Może się mylę, ale to Święto przede wszystkim dziecka i chodzi o to, żeby się jak najmniej męczyło. po prostu skromny obiad w domu, bo to chrzestni i dziadkowie ewentualnie - 8 osób każdy po mieści a i pieniążków na fundusz stypendialny dla dziecka będzie więcej (jak będzie szło na studia to Wam za to podziękuję że wesela na chrzcinach nie było) :)
Ale jak się uprzecie spróbujcie w byłej impresji - nowy właściciel będzie chciał wyrobić sobie dobrą markę