Nie operujmy skrajnościami. Nikt nie mówi, że dwie bańki wpadają ot tak - one w ogóle nie wpadają, trzeba się napracować i w ogóle odważyć podjąć ryzyko własnej działalności gospodarczej. Ale też nie mówmy, że bez dwóch baniek nic się nie da zrobić. Oprócz oczywiście narzekania na krwiopijcę-kapitalistę zwanego przez wyrobników-etatowców "prywaciarzem".
Prawda jest taka że wielu tych prywaciarzy żyje w luksusie z wyzysku innych. Oczywiście są wyjątki ale bardzo rzadko i w naszym mieście naprawdę ciężko na takiego trafić. Dlaczego ? Ano dlatego że tam gdzie szanuje się pracownika nie ma rotacji pracownicy pracują przez lata.
Działalność mam ale jeśli nie stać mnie na pracownika to pracuję sam a nie szukam niewolników.
Naród traci wiarę w ciebie, bo nie uruchamiasz własnej działalności, żeby przerwać ten zaklęty krąg :) Działaj, pokaż innym, że się da dobrze płacić i nie wymagać zbyt wiele. Każdy chętnie się nauczy od mistrza :) Powodzenia i czekamy.
Bo w Ostrowcu nie ma pracodawców, to cwaniactwo. A jak któryś się wychyli za bardzo z płacą, to inni go odwiedzają i uczą jak ma postępować w sprawie płacy. Niech tu ws, ystko padnie, wtedy może to bydło ludzi doceni.
Ja rozumiem,że prowadzenie działalności kosztuje,ale nikt też za pół darmo pracowac nie chce.Nie stac na pracownika nie zatrudniam.A,że ktos chce pracowac chociaz za najnizsza krajową to nie wydaje mi sie,że wymaga zbyt wiele.Pracodawcy osmieszaja sie proponujac mniej.
Niech te nieroby, tzw pracodawcy wezmą się za uczciwa pracę!!!!
Pokaż nam, jak to zrobić. Zatrudnij ludzi i naucz innych pracodawcow uczciwości. Wszyscy pracownicy będą ci wdzięczni i bogaci, bo im dasz zarobić. ????
Są dwie strony medalu. Z jednej strony pracodawcy narzekają na pracowników, a z drugiej strony pracownicy na pracodawców. Nie ma wspólnego mianownika. Pracodawcy muszą się martwić o to czy firma przetrwa nasteony miesiąc, czy utrzyma się na rynku, muszą płacić wysokie zusy podatki przez co tak naprawdę nie zostaje dużo w przypadku małych przedsiębiorstw. Pracownicy z kolei chcieliby dostawać większe pensje, nie robić nadgodzin i najlepiej mieć jakiś wybór jeśli chodzi o stanowiska pracy. Wszystko to trudno pogodzić. Dziś wygra ten który jest specjalistą w swojej dziedzinie - lekarz, programista, architekt, elektryk czy posadzkarz lub fachowiec od remontów. Każdy z nich może pracować na etat lub mieć swoją działalność, a dobrzy fachowcy są w cenie i to oni dyktuja warunki. Warto zamiast narzekać - przekwalifikowac sei niż czekać wieki na to aż jakiś wielki zakład pracy da wszystkim pracę. To nie te czasy. Czasy się zmieniają i albo się do nich człowiek dopasuje tak aby dać sobie radę albo będzie nic nie robił i czekał w nieskończoność aż coś się zmieni.
Oczywiście że czasy się zmieniają i dlatego coraz trudniej będzie o dobrego pracownika. Jeśli ktoś nie będzie płacił odpowiednio to zostaną mu dwa wyjścia. Albo samemu zakasać rękawy albo zlikwidować firmę. Ktoś, kto potrafi zarządzać zasobami ludzkimi spokojnie sobie poradzi, natomiast wyzyskiwacze znikną z rynku gdyż ten sporymi krokami przechodzi w ręce pracowników i bardzo dobrze że tak jest.
Same madrale tutaj widac - jedni bronia pracodawcow tekstami ze jak komus zle to niech otwiera wlasny biznes i zarabia miliony a drudzy gadaja cos o ciezkiej pracy, kwalifikacjach i ze za tym ida dobre pieniadze. Otoz niestety g*** prawda. W Ostrowcu miedzy pracodawcami jest zmowa placowa - czy masz zero doswiadczenia, 2 czy 5 lat - dostajesz najnizsza krajowa albo niewiele ponad i pracujesz albo odbijasz sie od drzwi slyszac to samo na kazdym kroku. Po drugie - geniusze ekonomii i rynku pracy - jak wszyscy otworza wlasne biznesy, to kto bedzie w nich pracowal jesli kazdy bedzie pracodawca, a nie pracobiorca? Najlatwiej i najprosciej oszczedzac na pracownikach przycinajac pensje i wmawiac im ze wiecej placic firma nie jest w stanie. Dlatego setki, tysiace ludzi wyjezdza z miasta w kraj i swiat, bo tam maja szanse za swoja prace zarobic przyzwoite pieniadze i nikt im nie bedzie probowal wmowic ze najnizsza krajowa to jedyna sluszna pensje za ich kwalifikacje.
Znasz AutoCad i SolidWorks?
Nikt nie mówi o zarabianiu milionów, ale o niechęci podjęcia przez pracowników etatowych ryzyka rozpoczęcia własnej działalności. Ludzie prowadzący własne firmy nie zarabiają nie wiadomo ile.
Jednak cenzura działa na tym forum i nie znalazł się mój wpis o przedsiębiorcach po zawodówce za ojcowe pole sprzedane na korzystnych warunkach, którzy z oczywistych względów nie mogą szanować ludzi wykształconych, z doświadczeniem zawodowy, o mądrych to aż boję się wspomnieć. Pozdrawiam moderatora i mam nadzieję, że ma pewną pozycję zawodową po cioci, wujku, szwagrze i dalszych krewnych.
Nawet jakbym znal to co? W Ostrowcu zaplaca osobie ktora zna te programy tak z 8000 brutto minimum? W Ostrowcu jestes nikim, nikt sie z toba nie liczy jako pracownikiem, jestes popychadlem, zawsze za malo umiesz i za malo sie starasz, za slabo pracujesz, bo mentalnosc lokalnych biznesmenow jest porazajaca. To oni daja ci prace wiec caluj ich po rekach ze masz co do garnka wlozyc.
W Ostrowcu podstawa sukcesu jest stanąć po właściwej stronie ... i zostać radnym. Ostrowiec festynami i zawodami stoi. A na festynach ochrona, dmuchańce, zjeżdżalnie, puchary itd. Nie trzeba mieć miliona w rozumie, ale można mieć milion w kieszeni.
A dla ostrowieckich inteligentów ciągle aktualny tekst Okularników i bilet w jedną stronę;
Wymęczeni, wychudzeni,
z dyplomami już w kieszeni,
odpływają pociągami,
potem żenią się z żonami.
Potem wiążą koniec z końcem
za te polskie dwa tysiące.
Itp., itd.,
itd.
Stety niestety to chyba prawda :) Choć to smutne w sumie.
Wiesz, są ludzie chętni zapłacić ok 5000 netto miesięcznie takiemu cżłowiekowi, jednak gdy przyjdzie do pokazania, co właściwie potrafi zrobić, to jakoś te 5000 netto miesięcznie się rozmywa :) Takie są realia, kilka osób przyszło właśnie z takimi mniej więcej oczekiwaniami, a umiejętności nie było. Może były różne kursy, próby, samouczki, może nawet i studia. Ale siąść do komputera i zrobić to, o co zostali poproszeni, ci ludzie po prostu nie potrafili.
Zapłaciłbyś takiej osobie na dzień dobry 5000 netto miesięcznie minimum?