Mam pytanie.Co myślicie o ciąży przed czterdziestką?Jestem rozwódką z jednym dzieckiem.Obecnie mam partnera który wspomina o wspólnym dziecku.Waham się z podjęciem decyzji.Mam już 37 lat odchowane dziecko,pracę.Maleństwo wszystko skomplikuje.Raz że boje sie teraz,że nie dam sobie rady a po drugie,że nic nie pomogę temu dziecku w dorosłym życiu bo mnie już nie będzie na świecie.
Ciąża ok. 40 zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób u dziecka np. kilkukrotnie zwiększone jest zachorowanie na zespół Downa. Zastanowiłabym się dziesięć razy czy warto. Gdyby się pani zdecydowała poleciłabym od razu iść pod opiekę dobrego lekarza. Jeżeli ma pani 37 lat to daje urodzenie w wieku 38 + 20 lat dziecka =58 więc pani chyba nie odejdzie jeszcze a nawet jeszcze pare latek bedzie do emeryturki brakować a do tego czasu dziecko powinno się już usamodzielnić i działać bez pomocy pani, prawda?
Zawsze można adoptować 3latka i nie mieć problemów z niemowlakiem i obawianiem się o choroby
Większych bzdur nie czytałam dawno. Autorko, takie pytanie skieruj do lekarza ginekologa a nie tutaj. Pierwszy raz w życiu zakochałam się przed czterdziestką i chwyciłam życie za rogi, urodziłam zdrowe i piękne dziecko. W czasie ciąży robiłam badania prenatalne przesiewowe, które nie były wskazaniem do dalszych inwazyjnych.
Moja babcia ostatnie dziecko urodziła w wieku 45 lat, a teraz ma przeszło 90 lat i dorosłe wnuczęta. Posłuchaj głosu swojego serca i tym kieruj się. Co Cię obchodzi, co powie sąsiadka?
Ja urodziłam w tym wieku jest super syn ma teraz 4 lata i jest naszym oczkiem w głowie nastoletnia siostra nie wyobraza sobie życia bez niego
37 lat to jeszcze dobry wiek na rodzenie dzieci, mam sporo koleżanek, które urodziły w tym wieku, albo jeszcze później i wszystko ok. Oczywiście radziłabym zrobić badania prenatalne dla pewności.
Jeśli uważa pani partnera za odpowiedzialnego ,gotowego do roli ojca to jak najbardziej ,dziecko zcementuje nowy związek. trzeba brać pod uwagę ,żeby nie została pani sama z dwójką dzieci.
Jest jak najbardziej odpowiedzialny i to od niego wyszła inicjatywa żeby mieć wspólne dziecko.Obawy są po mojej stronie.Obydwoje mamy już prawie dorosłe dzieci więc po co pakować się w pieluchy?
to sobie juz sama odpowiedzialas na to pytanie,wiec po co jeszcze pytasz innych?
40-tka to nie wiek na dziecko. Sama mam niepełnosprawne dziecko i jeśli mi nie wierzysz to idź do szkoły spec. np na Iłżecką i rozejrzyj się.... Nie słuchaj tych lal , które urodziły zdrowe dziecko. Im się udało, ale czy nie jest egoistycznym szafowanie zdrowiem dziecka : zdrowe lub chore? Jest egoistyczne i to bardzo. Tu się one wypowiedziały, bo te z chorymi dziecmi średnio mają czas tu pisać. Tak jak mówię: ma niepełnosprawne dziecko i z tego punktu widzenia mówię ci: nie. Stanowczo nie. I uwierz mi, że wiem co mówie.
Znam kobietę, która w wieku 45lat zaszła niespodziewanie w ciąże z długoletnim partnerem i urodziła śliczną dziewczynkę. Teraz jest szczęśliwa. Także różnie w życiu bywa.