Okej...dzieki za argumenty ale dementuje : to nie ja!bo jak napisales znasz ja a ja napewno nie znam ciebie..sprawa religii to inny watek...a podaje meila bo nie mam nic na sumieniu...ludzie nie bierzcie wszystkiego serio nie musze sie opowiadac tal lub nie sa tez slowa :nie wiem
Rozmawiać i dyskutować to można z ludźmi mądrymi i na poziomie. W pozostałych przypadkach mija się to z celem.
A problemy życiowe często przerastają nas samych więc facet najnormalniej szuka pomocy. W końcu po coś ktoś wymyślił dla przykładu poradnie małżeńskie. Nie każdy problem da się rozwiązać w 4 ścianach.
A poto jest forum zeby wypowiadac swoje zdanie i ile ludzi tyle pomyslow i zdan..
Zacznij szczególnie dbac o siebie - ubiór, dobre perfumy itd. Skupiaj uwagę wyłącznie na sobie (i oczywiście na dziecku, jeśli jest). Wieczorem, uprzednio wyfiołkowany, wychodź - obojętnie gdzie- na spacer, do kolegów, ale nic nie mów, gdzie wychodzisz. Przyprowadź jakąs wystrzałową kobietę do domu (obojętnie jaką, może to byc nawet pożyczona żona/dziewczyna kolegi). Swoją żonę ignoruj, traktuj jak powietrze. Babę z pewnością szlag trafi :))
Gienek dobrze mówisz poza jednym... obcą kobietę do domu? Żeby ją z butów wyrwało? Wprowadzić element zazdrości tak - jak najbardziej.
A jak i to nie pomoże dać sobie spokój, w końcu w sądach też przy rozwodzie dzieli się majątek i długi na pół :)
a tam wolałam odejść sama splacac kredyt a mieć święty spokój-łatwo nie było zostawialam dzieci z dziadkami żeby za granicą zarobić na splatę kredytu ale udało sie i takiego spokoju życzę wszystkim-święte słowa powiedziała mi kiedys znajoma"nic tak ludzi nie łączy ze sobą jak wspólny kredyt"powodzenia:)
brawo!!! za odwagę:))
łoj wariatka jakaś ty naj
Szczere rozmowy, wzajemne kompromisy , porozumienie , potrafią zdziałać cuda. Dobrocią więcej zyskasz niż złością , wzajemnym obwinianiem się, czy jakąś zemstą , typu oko za oko , ząb za ząb, nic nie wskórasz.. Czasem jednak jest trochę za późno i najlepszym rozwiązaniem jest rozstanie. Ale póki co , ratujmy co się da.
mistrzynie teorii
buziaka-haha,ale banaluki opisywane,do pracy ludziska.
"Teraz to wszędzie tylko orgazm i orgazm. A chłop, moja droga, nie jest od orgazmu, tylko żeby na życie zarobił."
Postać: Stenia Maciochowa
Może już wówczas nie musi być obca :D
Kocham Stenię Maciochową :) :)
Widocznie znalazł się ktoś, kto widzi w Twojej żonie kobietę a nie osobę spłacającą Twój kredyt. Jeśli czegoś jej brakowało w domu, to znalazła to poza nim. Kobiety pragną czułości, poczucia bezpieczeństwa, miłości a nie starego pryka, który pije piwo przed tv.