Szkoła Helen Doron opinie
szkoła jest rewelacyjna. Moje dziecko tam chodzi jestem bardzo zadowolona
A jakie to są koszty miesięczne i czy w wakacje też dziecko musi uczęszczać czy tylko wrzesien-czerwiec?
Miesieczny koszt jak ja płaciłam za swojego malucha było 100zł plus ksiazki. A jeżeli chodzi o lekcje w wakacje to dziecko ma wolne
Moje dziecko chodzi na zajęcia do Centrum Helen Doron i jestem bardzo zadowolona :)
Powiem szczerze ,efekty widać już po pierwszych zajęciach.
Tak,efekty widac tylko kompetencji tej pani nie widać
Tak to prawda,jesli chodzi o tą panią Martę raczej kiepska z niej nauczycielka,słaba nie zbyt dobra wymowa,potrafi niezle namieszac w głowie zwłaszcza tym którzy nie znaja dobrze jezyka.Jednym słowem NIE POLECAM
Jak znasz lepiej to ucz sam swoje dziecko. Wieczne narzekanie.
Moje dziecko uczęszcza to tej szkoły i zdecydowanie POLECAM!!!
Tak,tylko ile nauczycielek tam się zmienia w ciagu roku?a to chyba o czyms świadczy!
Fajna szkoła moje dziecko trzeci rok tam chodzi,ma dryk do języka ale pewnie tez procentuje bo tam uczęszcza,mam nadzieje
Nauczycielki się zmieniają gdy kończy się im staż. Pani Marta zatrudnia wyłącznie na staż i płaci urzad pracy. Obiecuje stałą pracę, dziewczyny płacą za kurs ponad 5000 zł a potem są na lodzie. W ten to sposób pani Marta ma darmowych pracowników. Angielski pani Marty jest kiepski, wymowa fatalna. Sama szkoła Helen Doron to fajna sprawa ale niestety w Ostrowcu się nie udała.
to poważny zarzut, bo pracodawca ma obowiązek zatrudnić stażystę na 3 m-ce bo PUP nie podpisze z nim już umowy.
Moje dziecko chodzi do Centrum już 3 lata i nauczycielkę ma cały czas tą samą, jestem bardzo zadowolona bo ma wspaniały kontakt z dziećmi.
W innych grupach wiem, że była jedna zmiana w ciągu tego okresu
Moje dziecko chodziło do Pani MArty gdy jeszcze uczyła bo nie wiem czy nadal uczy i była przeszczęśliwa) Pani Marta ma podejście do dzieci i umie wyciągnąć od nich mówienie a nie tylko powtarzanie.
Najlepiej poślij dziecko na prywatne lekcje. Będzie przerabiało aktualny program ze szkoły. Masz " z głowy" sprawdzanie prac domowych i dziecko przygotowane jest do klasówek, Ja najpierw przerobiłam szkołe językowam a finalnie dzieci chodzą na prywatne lekcje. Koszt jest porównywalny.
Masz całkowitą rację. U mnie też dokładnie tak było.
W rezultacie zapisałam na lekcje prywatne, na których przerabia na bieżąco aktualny program ze szkoły. Dzięki temu dziecko nie ma zaległości, a w szkole na angielskim czuje się pewniej.
A ja uważam że dziecko powinno się uczyć w grupie a nie męczyć indywidualnie. Jestem zadowolona z tej szkoły chodzimy 3 rok i wiem że można kontynuować naukę więc lepiej żeby w jednej szkole została niż zmieniać tylko dlatego że jedna lekcja się uda druga nie. Wiadomo dzieci...zresztą w jakiej innej szkole możesz wejśc na lekcje? Rodzice wręcz są zapraszani i są lekcje pokazowe po kazdej ksiązce przynajmniej wiem co sie dzieje:) Panie sie naprawde starają.