Bardzo miło czyta się ten wątek. Dla założycielki- wielki ukłon w jej stronę, że chce, że zrwaca uwagę, że nie odwraca głowy i nie udaje, że to pewnie kolejna naciągaczka- jak to robi większość osób. Bo kto jej pomoże, jak sama sobie nie potrafi? Może wystraczy rozmowa, a może trzeba zgłosić to do Mopsu. Niestety nie mieszkam w Ostrowcu już od paru lat i nie dużo mogę zrobić w tej sytuacji, ale proszę infromujcie na bieżąco.
Wzruszyła mnie Pani swoją postawą.
zastanawia mnie to dlaczego jest tak dużo bezdomnych mężczyzn w stosunku do kobiet.
Czy ktoś wie o tej Pani spod Lidla?
Bo czytając posty, dochodzę do wniosku, że to napewno nie ta sama kobieta co znajduje się w okolicach tesco, ponieważ jedna kobieta ma włosy upięte w koka, a druga krótkie.
Ja też jestem ciekawa co to za kobieta jest pod Lidlem. Wczoraj dałam jej peniądze i troszkę jedzenia. Dzisiaj mam zamiar znowu tam podjechać. Czy coś wiecie w jej temacie?
Czy coś wiecie o tej pani pod Lidlem co wszystkich zaczepia prosząc o wsparcie?
Dziś wyjęła niezły telefon komórkowy i sprawdzała godzine.
no i co? może i tak nie ma pieniędzy i źle jej w życiu. Telefon może ma od dawna jak jeszcze w życiu było w miarę. Przestańcie tak pisać..
Znam tą kobietę, omijam ją szerokim łukiem, a Wy róbcie co chcecie. Dodam tylko, że przez takie osoby straciłam wiarę w istnienie osób potrzebujących. I nie jestem złośliwcem, poprostu piszę co wiem, ale każdy ma swój rozum i niech się nim kieruje.
Dodam tylko,że wpis z 05.04.13 z godz. 21.38 dotyczył kobiety proszącej o pomoc pod Lidlem, a nie chciałabym aby był błędnie odebrany przez niektóre osoby bo wątek dotyczył kobiety z Tesco, którą również spotykałam i na jej temat złego słowa nie powiem (wiem nawet, że cieszyła się dobrym słowem wśród osób pracujących w galerii, ale chyba pomogły jej jakieś instytucje bo dawno jej tam nie widziałam. Pomagajmy naprawde potrzebującym.
Ja jutro będę w Tesco, ale około 10.00. Wtedy też tam jest?
Kiedyś jak pracowałam w Tesco na nocki to ta pani często chodziła po sklepie całą noc. Nawet mnie zagadnęła kiedyś i mówiła że przyjechała do wnuczka ale pociąg z powrotem ma rano dopiero i chodzi na zakupy. Biedna