Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy w Ostrowcu Św. powinno się zlikwidować straż miejską?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
              • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                Niby ateista, niby tolerancyjny a nie potrafi uszanować tego, że ktoś myśli i czuje, że jest inaczej. Oj dużo musisz się jeszcze Pajączku nauczyć bo młody jesteś..Oby kiedyś Łaska Boża spłynęła na Ciebie, może zmienisz zdanie. Jeśli jednak nie, to miej honor i jako prawdziwy ateista nie wcinaj się w każdy temat, który dotyczy religii.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                  co Ty wogole za bzdury pleciesz przeczytaj watek od poczatku i wtedy pisz posty. Zobacz kto kogo pierwszy zaatakowal. Kto napisale ze ateisci sa ograniczeni ? miej honor i przyznaj jaka jest prawda. Ja przedstawiam wlasne zdanie , obrazilem nim kogos ? napisalem ze ktos jest niedorozwiniety lub ograniczony umyslowo bo wierzy w Boga? Napisalem jedno takie zdanie w ostatnim poscie bo mnie ponioslo bo dyskusji prowadzic nie umiecie tyle w temacie. I skonczcie z tym nawracaniem bo ja nikogo nie przymuszam do porzucenia wiary. Prosilem o to juz nie raz ale wy moje prosby macie w 4 literach. Ja swoje zdanie moge wyrazac bo od tego jest forum , nie rozumiecie pojecia forum dyskusyjne to trzeba sie doksztalcic . dziekuje dobranoc.

                  Gość_Pajaczek
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 54

                Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                Fajnie pajączku że Cię znalazłam pisałam o 14 59 a kiedyś podpisywałam się JA ale potem wielu użyło tego.Cieszę się z twej krytyki niezmiernie,ona skłoniła mnie do dalszej dyskusji.Myślę sobie że to mnie potrzebny jest Bóg bardziej niż ja Bogu.Dlatego wciąż go szukam i nie chce stracić z nim kontaktu,bo jak przyjdzie moment że będę go wzywać to mam nadzieje ze mnie usłyszy.Mam w rodzinie osobę ciężko chorą ale radosną,mimo braków finansowych.Często wspieramy ją bo brakuje na leki ,opłaty.Cierpi już wiele lat,ale znosi to w pokorze .Nie modli się o zdrowie ,tylko o ulgę w cierpieniu,zawsze modli się za całą rodzinę zawsze wie co u nas się dzieje i modli się za nasze sprawy,mimo iż nie pracuje nie zarabia jest w rodzinie szanowana i bardzo lubiana.Bóg, modlitwa ,silna wiara daje jej poczucie bezpieczeństwa.Gdyby to jej zabrać został by tylko bul,starość i cierpienie.Wiara to dar ,którego nie da się z niczym porównać.Jeśli się jest prawdziwie wierzącym to wszystko ma sens nawet drobne niedogodności czy nie powodzenia można znieść o wiele łatwiej .Wierzę ze Jan-założyciel wątku znajdzie sposób na przejście choroby w spokoju i otoczony bliskimi ,a to co dziś wydaje mu się wyrokiem może stać się początkiem nowego Jana silniejszego i dojrzalszego.A gdyby co nie daj Bóg stało się inaczej to ktoś kiedyś dawno powiedział ,,Ja śmierci się nie boję,bo jak ja jestem to ej nie ma .A jak ona przyjdzie to mnie nie będzie" .I ,,Kryterium Sądu Ostatecznego jest miłość a nie bezgrzeszność".Pozostawiając po sobie dobre wspomnienie mamy szansę na życie wieczne w pamięci tych którzy nas kochają.

                Gość_JA
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                  a no witaj JA :D kope lat , brakowalo mi dyskusji z Toba :) jeszcze nam oksymoronki brakuje :D Z Toba zawsze moge dyskutowac otoz rozumiem ze kazdy wierzy w co chce kazdy ma swoj punkt zaczepienia. Moj pierwszy post byl jaki byl dlatego ze ktos kto jest chory na ciezka chorobe nie moze myslec o smierci a pisanie o zyciu po smierci jest jednoczesnie mysleniem o smierci. Podalem swoje wytlumaczenie tzw cudow lub jak kto woli boskiej ingerencji. Ja wierze ze ludzki umysl jest jeszcze baaaaaardzo bardzo nieokielznana potega i wiem ze wmawianie sobie pewnych rzeczy odnosi czasem skutek czego efektem jest np cofniecie sie choroby. Telepatia ,telekineza, przewidywanie przyszlosci, ludzie magnesy to wszystko potrafi umysl kazdego czlowieka tyle ze nie kazdy czlowiek jest w stanie z tego skorzystac. Dlatego skoro takie rzeczy mozna zrobic to dlaczego nie miec pelnej kontroli nad wlasnym cialem? Dlatego wlasnie napisalem swoj punkt widzenia. JA wyjasnij mi jedno bo nie rozumiem wiekszosci ludzi czy tematy "Ateizm a swieta wielkanocy" czy " czy istnieje zycie pozagrobowe" sa tematami skierowanymi stricte do ludzi wierzacych bo mnie sie zdaje ze sa to tyopwe tematy dyskusyjne gdzie powinny udzielac sie osoby o roznych pogladach na dany temat. Jak widac w obu tematach zarzucono mi ze nie powinienem sie wypowiadac bo to tematy ktore mnie nie dotycza. Szanuje to ze szukasz Boga jednoczesnie nie nawracajac mnie :) Twoja rada to znalezc sposob zeby jakos przejsc te chorobe a moje zeby z nia walczyc i pokonac :) Tyle z mojej strony w razie czego jestem chetny do dalszej dyskusji :) pozdrawiam

                  Gość_Pajaczek
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                    Moze jest tak,że każdy dostanie to w co wierzy...

                    oksymoron
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                      jejejejejeje czesc oksymoronka ^^ no to mamy nasz trojkacik dyskusyjny :) a wiesz ze mnie na przyklad bardzo by to interesowalo tzn jakby to powiedziec "namowila mnie pani, kupuje : "

                      Gość_Pajaczek
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                        Wywołałes mnie do tablicy, wiec sie odezwałam, ale za szybko "kupiłeś" i tym sposobem wytrąciłes mi moje najmocniejsze argumenty :-)

                        Do JA: Troszeczkę wypłycilaś moją myśl (a w zasadzie nie moją, bo w swoich przekonaniach nie jestem ani pierwsza ani oryginalna)Nie o branie chodziło...

                        oksymoron
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 60

                      Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                      Eee to by było zbyt piękne,ja uwierzyła bym w mamonę wierząc że ją dostanę bo cierpię właśnie na przewlekły brak gotówki,tak dobrze to chyba nie ma.A poważnie to nie tylko branie czy też oczekiwanie na to co dostanę.Wiara to życie tak...... jak by to wyrazić,no żeby sumienie wieczorem pozwalało zasnąć,żyć ,,moralnie" a według mnie moralność jak i sumienie idą w parze.Z tym że moralność każdy ma rozwiniętą przez warunki w jakich żyje otoczenie i inne czynniki.Trochę zaplątałam ale zwykle piszę co czuję. Porządny by z Ciebie był katolik Pajączku,bo my nie powinniśmy ludzi dzielić na wierzących-nie wierzących.niskich-wysokich,złych-dobrych,bo my,katolicy,wierzymy że jesteśmy wszyscy dziećmi jednego Boga,a różnice są właśnie po to abyśmy mogli wykazać swoim życiem że jesteśmy ludźmi i potrafimy się szanować, wspierać,mimo drobnych różnic.Tuwim pisał ,,Na straganie w dzień targowy.............. a na koniec Po co więc te swary głupie wszak i tak zginiemy w zupie.Kończę zatem, pozdrawiając zarówno tych za a nawet przeciw.Jutro będzie nowy dzień.

                      Gość_JA
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 58

                    Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                    Pajączku ten temat skierowany jest raczej dla ludzi wierzących. Więc nic tu po Twoich teoriach. Jan zapewne chciał usłyszeć słowa otuchy, że życie nie kończy się tu na ziemi. Nie znamy całkowicie jego sytuacji ale wydaje mi się, że ostatnią rzeczą, jaką pragnąłby tu przeczytać to to, że życie pozagrobowe nie istnieje. Tak napisać najłatwiej.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                      Tematy skierowane do ludzi wierzących zazwyczaj szybko znikają z pierwszych stron forum w momencie , gdy ktoś przegoni z nich Pajączka i jemu podobnych.

                      oksymoron
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                        ja Mu napisalem zeby nie myslal o zyciu pozagrobowym tylko o tym zeby walczyl z choroba na moj pokrecony sposob to byla otucha :) a poza tym dlaczego Ty masz miec racje ? skad wiesz co chcial uslyszec ? Wlasnie .... wydaje ci sie tak samo jak i mi sie wydaje wiec Ty go pociesz na swoj sposob a ja na swoj :) tematy upadaja jak ktos przegania pajaczki bo brakuje podstawy do dyskusji czyli kontrargumentow , drugiej strony sporu ^^ ale niektorzy tego nie pojma i dalej bija sie z wiatrakami :) dobranoc

                        Gość_Pajaczek
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          Pytanie dla ludzi wierzących .

                          - Czy Bóg istnieje ?

                          Pytanie dla ludzi niewierzących .

                          -Czy Bóg istnieje ?

                          Jest sens ?

                          Chociaż zdaje sobie sprawę iż tu na forum , w temacie dla wierzących , w pytaniu o życie pozagrobowe , osoba wierząca może nie wierzyć w to , jak i może mieć wątpliwości co do istnienia Boga.

                          Burzum
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          Ale gafę wczoraj popełniłam!!!!!Na straganie ......to przecież utwór Brzechwy,a ja przypisałam go Tuwimowi.Oj muszę pomyśleć o geriatrze bo początki demencji u siebie zauważam.Janie czy w związku z toczoną się dyskusją ,w sprawie życia po śmierci,wyciągasz jakieś wnioski?Skomentuj to co forumowicze napisali na rozpoczęty przez ciebie temat.

                          Gość_JA
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          Wstawiam jeszcze raz, wśród bezcelowych sporów " ile aniołków zmieści się na główce szpilki?"

                          Proste! Teraz niech ktoś powie, dlaczego kartel petrofarmaceutyczny zabronił amigdalinę (letrill) na raka? Albo Ibogainę na uzależnienia. Komu się chce, niech znajdzie co to za specyfiki.

                          SCZ
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          JA nie martw sie nikt nawet nie zauwazyl gafy :) tacy spostrzegawczy jestesmy :D

                          Gość_Pajaczek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 71

                          Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          niby troche szkodliwa tez moze byc amigdalina, ale podobno są to "badania" owych koncernów i podobno w dopiero w dużej ilości więc bez obaw

                          yzf
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          Popatrz na niezależne badania! Facet, jakiś Niemiec w USA odkrył to w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Tyle czasu upłynęło i ...? Jak myślicie, czy koncernom farmaceutycznym zależy na waszym zdrowiu- wyleczeniu, czy na tym, żebyście wiecznie płacili duże sumy za leki? Koncern ma tylko i wyłącznie ZARABIAĆ!!!

                          SCZ
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chory na raka: czy istnieje życie pozagrobowe?

                          SCZ z calym szacunkiem ale ..... to akurat rzecz wiadoma :) Pomysl jakby to brzmialo Koncern ma przynosic straty albo Koncern ma funkcjonowac aby aby wazne zeby ludzi leczyc :) nierealne prawda ? Ale fakt faktem tak jak nie oplaca sie robic skutecznych lekow tak samo nie oplaca sie produkowac samochodow bezawaryjnych :)

                          Gość_Pajaczek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę