Nie, może dlatego, że jest prosty i widzi tylko rozwiązania siłowe, a to świadczy o tym, że jest niezrównoważony emocjonalnie. Wymagania ma nie wiadomo jakie, a ciekawe, co sobą reprezentuje, jakie ma kwalifikacje, wykształcenie itp? Bo każdy chciałby zarabiać nie wiadomo ile, nie dając nic w zamian, najlepiej żeby za nic płacili.
Pismen chyba pisze z konta gościa żeby udawać że ma sprzymierzeńców. Słuchaj kolego Mam 23 lata jestem w trakcie studiów technicznych, skończylem technikum z dyplomem,specjalność maszyny sterowane numerycznie cnc, i oprócz tego kilka certyfikatów informatycznych. Życie spędzam aktywnie codziennie trening silowy później biegam więc nie mów że czegoś mi się nie chce, moim zdaniem nie wymagam dużo bo w obecnej sytuacji nawet najniższa krajowa by mnie uszczęśliwiła. Niezrównoważony psychicznie to chyba jesteś sam skoro nie doprowadza Cię do rozpaczy sytuacja-jaka panuje w naszym mieście. A żyć przecież jakoś trzeba.
NumLock - zakładający wątek nie napisał, jakie jego znajomy oferuje wynagrodzenie. A ty Z GÓRY założyłeś, że okrada pracownika, obrzuciłeś inwektywami i zagroziłeś pobiciem.
Oznacza to z jednej strony, że nienawidzisz WSZYSTKICH pracodawców - dobrych, złych, nieważne... Z drugiej - masz problemy z opanowaniem agresji. Za dużo testosteronu?
Życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy. Sukcesów nie wróżę z takim nastawieniem do życia.
Snujesz chore teorie człowieku. To może niech sie pochwali jaka to miała być konkretnie praca, czego oczekuje od pracownika i ile płaci. Wtedy porozmawiamy. Powiedz mi gdzie napisałem że wszystkich pracodawców nienawidzę? Pobicie i pobicie kurde tak się tym przejmujesz jakbym rzeczywiście go pobił. Nie wypowiadaj się o moim nastawieniu do życia bo kolejny raz próbujesz wmówić wymyślone przez siebie teorię.
Num Lock prawde piszesz, trza Ci wódki dać!
popieram NumLock.
Powiedzcie mi ,co to za wsza ten pismen.Zabrac takiemu emeryture i niech sie wtedy madruje.
No tak najlepiej pracownikowi dac 5zl\h a samemu sie dorobic a ludzi traktowac jak smieci i tania siłę robocza co za palant!!!!
NumLock bardzo dobrze napisane. Jestem z Tobą. Masz rację, brawo!
Nie, nie do mnie, nie jestem żadnym pracodawcą tylko pracownikiem i wkurzają mnie tacy, którzy mają się za takich bezcennych i nie chcą rąk pracą brudzić. Tak, jak komuś zależy, to będzie pracował za każde pieniądze - moja ciotka całe życie pracowała za najniższą krajową, jak jej zakład pracy upadł, poszła do pracy w sklepie, po jakimś czasie znów wróciła do pracy jako szwaczka i nie narzekała, że mało, bo zależało jej, żeby dzieci nie chodziły głodne i brudne, żeby mogły się uczyć. Za to z kolei znajomy rodziny nigdzie nie pracował dłużej niż dwa miesiące "bo za marne grosze to on się nie będzie przemęczał" - praca jest, ale nie dla leni i próżniaków, którzy chcieliby za nic kokosy zbijać.
Kto powiedział że trzeba pracować za każde pieniądze???? Pracuje się po to, żeby lepiej się żyło i żeby można było żyć w ogóle. Żeby tak było to płaca musi być godziwa, za marne pieniądze nikt nie powinien pracować, bo praca jako taka jest towarem. Ciekawe czy taki "pracodawca" mając np sklep byłby chętny sprzedawać swoje towary, zarabiając na tym grosze, tak, żeby tylko sklep się utrzymał?
Ale ktoś, kto sam nie chce się podjąć jakiejś pracy "bo za mało dają" niech nie waży się potem narzekać, że pracy nie ma, bo jest, tylko on jej nie chciał. Ja wolę własnymi rękami zarobić uczciwie nawet marne pieniądze niż ukraść albo żyć na koszt podatników i narzekać, że nie ma dla mnie pracy, chociaż ogłoszeń choćby w gazecie jest na pół strony.
ta jasne gość 23:47 za pół darmo utrzymasz rodzinę i włożysz coś do garnka? hahaha, dobry żart, jak tyle płacisz to się nie dziw, i nie zwalaj, że ktoś jest leniem jak nie pójdzie do takiej roboty, ktoś po prostu nie jest głupi
No za to bez pieniędzy na pewno tym bardziej to zrobi. I wiem co mówię, bo miałem wątpliwą przyjemność widzieć ludzi, których przycisnęła bieda i pracowaliby nawet po 12 godzin za 500 złotych miesięcznie, żeby tylko mieć jakiś grosz, a nie zostać z niczym. Wydaje mi się, że każdy powinien być chociaż raz w życiu postawiony w takiej sytuacji, żeby docenić wartość stałej pracy, a nie wybrzydzać "bo mało". I powtarzam, nie jestem żadnym pracodawcą tylko pracownikiem, który najbardziej ceni sobie w ludziach pracowitość. Sam od nastolatka pracowałem dorywczo, żeby pomagać rodzicom, na studiach także postarałem się o to, żeby móc utrzymać się samemu a nie jak koledzy jechać na pieniążkach od tatusia i mamusi i teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mógłbym żyć na czyjkolwiek koszt, czy to rodziny, czy społeczeństwa, wolę sam zarobić nawet na najskromniejsze życie.
Jeśli się szuka pracownika za 50 zł dniówka,bez ubezpieczenia itp. ,to wiadomo,że nikt normalny pracowity nie podejmie takiej pracy.Więc pewnie kolega szukał chętnych w rejonach sklepów lub barów.Pracownicy typu ,,pan-da,, podejmą każdą robote za każde najniższe pieniądze.Zetknąłem sie z takim problemem w pewnej firmie ,gdzie płacono ludziom 40 zł dniówki i nawet takich pieniędzy ,nie wypłacono im uczciwie do końca.Kiedy chciałem zainteresować PIP tą sprawą ,usłyszałem od pracowników nieśmiertelne stwierdzenie:a co to do,cóż my możymy zrobić?(cytat oryginalny).Ręce opadają .Większośc firm ,żeruje na tego typu pracownikach,bo pomimo tego ,że przyjdzie taki do pracy tzw.wczorajszy ,lub podpity ,to i tak wartość wykonanej przez niego pracy wielokrotnie przewyższa te marne 40 zl.Byłem też świadkiem zdarzenia ,kiedy glazurnik kładąc płytki -ponad 8 m2 tego dnia-wypił 2 piwa .Jego chlebodawca i pan czyli wielki szef firmy ,stwierdził,że za tą dniówke nie dostanie ani grosz ,ponieważ pił i nic nie zrobił.To nie do końca tak jest ,jak uważasz szanowny autorze wątku.
Pismen, że Twój syn jest informatykiem, to nie znaczy, że i wszyscy dookoła.