Zgadzam się, tam nikt nic nie wie jak w czeskim filmie. Znajoma opowiadała, że czekała na wypisanie rachunku czy fv 40 minut. A jak już sę doczekała to pani w biurze pisała ją kolejne 40 minut. I uzanła, że jej 4 letnie dziecko lepiej posługuje się komputerem.
a byłes na pewno w tym budynku co trzeba? bo nadlesnictwo ma nową siedzibę, która jest ogrodzona i wejśc jest tam trudno.
Bo musi być 28 podpisów.
Nadleśnictwo nie mieści się już przy ul. Kilińskiego, jest przeniesione chyba na Bałtowską.