Wczoraj w naszym mieście miało miejsce wspaniałe widowisko. Dawno nie bawiłem się tak cudownie. Kto nie był nich żałuje. Cała hala sportowo-widowiskowa na Świętokrzyskiej była zapełniona. Chwilami miałem gęsią skórę. Dziękuję za możliwośc oglądania tego ''spektaklu'' naszym włodarzom., mimo iż koszt biletu spory, bo prawie 100 zł to warto było.
co kto lubi ale stówke za takie coś chyba lekka przesada -ponoć kryzys bezrobocie w Ostrowcu a tu lekka ręka wydaje się sto zł i jak tu mówić o biedzie
100??????? faktycznie Rolling Stones przyjechali.
piszcie wrażenia, kto był?
Artystycznie było ciekawie, sala rzeczywiście pełna i rozbawiona. Mnie osobiście drażniły oklaski w trakcie wykonywania utworu (nie mam na myśli tych do akompaniamentu). Mała Waleria była boska!
A czy Ty pismen byłeś? ;)
Frekwencja faktycznie spora, ludzie dopisali. Okazuje się, że dobry spektakl może się w Ostrowcu dobrze sprzedać, bez względu na cenę.
Super występ. Były wrażenia artystyczne, oraz patriotyczne. Podczas wykonywania piosenki Czerwone Maki Na Monte Cassino cała sala słuchała na stojąco. Niezapomniane przeżycie jedności Polaków, ciarki przechodziły po plecach.
nawet jak ktoś się nie zna musi być bo to w dobrym guście jest się tu i ówdzie pokazać i kasy nie szczędzić.
Doby grunt tu macie bo to się zawsze sprzeda nawet gdy bilety będą dwa a nawet trzy razy droższe.
Pewnie jeszcze przyjadą kilka razy aż się środowisko nasyci...
Raz w roku można wydać stówkę i pamiętać że było się na takim widowisku. Faktycznie, warto było. Soliści z przepięknymi głosami, śpiew chóru zawsze przyjemny dla ucha, a występy grupy baletowej niesamowite! Do tego porywający finał taneczny i "Sokoły" wyśpiewane po polsku.
Pomimo podziwu dla talentu 8-letniej solistki, wolałabym Katiusze w męskim wykonaniu.
Publiczność zjechała z połowy województwa, więc nie mówcie, że trzeba się było pokazać. Kto chciał to był i już, chociaż średnia wieku faktycznie grubo po 40...
Widowisko w sensie artystycznym pewnie super, artyzm Rosjan to rzecz ogólnie znana i to się ceni, ale obecność w repertuarze "Czerwone maki na Monte Casino" nie za bardzo pasuje. Oby tylko wkrótce człowiek w ruskim mundurze nie śpiewał pieśni powstańczych z 1944' ... bo wtedy trudno byłoby się zachwycać, no chyba że to stanie się obowiązkiem i stanie się POprawne ... :)))
A nie możesz po prostu zostawić polityki i cieszyć się piękną muzyką i wykonaniem? Jestem przekonana, że Chór śpiewa tę pieśń bo wie, że Polacy chcą jej słuchać. Nie sądzę żeby wykonywali ją w innych krajach.
Chyba ciężko zostawić politykę, bo oni występują w mundurach armii czerwonej... A gdyby przyjechał tutaj chór wermachtu to tez wszyscy by się zachwycali ? Jeżeli nie to pytam jaka jest różnica 17 dni ? Abstrahując od poziomu artystycznego moim zdaniem symbolika jest nie do zaakceptowania. Konotacje historyczne są zbyt silne, a obecne władze Rosji niestety hołdują tym tradycjom. Więc można się cieszyć ale nie można zapomnieć.
No jakoś nie mogę zostawić pamięci ... nie polityki, gdy pomyślę że tym co to przelewali wtedy krew i cierpieli na różne sposoby, też by się to delikatnie mówiąc "średnio" podobało. A co jak co, ale "Pamięć i Wdzięczność" im się należy, ale to już chyba zależy od indywidualnej wrażliwości na pewne fakty z naszej historii.
Niech sobie śpiewają swoje ... też ładne kawałki, wrażenia będą nie gorsze, a coś na podobieństwo profanacji niech nam oszczędzą. To moje zdanie.
widzę, że PIS-em powiało. Strach się bać tych mundurów....żałosne jak niektórzy nie potrafią odzielić sztuki od codzienności.Mundur to mundur, chórzyści nawet nie są żołnierzami.
Czy zawsze jeśli ktoś ma inne zdanie co do POprawności, musi się kojarzyć z jakąś opcją polityczną, kim naprawdę są ja nie wiem, wiem że mają mundury armii, której zasługi dla naszego kraju raczej źle są kojarzone, ale pewnie nie wszystkim. Cóż niektórzy, mieli z tego profity. Idzie o pewnego rodzaju symbolikę. Twierdzę że artystami są przednimi, a jedynie niektóre elementy ich programu mnie się nie podobają, no i pewnie dlatego jestem pisowcem, oszołomem, moherem, reakcjonistą, nacjonalistą, solidarnościowcem, styropianowcem, nazistą itp. no cóż tak niektórym do głów nawkładali i boje się że tak im już zostanie ... o pewnych faktach lepiej jest przecież nie pamiętać, bo tak wygodniej się żyje.