Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

      Gggg - jakie masz umiejetnosci? Zgaduje, ze dogadasz sie po angielsku przez telefon bez problemu, tak samo jak twarza w twarz?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

        do roboty a nie pieniadze na dzieci wyciagac od obcego rzadu

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

          stać na opłacenie mieszkania tylko ze mieszkasz z kims w tym mieszkaniu a jesli juz nie to mieszkanie nie jest twoje i nigdy nie będzie bo je tylko wynajmujesz!czyli masz jak utrzymac wynajmowane mieszkanie takie sprostowanie

          Gość_kacper
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

          Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

          Zadnych pieniedzy nie wyciagam rodzinne sie nalezy kazdemu dziecku bez wzgledu na zarobki, tak jak to macie w Polsce.Zal mi tylko kolezanek ktore opwiadaja ze nie maja rodzinnego bo dochod przekroczyl 1zl to jest jakas porazka!

          Gość_Gabi
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

            Do Gabi czym rożni się mopsiara w Polsce od beneficiary w UK?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

            Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

            17.33 - co to znaczy ze sie nalezy?? z jakiej racji? to ze chcialas miec dziecko nie znaczy ze ktos ci je bedzie ze wspolnej kasy utrzymywal - biegnij po pieniadze do tatusia, albo sama do roboty sie wez!

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

          Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

          Moj brat mieszka w UK zyje mu sie ponad stan nie ma mowy zeby wrocil do PL.

          Gość_Qwerty
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

          Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

          A tak z ciekawości założyłam ten wątek ja juz nie pojadę do pracy ale przyjeżdżający teraz tak narzekają więc myślę że dowiem się choć anonimowo jak tam jest w rzeczywistości ,ale widzę ,że zazdrość lub nie moc tak działa .W każdym razie prawdy się nie dowiem .

          Gość_ggggg
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

            Tam się żyje mokro(na zmywaku).

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

            Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

            Chcesz prawdy ? Proszę bardzo.Żyje sie inaczej niż w Polsce. Czy lepiej czy gorzej to juz indiwidualna sprawa ale nie ma porównania do zycia w Polsce. Jednym sę zyje dobrze ablbo i bardzo dobrze a jest to uwarunkowane pracą jaka wykonują i zarobkami. Jak nic nie umiesz albo nie znasz języka praca za minimum srednio 250 funtów tygodniowe. To nie rewelacja biorąc pod uwage ceny wynajmu domu plus opłaty i oczywiście wyzywienie. Jak masz dobry fach albo znasz dobrze jezyk to jest zdecydowanie lepiej bo praca lepsza i zarobki. Tak więc zalezy co się umie to sie ma. Poza tym nie ma porównania do polskich realiów. W naszym kraju za minimum cięzko przezyc a w Angli spokojnie starcza na wszystko.

            Gość_lol
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

              prawda jest taka że taki jesteś specialista jeden z drugim że w polsce nie ma pracy dla ludzi z waszym wyksztalcenirm!

              Gość_adam
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                praca kierowca ce w uk pomoge johny2colty@interia.eu

                Gość_ella
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 36

                Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                Bo jak w Polsce wyżyć z 600i porobić opłaty.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                  to ja wam powiem jak sie tam zyje. na własnym przykladzie.

                  byłam 4 lata. mąż wyjechał rok wczesniej niż ja. oboje pracowalismy, nie ma kierowniczych stanowiskach, ale ciut wyżej niz zwykły robol. planowalismy nie wracac. wszystko fajno jest jak jestes zdrowy. przytrafiła sie operacja. oczywiście wrocilismy po jakims czasie normalnie do pracy, ale..... zaczynasz mysleć inaczej. człowiek chory, wije sie z bólu, obcy kraj, obcy ludzie. a co by było gdyby zrdrowie nie wróciło? proste pytanie prawda? albo co by było gdyby było gorzej? gdyby nie dało sie wrócić do pracy? do zdrowia?

                  myslelismy w różne strony i postanowilismy, że wracamy. jesteśmy w PL, mamy prace, dom i z perspektywy czasu powiem wam, że kto tu g.no miał to tam chwali inne g.no

                  negatywy

                  - wynajmowane mieszkanie, mieszkasz jak w taborach cyganskich po iles osób, zwykle jest tak, że dom 4 pokojowy to w każdym pokoju 2 osoby , chyba że malutki pokój to 1 os. wspólny kibel, kuchnia, zero prywatności, zero rodzinności, bo ilez mozna żyć jak na wiecznej wycieczce szkolnej

                  kto myslący mądrzej to weźmie dom /flat na hipoteke. za gotówkę nikt. absolutnie. tam cenowo to bardziej nierealne niz w PL. wtedy płaci raty do banku nie landlordowi. ale tu tez trzeb amiec kaśe na tzw. papiery czyli koszty prawnika i dokum. , ktore sa związane z kredytem /u nas zbierzesz dokum, sam - tam nie ma mowy/. na totrzeba miec /zalezy od wartosci nieruch. 7-10 tys funtów

                  - sklepy i zakupy, co oni mówią? że stac ich na wszystko? he he he he nie wierzcie. kupuja najczęściej w ASDA, czyli odpowiednik naszej biedronki. nie biora z górnej półki /no może czasem wezmą/, kupują rzeczy produkowane dla ASDa jak i u nasz napisem "wyprodukowano dla biedronki". fakt nie żałuja niczego sobie, mleko, kielbaska, sok itp z napisem "wyprodukowano dla biedronki"

                  - ubrania - kolejne ha ha ha - wiecie po czym poznac polaka na np lotnisku, bo są chalasliwi, wszyscy w ciuchach z nike, adidas, umbro itp, wszyscy maja ten sam zestaw trzech walizek od Ciap. przepraszam Pakistańskiego biznesmana co ma sklep przemyslowy lub z bazaru--- tylko jedno wam powiem. oni nie kupuja markowych ciuchów jak maja normalne ceny. czekaja kiedy w sklepach sportowych bedzie "sale" min 50% a najpeliej 75% lub 80%. wtedy kupują.

                  - samochody - żaden nie kupi dobrego auta w pierwszym roku pobytu na wyspach, chyba że na kredyt. dlaczego? bo go po prostu nie stać. kiedy kupują np po roku lub więcej uciułają /zalezy gdzie kto pracuje/ i kupi jakieś jeździdełko. potem mają zwrot podatku /kazdy z tych socjalodzieciorobów ma zwrot , bo nie przekraczaja progu - jak u nas/ i w UK jest tak, że nie ma problemu oddac stary samochod i wziąć drugi. i np oddadza stary , dołożą zwrot z podatku, a jak jeszcze im sie spodoba coś fajniejszego /i żeby gul w PL znajomym skoczył/ to sie dokredytuja i maja fure luks.

                  pozytywny:

                  wszystko co powyżej z ta różnica, że cię na to stać, ale edenu nie ma.

                  a pamietać nalezy, że nie wazne jakbys sie dobrze tam czuł, kupil dom, byl lubiany w pracy, w miejscu gdzie mieszkasz to zawsze jestes nie u siebie, zawsze ......trędowaty

                  Gość_Polka
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                    ale piszesz głupoty. to jakie mieliscie te stanowiska? mamy z żóną dochód 3000f i stac nas na wiele ... asda to nie biedronka i nikt nie kupuje wyprodukowano dla asda , mieszkanie 3s sypialnioe kredyt rata 470f na 25lat

                    Gość_isia
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

                    Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                    Tez jestem tego zdania. Normalne zycie, znajomosci itp nie sa mozliwe. Imigrantem jest sie cale zycie. Moze wnuki dzisiejszych wyjezdzajacych sie zintegruja.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

                    Odp.: Chodzi mi o to, jak się żyje w UK

                    Takiego steku bzdur dawno nie slyszalem! Po co sie meczylas i popelnilas to slowo pisane? Jakie papiery za 7 tys? Kto Ci kazal mieszkac z mezem w jakims kiblu? Wreszcie, co ma do tego choroba? Moze przerazilo cie to, ze nie znasz jezyka i glupie wyleczenie zeba (16 funtow na ubezpieczenie, ktore nalezy sie jak psu kosc) okazalo sie zbyt trudne. I jakiez to wyzsze stanowisko od zyklego "robola" mieliscie?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -