My chrzciliśmy w Bałtowie,bez problemu.
Chrztu powinni ci udzielić w każdym kościele i nie mają prawa odmówić nawet w takim przypadku ale w każdym kościele takie chrzty są odprawiane na innych warunkach więc musisz popytać, radze zacząć od własnej parafi aby uniknąć zbędnych formalności oraz pytań, bo księża znają zazwyczaj większość parafian i ich sytuacji.
nie mają prawa odmówić ale odmawiają, ciekawe dlaczego..
Nie odmawiają. Takie Chrzty nie mają jednak tak uroczystej oprawy. Są z reguły w sobotę po wieczornej mszy.
w Bodzechowie moje 2 koleżanki chrzściły dzieciaki, oczywiście nie miałe kościelnego ślubu, z tym że ksiądz chrzścił po mszy
Jest kościół i ksiądz gdzie odprawi wszystko normalnie, tak jak musi być.
Odmawiają bo to psuje statystyki a jeszcze nikt nie narobił im z tego powodu problemu tylko każdy zwiesza głowe i idzie dalej.
Wiem co mówie bo znam ten temat dokładniej.
Na Sandomierskiej w parafii NSJ też chrzest jest po mszy ale nie robią z tego powodu jakiegoś problemu.
na Pułankach w trakcie sumy w niedziele bez problemów
Koleżanka miała podobny problem ,chcieli ochrzcić jej dziecko ale na tygodniu ona się nie zgodziła i ochrzciła ponoć na ogrodach w niedziele na sumie.
kiedyś w Kałkowie chrzcili bez problemu a jak dobrze zapłacisz to w każdym bez problemu.
Prawo kanoniczne mówi o takim przypadku bardzo precyzyjnie. Żaden ksiądz nie ma prawa odmówić chrztu w przypadku gdy rodzice o taki chrzest proszą (nawet jedno z rodziców). Każdy ksiądz powinien starać się nakłonić Was do zawarcia ślubu kościelnego ale nie jest to warunek udzielenia chrztu !!!
pozwolę sobie zacytować : "....Z powyższych ustaleń jasno wynika, że bardzo mało jest sytuacji kiedy byłoby uzasadnione odmówienie chrztu dziecka osobom, które będąc jego rodzicami czy opiekunami prawnymi, o to proszą. Powyższe wymogi stawia się co do godziwości, a nie co do ważności chrztu. To oczywiście nie znaczy, że należy je w jakimś stopniu lekceważyć, ale po prostu należy mieć tego świadomość.
Znając realia naszej rzeczywistości, chciałbym podkreślić, że rodzice żyjący w związku cywilnym, nawet bez przeszkody kanonicznej uniemożliwiającej im zawarcie ślubu kościelnego, mają prawo domagać się ochrzczenia swego dziecka, jeśli na piśmie wraz z chrzestnymi zobowiążą się, że będą wychowywać je w wierze katolickiej. Takie zobowiązanie powinno uspokoić wyczulone sumienie duszpasterza i spowodować wyrażenie przez niego zgody na udzielenie sakramentu chrztu. ..."
To mi się w głowie nie mieści- ochrzczą albo i nie. Jak tak po po Mszy, nie tak uroczyście! Masakra! Jakby te dzieci gorsze były!
Nie posiadam z mężem ślubu kościelnego, chrzciliśmy dziecko bez problemów w parafii na Piaskach. Ksiądz zapytał tylko o powód dla jakiego nie przyjęliśmy jeszcze sakramentu małżeństwa. Nie musieliśmy płacić "łapówek", dokładnie chrzest kosztował nas 20pln. Nie wiem skąd się bierze to wielkie halo o chrzest dzieci. Może zbyt pretensjonalnie podchodzicie do tej sprawy, i dlatego księża (zwykli ludzie) odmawiają Wam. Chrzest to nie przymus, to dobra wola rodziców by wychować dziecko w wierze i zgodnie z wartościami, którymi sami się w życiu posługują.