Moja "zabawka" to spokojnie wykryje ale nie pożyczę bo zepsujesz :p
Też bym poszukał, ale obawiam się że ktoś sie przyczepi skoro to nielegalne. Czy leśniczy albo policja może się o to przyczepić że chodzę po lesie z wykrywaczem i saperką?
Przecież zbieranie meteorytów nie jest zabronione a leśniczy niema prawa cie przeszukiwać co do policji to na ulicach ciężko spotkać a co mówić w lesie
pozdrawiam poszukiwaczy
Organizujcie jakiś wypad !
Tak coś się zorganizuje,a chcesz coś poszperać po zaroślach czy w otwartym polu????
Jak koledzy szykujecie się coś na wiosnę z wykrywką bo mnie aż korci, może tego roku wreszcie jakiś skarb się znajdzie
Witam ktoś z okolic łomży ? Posiadam Garret ace 250.Nudno mi już samemu chodzić.Może ktoś chętny ?
Ktoś chętny na wspólne poszukiwanie wykrywkami na długim wekendzie ???
Odkopuje temat.
jak ktoś ma czas i ochotę w świętokrzyskim na włóczęgę z detektorem zbadać miejsca słynące z miejsc historycznych niech bije na email qkaracza@tlen.pl
hmmm powiedzmy że byłbym chętny
Ktoś jeszcze?
Myślę, że jakby tak z 4 - 5 umiarkowanych zapaleńców by się znalazło to i wesoło będzie i może coś się znajdzie
jest okropnie sucho, narazie bym odpuścił poszukiwania
no właśnie jest sucho więc może teraz lepiej pochodzić brzegiem Wisły i posprzątać puszki :)
Kopanie w takiej wysuszonej ziemi to chyba tylko kilofem
Kupiłem zabawki ale na razie nie ma szans na wykopki, musi trochę popadać bo teraz to faktycznie z kilofem trzeba by chodzić. Od zawsze mnie ciągnęło do wykrywaczy, w sumie fajna zabawa, ale jak we wszystkim trzeba trochę myśleć i nie bać się chodzić, przynajmniej dopóki nie znajdziemy czegoś naprawdę wartościowego historycznie, wtedy trzeba oddać ().
Same poszukiwania wykrywką nie są zabronione, pod warunkiem że mamy zgodę właściciela terenu.
Podstawa to dobra miejscówka, a z tego co słyszę okolice mamy już posprzątane, z drugiej strony nigdy nie ma pewności że ktoś czegoś nie przeoczył. W sumie fajne hobby jak ktoś lubi historię.
Z tego co mi wiadomo mamy w Ostrowcu ponad 30 osób które regularnie biegają z wykrywkami, chyba że wyjechali do Wałbrzycha :)
Pozdr.
Ku przestrodze
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/462345,poszukiwacze-skarbow-wpadli-w-rece-policji-zdjecia,id,t.html
Polska to dziwna kraj
"W Polsce niestety wszystko co znajdziemy w ziemi – czy to się nam podoba, czy nie – należy do państwa. – Jeżeli znajdziemy coś, co ewidentnie ma wartość archeologiczną, czyli potocznie mówiąc jest skarbem, musimy powiadomić odpowiednie służby. W Wielkiej Brytanii jest inne prawo, dużo korzystniejsze dla znalazców, dlatego tam chodzenie z wykrywaczami jest bardzo popularne. U nas takie działanie są nielegalne. Na bieganie z wykrywaczem metalu potrzeba zgody właściciela terenu i konserwatora zabytków.
Polscy poszukiwacze mogą cieszyć się jedynie z niewielkiego procentu od wartości znaleziska. – Jeżeli coś jest wyjątkowo wartościowe i przekracza możliwości finansowe państwa to może skończyć się na… pochwale, medalu lub podziękowaniu.
Jest jednak nadzieja dla poszukiwaczy-amatorów. Wystarczy, że przestaną kopać w ziemi, a skarbów będą szukać… w budynkach. – To luka w prawie, wtedy znalezisko nie należy od państwa, a do znalazcy lub właściciela budynku"
jakis tanszy wykrywacz do 5 paczek to jaki polecacie?
możemy się wybrać 534858001
Odświeżam temat
Wiosna - ciepło - ziemia miękka :)
Można by się poszwędać gdzieś
Są jacyś chętni? Może w piątek na piwo a w niedzielę na spacer po lesie?