Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
              • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                Chciałabym być juz po rozwodzie, żeby się tak dało czas przewinąć do przodu.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                  przede mna też ale jak ktoś napisał powyżej jestem facetem z klasą i zasługuję kogos takiego na podobnym poziomie. Cechy mojej byłej (materialistka, próżniak, miała kilku nastu przede mną, sex tylko w gumce i to raz na 3 tygodnie, a idź pan w .... z taką kobitą). Cieszę się z wolności i odzyskałem wiarę w ludzi. Wesołych świąt rozwodnicy i przyszli rozwodnicy

                  Gość_mały kubuś
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                    A ja mam męża alkoholika, który mnie psychicznie wykańcza.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                      A ja miałam męża seksoholika,który nie chciał sam antykoncepcji stosować bo to by uwłaczało jego męskości a seksować chciał sie codziennie.

                      Teraz wiem co to życie bez strupa na czterech literach.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

                      Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                      Ja też takiego mam i jeszcze do tego taki synuś tatusia i mamusi jak powiedzą tak jest nawet mnie olewa jak tatuś z mamusia każe ale już niedługo

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                        Ja sie ciesze ze sie rozwiodlem moja byla to tylko piwsko i papierochy a do roboty jej nie bylo choc waga ciezka.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                          Jak są dzieci to kiepsko z tymi rozwodami. Myślałam że tylko faceci zostawiają , jest im za dobrze i szukają wrażeń a tu jest i paru Panów ktorzy mają bądź mieli "fajnie" z żonami. Ja nie wiem czy się cieszę ,ze jestem po rozwodzie ale wiem że daję sobie świetnie radę a może kiedyś poznam kogoś fajnego :-) .

                          Wszystko na razie za świeże ale ktoś bardzo mądrze napisał,że znać trzeba swoją wartość i nie dać wmówić sobie że jest się kimś gorszym od drugiej połówki. U mnie tak było a teraz mam się świetnie i obyśmy wszyscy Rozwodnicy ułożyli sobie w miarę szybko życie nawet mając dzieciaczka :-)

                          Ten co zostawia kiedyś za wszystko zapłaci , jakikolwiek miał by być to sposob. Nigdy nie krzywdzi się drugiej osoby !!!

                          Wesołych Świąt!!!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                          A kogo to wszystko obchodzi..... Zamiast rozmyslac i gorzkniec przy tym to rozejrzyjcie sie za nowa miloscia....ludzie rozchodzili sie i rozchodzic beda kazdy ma prawo do szczescia.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                          super z życia wzięte

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 50

                          Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                          Wiesz Gościu 05:31 ,Pewnie coś jest w tym co piszesz że każdy ma prawo do szczęścia i nowa miłość jest dobrym lekiem ale jeśli Cię to nie obchodzi to po prostu nie pisz...Mam nadzieję że nie jesteś rozwiedziony. Może napisz jeszcze że bardzo współczujesz rozwodnikom że są zgorzkniali ,jest Ci Ich żal i nie wiesz jak sobie poradzą,że n ie chciałbyś być w ich sytuacji itd...Ktoś po rozwodzie chce usłyszeć co innego ,że będzie dobrze ,że się Go rozumie i Ze NA PEWNO znajdzie miłość...bo już widzę jak ktoś załamany po rozstaniu pędzi szukać nowej miłości ,nie rozmyślając i gorzkniejąc w jakiś sposób...Ja jestem całym sercem z tymi którzy zostali po rozwodzie i nie wiedzą co dalej począć...ja Wam życzę żebyście byli silni i wyciągnęli wnioski a wszystko na pewno się ułoży,tylko trzeba czasu ,będzie dobrze,coś się dzieje po coś... Trzymam kciuki !!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 51

                        Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                        Odezwij się mam to samo anibed79@wp.pl

                        Gość_Ania
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 49

              Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

              skontaktujesz się ze mną proszę anibed79@wp.pl

              Gość_ania
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                niestety moja córka została z matką psychpatką, która sprowadziła ją na samo dno.... nie ma chwili żebym nie myślał o niej każdej godziny. Niestety nie chce ze mną kontaktu, tylko pieniędzy... matka dopieła swego czyli skłóciła nas, a następnie pozbyła się córki z domu... dzięki Bogu mam drugi szczesliwy związek

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                  ja bym walczyła o dziecko gdybym wiedziała że zostaje z ojcem psychopatą. Może też nie powinieneś odpuścić...To straszne!!!

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Ciężko po rozwodzie „stanąć na nogi”

                    Lepiej sie rozwiesc niz zyc w zwiazku gdzie ktos jest z toba z przymusu lub przyzwyczajenia. Taka osoba nigdy cie naprawde nie pokocha. Po co kogos trzymac na sile przy sobie i upokarzac sie tym ?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Kamo Polska Kamil Pastuszko
Branża: Elektryczne usługi
Dodaj firmę