w innych miastach takie imprezy robione sa na rynkach i bez zadnej oplaty,bo to jest swieto danego miasta,co do opaski gosciu_pismen moge ci sprzedac opaske dla ociemnialych.
Że będą limitowane to może było wiadomo, ale że Dni Miasta będą się tam odbywały to nie było takie oczywiste. Hmm, a co do biletowania (był taki chory pomysł). W związku z tym, że obiekt jest sfinansowany z dotacji, przez 5 lat raczej to nie będzie miało miejsca. W sumie niezły biznes - dostać na coś kasę i jeszcze zarabiać na tym kasę. Mając na uwadze to, że impreza kosztowała miasto 129 000 zł (większość z dotacji), na jednego "dopuszczonego z opaską" przypadło 34 zł kosztów.
Bransoletki były w różnych kolorach - w piątek były zielone, w sobotę różowe. W sobotę ochrona bardziej się przykładała do sprawdzania, czy klej na bransoletkach trzyma. W piątek zaś ten, kto miał trochę oleju w głowie, poszedł do tesco po papier kolorowy w odblaskowej zieleni, dokleił do tego kawałek paragonu (za rzeczony papier) i wchodził bez problemu :) Żenada jeśli chodzi o organizację - najpierw pół kolejki wepchało się z boku (liczyłam - przede mną w kolejce stało nie więcej niż 600 osób, a i tak nie dostałam bransoletki), a potem na parkingu tesco mnóstwo osób wysiadało z licznymi opaskami w dłoniach (a nie na nadgarstku - przy płocie podczas wszystkim zakładano te rozdawane opaski na nadgarstek i sprawdzano, czy klej dobrze trzyma...) i od razu było wiadomo, że 1/3 tych opasek została rozdana "rodzinie i znajomym królika... Potem trzeba było idiotę z siebie robić i albo kleić sobie samemu opaskę z papieru kolorwego albo błagać pod płotem o odstąpienie... Żenada... A jednak "wygłupiać się i upakarzać" było warto, bo koncert był po prostu ekstra i nie była ta żadna chałtura za darmo. Maleńczuk miszcz.
OK
DNI OSTROWCA - kto mądrzejszy to tam nawet nie poszedł, bo i po co?
WIADOMO było że obiekt może pomieścić tyle ile może, wiadomo było że chętnych będzie 1000 razy więcej....niestety koncert za darmo każdy zobaczyć chce. Po co stać 3h w kolejce jak i tak BILET dostaną Ci co mają dostać....strata czasu i nerwów
Imprezę można śmiało potraktować jako imprezę zamkniętą, ludzie słusznie mają pretensję że za ICH/NASZE pieniądze bawią się tylko WYBRANI - zawsze tak było, jest i będzie, są lepsi i lepsiejsi...ELITA się bawi, reszta się patrzy.....
BRAWA dla organizatorów - tylko w sumie nie wiem za co? chyba za głupotę i brak logicznego myślenia, naprawdę bardzo dobrze że chociaż przez te 5 lat miasto nie zarobi ani grosza na tym obiekcie....wogóle nigdy nie powinno na nim zarabiać (przynajmniej nie na mieszkańcach O-c), bo to jest tak jakby organizować imprezkę z kasy ludzi a poźniej od tych samych ludzi zarządać jeszcze biletów wstępu - podwójna opłata.
podsumowując :
kolejna ( nie pierwsza i nie ostatnia) wpadka władz miasta...
ale jakie Państwo takie Miasto.....