Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

Ilość postów: 26 | Odsłon: 3483 | Najnowszy post
  • Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

    Tamtejsi pracownicy myślą, że robią wszystkim łaskę, że obsługują klientów? Dzisiejsza sytuacja: masa ludzi, otworzone dwie kasy, wszystkie pełne, nagle z jednej pani sobie po prostu wychodzi, bez żadnego słowa, nie mówi czy wróci, no kompletnie nic, ani me ani be... Dopiero jeden pan musiał upomnieć się o to, że przydałaby się druga kasa, porażka.

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

      a ochroniarz wam sie podoba?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

        co chcesz czlowieku obsługa jak obsługa kazdy czasem może miec zły dzień

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

          Mnie sie ochroniarz nie p[odoba bo dłubie w nosie

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

        Obsługa zawsze była ok. A ochroniarz...ach :))) Ale chyba zajęty :) Szkoda

        Gość_marta
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

      Otwórz sobie sam własny sklep albo zostań rolnikiem i postaraj się byc samowystarczalny.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

      Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

      Stworzyciel wątku, to człowiek i pracownik idealny. Robi i sika pod siebie, następnie wsiąka to w ciało i po jakimś czasie sytuacja się powtarza. On nie potrzebuje łazienki, nie potrzebuje przerwy. Potrafi pracować uśmiechnięty 24h/7dni. Idealny człowiek na idealnym miejscu. Potrafi wszystkich doskonale obsłużyć. Potrafi być w kilku miejscach jednocześnie pracując za 30 innych. Nie ma złych dni, ma zawsze dobre. Wszyscy lgną do niego, bo jest idealny, krystaliczny i cudowny. Nie ma drugiej takiej osoby na świecie.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

        Ja złego słowa nie powiem o obsłudze w Biedronce na Grabowieckiej. Bardzo mili pracownicy, wykonujący solidnie swoją pracę. Nie rozumiem założyciela tego wątku, trochę empatii mógłby wykazać. A co jak pani słabo się zrobiło, albo poczuła nagłą potrzebę fizjologiczną? Miała chyba powiedzieć na cały sklep: "idę się odlać"! Weź się człowieku i nie szukaj sensacji, jak Cię to tak uraziło, to było iść do kierownika i się pożalić, a nie wypisywać pierdoły. Tchórz. Tu można każdego napiętnować bez zdania racji, było czy nie było.

        Gość_klientaka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

          Mogło też być tak, że Panią najzwyczajniej w świecie zemdliło i biegła w pośpiechu do toalety by nie zwymiotować na oczach klientów - powodów mogło być tysiące.

          Często się zastanawiam stojąc w sklepowych kolejkach, skąd taka niecierpliwość i bezczelność wśród niektórych klientów - co ciekawe takich klientów, którzy pamiętają czasy, gdzie nocami stało się w kolejce za towarem a Panie ekspedientki w sklepach były jak święte krowy a kulturą często nie grzeszyły.

          Co to się porobiło? 5 osób przed takim Panem czy Panią w kolejce i na cały sklep trzeba komentować swoje oburzenie, że tylko tyle czy tyle kas czynne? Ktoś tym ludziom tam daje zatrudnienie, ktoś ustala grafik tak, by nie było na zmianie pracowników za dużo (a często jest za mało) a oprócz obsługi przy kasie mają dużo innych cięższych obowiązków, a cały dzień pracy zapełniony mają pracą właśnie. Do głowy by mi nie przyszło mieć pretensje do pracownika, że kasy są czynne dwie, a nie trz czy cztery - to zupelnie tak, jakbym to od niego oczekiwała, że na dwa czy trzy stanowiska będzie pracował z szerokim uśmiechem na ustach.

          ilcia
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

            Najgorzej jak taki klient jest nikim, a chce być obsłużony po królewsku. Na co dzień pewnie żona go beszta, dzieci nie słuchają, (jeśli w ogóle kogoś ma), no i poczuł się kimś, bo jest KLIENTEM, a klient ma zawsze rację. Każdy teraz robotę szanuje, mimo, że mało płacą. Praca z ludźmi nie jest łatwa, sama tego doświadczam na co dzień, ale nie wyzbywajmy się człowieczeństwa. Jak ty komu tak on tobie.

            Gość_lola
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

            Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

            no tak, kolejki 20 osobowe przy kazdej kasie, a ksiezniczce zachcialo sie wyjsc, bez ZADNEGO slowa, ludzie powykladali towar a ona sobie poszla :) nie musi byc mila, nie musi sie usmiechac, mam gdzies to ich wymuszone "dzien dobry" ale niech sie nie zachowuje jak jakies antyspoleczne zwierze.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

          Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

          o tak 20:55, zapomnialem, ze w ostrowcu mieszkaja same zwierzeta a nie ludzie, wy potraficie tylko "IDE SIE ODLAC" nie potraficie powiedziec "przepraszam, musze wyjsc, prosze o przejscie do kasy obok", ludzie nie wiedzieli czy maja na nia czekac czy isc obok, nie wierze, ze jestescie takimi kretynami ze nie mozecie tego zrozumiec, nawet wy powinniscie to ogarnac.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

            na drugi raz powinna ci zwymiotować , albo nas**ć na taśmę z towarem to bys nie ujadał. 20 osób nigdy przy kasie nie było.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

              nie bylo mnie tam w tej biedronce, ale jesli ta sytuacja byla jednorazowa, to znaczy, ze pani musiala miec na pewno jakis powod. nie mowcie mi, ze nigdy nie dopadly was dolegliwosci, przy ktorych czlowiek naprawde nie jest w stanie otworzyc ust i wydusic slowa. a jesli sie zatrula albo ma grype zoladkowa i do samego konca probowala wytrzymac na kasie ale sie nie udalo, to sie bala geebe otworzyc zeby powiedziec za ile wroci i biegla na zaplecze, zeby nie wyrzygac się na tego hama co watek zalozyl i wszystkich po kolei tu obraza

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

              Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

              ja pierdziele, ludzie opisujecie tu denne pojedyncze sytuacje, bo raz ktos byl i raz sie ktos tak zachowal, o ludzie troche wyrozumialosci, kobitce moze podpaska przesiąkla i myslala o tym jak sie jak najszybciej znalesc w lazience. Kazdy jest czlowiekiem i kazdy ma zle dni, ja rowniez raz dla kogos jestem uprzejma a drugi raz wrecz przeciwnie, i podejrzewam ze masz tak samo. Ja na grabowieckiej bylam wczoraj i spotkalam się z bardzo miłą kasjeką mlodą blondyneczką. Pozdrawiam

              Gość_hania
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

                ja nie spotkałem się w tej biedrze z podobnymi sytuacjami, zawsze jest OK

                Gość_Maciuś
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

                  Obsługa w tej biedronce super!

                  Panie i panowie mili, uczynni i uśmiechnięci. Ochroniarz też spoko. Ekipa w porządku, nikt nie pokazuje fochów, dlatego lubię tam robić zakupy. Polecam i pozdrawiam.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

      Odp.: Ciekawa obsługa w biedronce na Grabowieckiej...

      założycielu... ta Pani zarabia minimum i ma serdecznie w poważaniu co Ty o tym myślisz. źle się poczuła i tyle. nie musi sie tłumaczyć. weź napisz na nią donos do samego Jeronimo Martinsa, a jak Ci nie pasuje obsługa w biedaczce to zmien sklep np na galerię. daleko nie masz.

      hawueros
      Zgłoś
      Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę