CHLEWNIA W EUGENIOWIE ! Czy ktoś coś słyszał, że na tej wsi ma powstać chlewnia?
Nie wiem czy w Eugeniowie, ale coś czytałem czy słyszałem że ma być właśnie chlewnia i przez to sprzeciwiają się mieszkańcy, ale nie wiem w jakiej miejscowości.
Też o tym słyszałam, że w Eugeniowie właśnie ma powstać olbrzymia chlewnia. Moja znajoma mieszka w tych okolicach i z tego co wiem to ludzie się buntują przeciw temu a ci co ta chlewnię chcą budować podobnież biednych ludzi zastraszają, tak słyszałam. Szczerze im współczuje osobiście bo to przecież w takim smrodzie ciężko będzie wytrzymać...
Taki zapasze na wsi to faktycznie teraz coś dziwnego. O wychodkach za stodołą już zapomnieli.
MAJO ZROBIC TAM CHLIW ZECZYWISCIE , JAKIE MATA ZDANIE NA TEN TEMAT , KAJSIK CHLIWY BYŁY I LUDZIE PRACOWALI A DZISIOJK ???
A dzisiaj ludziom po prostu nie uśmiecha się żyć w smrodzie!
Mnie tam się uśmiecha,mam zysk,sprzedaję za niemałe pieniądze jajka,kury sąsiadom i wiemy co jemy razem z moją kobietą.
kiedys za kazda chata lezała kupa gnoju i było dobrze teraz ktoś chce ozywic umierającą wies i juz klody pod nogi... ze smrodu jeszcze nikt nie umarł, poza tym polskie prawodastwo nie przewiduje ograniczeń dotyczących uciązliwości zapachowej, tak ze sory gregory
Po to jest wieś aby trąciło obornikiem. W Polsce biednym ludziom najbardziej smierdzą pieniądze tych, którym się chce pracować. Jedźcie do Holandii lub Belgii tam wszędzie gnojówką zajeżdża i to nikomu nie przeszkadza. Jak mieszkańcy wsi chcę zapachu fiołków to niech się do stolicy wyprwadzą
W Niemczech również.I tam jest na porządku dziennym.Sąsiedzi mają obornik pod oknami.A u nas szlachciaństwo się porobiło.Przeszkadza im wszystko co nie moje.Pozdrawiam.
Czy to chlewnia, czy wiatraki, biogazownia, lupki to zawsze znajda sie tacy, ktorzy wola wieczne bezrobocie
Pismen a ja nie dziwię sie tym ludziom , ze im przeszkadza. Widocznie nie zdajesz sobie sprawy jaki to smród wkoło. Jechałam kiedys przez jakąs miejscowosc gdzie jest własnie taka chlewnia. Uwierz mi ze odór ciągnął sie w nieskonczonosc. Nie ma zadnego antyperspiranta ,który zlikwidowałby taki zapach.
Pismen, ale nie było tych prosiaków tysiące na jednej wsi. Jedna tylko chlewnia z 200 prosiakami wystarczy zeby smierdziało na pół km. A tam tych prosiaczków bedzie duzo wiecej. Nie chciałabym miec takiego sąsiedztwa. Ty zapewne tez nie, bo musiałbys duzo wydawac na perfumy.
Najpierw likwidują PGR, a teraz stawiają chlewnie na tysiące świń na spokojnych wsiach. A niech jadą na byłe po "pegierowskie" wsie gdzie ludzi do roboty przy świniach dużo .
Byly i prosiaczki i krowki i koniki, na drogach sliczne placki, w kazdym gospodarstwie nieosloniety obornik i nad nim slawojka, obornik na polach przed orka itd. A perfumow nie bylo. I dziadkowie przezyli