logika wypowiedzi - "chrzestna żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem"
Ksiądz pytał bo to istotne.
Dlaczego inni nie pytają ? To istotne dla tylko niektórych księży? Dla tych co nie pytają to nie istotne?
Po co im chrzest skoro nie są dla nich ważne zasady.
Bo co ludzie powiedzą? Rodzina? Rodzice katolicy co ostatnio w kościele byli milion lat temu?
Nikt nikogo nie ma prawa zmuszac ani narzucac wiary .Polska jest wolnym krajem od jakjej kolwiek chierarchji .
Weź slownik do ręki gościu11:21 proszę
tczytanjia
To jak to się ma do rodzica skoro rodzice np. zyją w nieformalnym związku a mogą ochrzcić dziecko , To tez mozna sie zastanowic jak oni wychowaja to dziecko w wierze jak sami łamią zasady wiary zyjac w nieformalnym zwiazku, Jedno z drugim tu nie bardzo sie spina. Zyję juz troche lat i jakos nie widziałam zeby chrzesni zastepowali rodzicow w wychowaniu w wierze,
Chrzest dzieci to Księża i Biskupi za mordę trzymają lud i dyktują formalności.
Ksiadz mówi nie ochrzczę bo nie ma świadków chrzestnych . Formalności i papierki.
Po prostu to taka chora asekuracja katolików wymyślona przez purpuratów. Dziecko nieświadome , rodzice odpowiadają i jeszcze świadków trzeba zmuszać żeby wzięli odpowiedzialność. To taka krucjata diabła. Dziecko osoba powinna sama zadecydować czy chce być katolikiem czy chrześcijaninem a tutaj mamy od niemowlaka przymuszenie , produkcję nieświadomych katoli.