http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg/
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg-2/?szzf=1&pabz=1
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg-3/
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg-4/
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg-5/
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chirurg-7/
Kiedyś przyjmował chirurg w Krasnalu na pierwszym piętrze. Kazał nasączać wacik antybiotykiem i przykładać do zropiałej rany potrepanacyjnej kilka razy dziennie. Pielęgniarka albo jakaś pomoc medyczna tam pracująca też nie lepsza, bo aprobowała i wykonywała polecenia tego lekarza. Może uczyła się zawodu dopiero ? Nie pamiętam nazwiska, ale facet zrobił fuszerke i opóźnił właściwe leczenie, zresztą nie tylko on, bo i ostrowiecki szpital też w tej materii nie lepszy! Antybiotyk jaki wypisano mi w Krasnalu to kilka opakowań Gentamycyny - w szklanych ampułkach - Gentamycyna Krk , 10 ampułek po 2 ml (podanie domięśniowe i dozylne) Ale tym antybiotykiem można uszkodzi pacjentowi słuch - pisze o tym w ulotce! Taki jużraczej bardziej starszy niż młodszy, szczupły, nie za niski.
Przyjmował w Krasnalu bodaj tylko przez 2 godziny i tylko 1 dzień w tygodniu z tego co pamiętam też na górze Pan lekarz Burda, który specjalizuje się m.in. w leczeniu trudno gojących się ran i pozytywne opinie później słyszałem odnosnie jego praktyki lekarskiej. Pan Burda od razu powiedział, że poprzednie leczenie było nieprawidłowe i dał skierowanie na operacje - wycięcie ropiejącej rany. Powiedział, że przecież mogło dojść do zakażenia kości, to co takie przykłądanie z zewnątrz do rany antybiotyku pomoże ? Nawet każdy głupi to zrozumie, czy ktośkto nie jest lekarzem np. ja :)
Ciężko normalnemu człowiekowi zrozumieć, jak można w taki sposób wykonywać swój zawód, tymbardziej jeśli pracuje się w nim wiele lat!
Opisana sytuacja miała miejsce na początku roku 2016.