Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Ale są tacy, którzy twierdzą, że jak ktoś chce pracować za cztery złote to jeleń - a ktoś po prostu nie gardzi żadną możliwą pracą...

Oczywiście że jak ktoś chce pracować za 4 zł to jeleń, i to do kwadratu, bo gardzi sobą i szacunkiem do siebie. Trzeba być wyjątkowym idiotą bez szacunku do siebie żeby się godzić na pracę za stawkę, która jest poniżej ustawowego minimum zagwarantowanego przez przepisy. Minimalna to 1600 brutto (czyli 1181 netto), podzielone przez uśrednione 168 godzin w miesiącu daje 7 zł netto/h. A potem lament że "pracodawcy nie chcą mi zapłacić godziwych pieniędzy za pracę". Niech sam sobie pracuje taki dobrodziej który oferuje 5 zł netto/h pracy. Litra paliwa kosztuj więcej.

Jeleń to dla mnie taki, któremu się pracować nie chce, tylko oczekuje, że pieniądze same zaczną wskakiwać do kieszeni. Trzeba być wyjątkowym idiotą, żeby krytykować kogoś za to, że ma chęci do pracy, a nie jak Ferdek K. kalkuluje, jak to zrobić, żeby zarobić, a się nie narobić. A potem lament, że pracy nie ma - a jest, tylko dla tych, którzy chcą pracować.

Wniosek nasuwa się sam - ci co się tak "szanują" to tak naprawdę pracy nie potrzebują, Najwyraźniej mają gdzie mieszkać, co jeść a i jeszcze na internet starczy. I stać ich na siedzenie w domu na 4 literach. I jeszcze mają czelność pouczać i krytykować tych, którym naprawdę bieda w oczy zagląda. Jakbyś tak leniu jeden z drugim głodny chodził to ciekawe czy byś tak od jeleni ludzi pracujących wyzywał. A tak to siedzi sobie w ciepełku i od starych rodziców kasę ciągnie a nierzadko i babcia we Włoszech ciężko pracująca grosiki swoje przysyła. Wstyd i szczyt hipokryzji !!!

Rozumiem, że lepiej jest niektórym żyć dumnie, choć na bezrobociu. Tylko po co to wyzywanie od jeleni. Cenisz się, to siedź dalej w domu i się ceń, nawet wirtualne 50 zeta na godzinę. Psucie rynku - no tak. W trosce o Twoje potencjalne wyższe zarobki wszyscy powini solidarnie odmawiać pracy, aż uznasz, że oferowane stawki są odpowiednie. Zapominasz tylko, że to z podatków tych jeleni tacy "dumni i wybredni" mają wypłacane zasiłki. Więc z mojego punktu widzenia ci ludzie są jeleniami o tyle, że utrzymują pasożytów nieskażonych pracą.

Brawo, ran! Myślę dokładnie tak jak ty.

Dokładnie tak, najlepiej, żeby takich nierobów kiedyś bieda przycisnęła i będą błagać o to, żeby ktoś im dał te cztery złote za godzinę, bezcenne królewięta...

Żal przeczytać jak wielu idiotów chodzi po tej ziemi, gotowych sprzedać swoją skórę w pracy za 4 zł/h. Nic się ludzie kompletnie nie szanujecie, sami siebie traktujecie gorzej niż szmaty, pracodawcy za plecami się śmieją że mają murzyna do roboty za miskę ryżu, a potem macie żal do całego świata że pensja mała i nikt więcej płacić nie chce. Myślcie tak dalej, bierzcie pracę za 4 zł, ba! nawet za 3 zł/h, bo przecież lepsze to niż nic, niż siedzenie w domu, a w tym kraju będzie taki dobrobyt, że niedługo za możliwość pracy to pracownik będzie płacił pracodawcy.

To siedź dalej, szanuj się i nie pracuj, nikt ci nie każe. Najwyraźniej masz kasę skoro tak piszesz, więc nie powinieneś się wypowiadać. I nie obrażaj ludzi, którzy pracują bo mają na utrzymaniu rodziny.

Zaś najwięksi mędrcy od pracy za godną zapłatę to ci, co siedzą na bezrobociu. Pluj jadem i wyzywaj dalej, to na pewno polepszy twoją sytuację. Chyba zupełnie się odkleiłeś od rzeczywistości. Gdyby stopa bezrobocia oscylowała wokół 4-5% to jasne, że nikt by nie godził się na takie stawki. Tylko chyba zapominasz, że średnia krajowa dobija do 15%, a w Ostrowcu to pewnie znacznie ponad 20%. Zresztą, z kim ja dyskutuję. EOT.

Właśnie, nie wiesz w sumie z kim dyskutujesz, bo ja akurat pracę mam, tylko krew mnie zalewa jak słyszę obrońców gównianych stawek i gadanie w stylu "lepsze 4zł/h niż nic". Zawsze się znajdzie jakiś idiota albo desperat gotowy pracować za miskę ryżu, bo mu ktoś do głowy nakładł takich frazesów jak przytoczony powyżej, i potem dyma za 800 zł miesięcznie, gdzie ustawowo ma zagwarantowane prawie 1200. Jak trzeba być nieogarniętym i nie znać stawek żeby sprzedawać się poniżej zagwarantowanego poziomu. Po co to najniższa krajowa mająca chronić interesy najmniej zaradnych na rynku (jakieś 7 zł netto/h), skoro ludzie sami są gotowy pracować za mniej niż mają to zagwarantowane przepisami. Idę spać, bo jutro trzeba wstać i zarabiać pieniądze.

Trzeba mieć na utrzymaniu rodzinę i myśleć o niej, a nie o tym, czy zamiast 800 złotych należy się 1200, podczas gdy dzieci będą chodzić głodne i brudne.

I jeszcze co do braku szacunku do siebie i traktowania się jak szmatę - z tego co wiem, to żadna praca nie hańbi, wręcz przeciwnie - uszlachetnia. Większy szacunek mam do osób ciężko i uczciwie pracujących, niż do cwaniaczków, którzy całe życie kalkulują, co im się bardziej opłaca.

Praca uszlachetnia, ale lenistwo uszczęśliwia. Kto takich głupot Wam ludziom nakładł do głowy o uszlachetnianiu poprzez pracę? Praca jest sposobem do osiągania celów finansowych i życiowych, nic więcej, żadnym uszlachetnianiem. Stan szlachecki żył dawno temu. A co za tym idzie ma przynosić dochód na poziomie zapewniającym przeżycie i godne życie.

Stan szlachecki powiadasz? A o takim słowie jak "szlachetny" słyszałeś? Jeśli nie, znaczy to "taki, który postępuje dobrze, uczciwie, w sposób wspaniałomyślny, prawy, sprawiedliwy, bezinteresowny". I nie, nie są to żadne głupoty tylko wychowanie przez uczciwych i pracujących ludzi, a nie takich, którzy tylko szukają łatwych pieniędzy. Cóż, pełno się teraz takich pustaków namnożyło, którzy cały świat widzą przez pryzmat pieniędzy, żadnych innych wartości w ich życiu nie ma...