Witam. Jestem osoba przed 30-tka. Ukonczylam 2 kierunki studiow, wiedze o teatrze i administracje na KULu w Lublinie, po studiach wróciłam do OStrowca, jednak nie moge znalezc pracy staram sie wysylac CV gdzie sie da i codziennie szukac jakis ofert. Jednak pracy dalej nie mam, mieszkam z rodzicami i oni mnie utrzymuja, a chce sie uniezaleznic finansowo. Niestety nie moglam pracowac na studiach poniewaz studiowalam 2 kierunki na raz i nie mam doswiadczenia, jednak oba ukonczylam z wyroznieniem, co roku mialam stypendium. Jedyne co czasem ktos mi zapropinuje to oferte smieciowa za grosze, mi magistrowi, ktory ukonczyl 2 kierunki i poswiecila tyle czasu na nauke. Macie moze jakies rady? Wyjechac za bardzo nie moge, bo mam tu chlopaka ktory pracuje, no i zeby wyjechac potrzebne sa pieniadze na jakies wynajecie mieszkania i zycia, ktorych obecnie nie mam i tez nie chce zostawiac chlopaka. Co w takiej sytuacji mam zrobic
Po kierunkach humanistycznych musisz szukać (raczej) pracy w większym mieście. Jeśli chłopak jest po ścisłym kierunku na pewno pracę też znajdzie. Szkoda życia w tym mieście, można stracić poczucie wartości i nabawić się tylko depresji. No gdybyś miała znajomości w urzędach myślę,że nie byłoby problemu. Trzeba być cierpliwym i konsekwentnym w poszukiwaniu. Powodzenia
widzisz, było nie kończyć studiów, tak jak ja - bynajmniej nie miałabyś wygórowanych wymagań co do siebie, a tak pozostaje czekać na tę ofertę, w której pracodawca doceni Twoją wiedzę, a Twoja wiedza pozwoli uzyskać przychód Twojemu pracodawcy
ja mam skończone studia, mam pracę, ale zarobki są takie małe, że czuję, że marnuję czas w życiu, i chyba lepiej nie pracować i uczyć się czegoś niż harować od rana do nocy i przynieść tysiąc złotych, wiecznie się jest przemęczonym i wyeksploatowanym, tego chcesz?
więc ciesz się, że jeszcze ktoś ma cię jak utrzymać, i nie musisz tracić czasu na głupiego robotę, korzystaj i ucz się dalej nowych rzeczy, przyjdzie czas to i pracę jakąś znajdziesz, ale może jakieś bardziej rozwojowe kierunki sobie wybierz na obecne czasy, a nie jakieś co nic nie wnoszą, ani nie ma na to wzięcia, ani to przyszłościowe ani co
Pragnę zwrócić twoją uwagę na fakt, że w Ostrowcu nie ma żadnego teatru (wiedza o teatrze), a pracę w urzędzie (administracja) można zdobyć jedynie po znajomości a nie po ukończeniu odpowiedniego kierunku studiów. Wnioski wyciągnij sama. Schowaj dyplomy do szuflady, zapomnij o nich i poskładaj CV w ostrowieckich supermarketach, tylko nie umieszczaj w nich informacji o swoim wyższym wykształceniu, bo nawet tam nie znajdziesz pracy. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
w ostrowcu moja znajoma z doktoratem szukała pracy i jedynie co jej proponowano to pracę w supermarkecie .na szczeście po ilus tam wysłanych aplikacjach i oczekiwaniu otrzymała prace na uczelni -dziś na wolnym rynku pracy nie wykształcenie jest ważne ,tylko co się umie ....Mozna skończyc studia a i tak w urzedzie nie umiec wypełnic gotowych druków dla interesantów ,więc jak mawiał mój sp szef -nie matura lecz chęc szczera zrobi z ciebie oficera ....i tym kiruja się pracodawcy prywatni w mieście a urzedy to jak juz ktoś zauważył tylko po znajomości ....
jak ma ją kto utrzymać, to też mi problem ma, żeby tylko takie problemy były... zdrowa dziewczyna, ma w co się ubrać i co zjeść i szuka dziury w całym, jak każdy chwyta się byle czego, żeby tylko co do gara włożyć
A myślisz, że ona tego chce? Chce tak dalej żyć? Każdy chyba chce się usamodzielnić i zarabiać pieniądze
kup sobie sznurek i on ci sam podpowie co masz zrobic
było się więcej uczyć? co ty masz pokończone dwa kierunki żebyś z 5 miała ukończone to miała byś jakąś szanse. rodzice mowili ucz się ucz i co?? teras
Dzieki za rady. No mozna sie zalamac, w sumie z czasem czlowiek coraz bardziej traci poczucie wlasnej wartosci i w sumie powoli mozna popasc w depresje. W domu sie tez jakos nie przelewa no i wiadomo ze rodzicie wiecznie nie bede mnie utrzymywac. Chcialabym pracowac, ale chyba w ostrowcu nie ma szans. Wiedze o teatrze konczylam bardziej z pasji, ale zdawalam sobie sprawe ze z praca krucha, liczylam bardziej na administracje, stad 2 kierunki.
jesteś kolejnym dowodem na to, po co chodzi się do szkoły, żeby dostać kawałek kolorowego papierka, i ktoś żeby cię poklepał za to po plecach :) i przez jakiś czas, który chodzisz na studia, nie robisz statystyk bezrobotnych
Bardzo przepraszam,ale nie bylo innych kierunków? Takich ktore są poszukiwane na rynku pracy? Może jeden techniczny?
lepiej wymagać i mieć roszczeniową postawę
Po studiach technicznych tez coraz ciezej o pracę. A co by mogla robic w ostrowcu jakby byla inzynierem? gdzie sa w ostrowcu miejsca pracy dla inzynierow? w hucie jakos nie specjalnie szukają a jak cos to do miotly i to niechetnie bo i tego trzeba go nauczyć.
Tak, teatrologia jest panaceum na problemy współczesnego rynku pracy w Polsce.
Załóż teatr.