boom na wawe skonczyl sie juz dawno temu, i jesli rajcuje Cie wynajecie kawalerki za 2000 tys przy zarobkach max 1500 na reke to powodzenia
za 1300 spokojnie dwupokojowe wynajmiesz w wawie
oczywiscie nie w centrum
wyjechałam do Warszawy 9 lat temu. Bez namysłu, szybka decyzja, nie miałam co czekać. Na początku trzeba mieć się gdzie zatrzymać, najlepiej jest w tym celu wynająć pokój, a nie odrazu całe mieszkanie ( chyba, że jedziecie w kilka osób i macie już coś konkretnego i wiecie, że będziecie tam pracować). Pokoje w zależności od dzielnicy mają różne ceny. Najtańsze - wiadomo z daleka od wszystkiego ( Wawer, Białołęka, Bielany, Targówek, Praga Północ, Gocław. Bródno, Tarchomin), a najdroższe - Centrum, Kabaty( bo nowe), Wola, Ochota, Wilanów. Nie znaczy to jednak, że w tym najdroższych dzielnicach nie można znaleźć czegoś przystępnego.
Nie wierzcie w bajki, że np. z Międzylesia, Anina czy Wawra jest 15 minut do Centrum - jak niektórzy dają w ogłoszenia. Owszem - jest 15 minut, ale samolotem lub helikopterem. Póki nie zrobią 2 linii metra to trzeba się mordować pociągami ( SKM, KM ), tramwajami, autobusami i busami. Najszybszy obecnie środek transportu to tramwaj, bo przynajmniej jedzie swoim torem i nie stoi w korku z innymi samochodami jak np. w Krakowie.
Mieszkania zazwyczaj szuka się tam, gdzie jest praca i by było ono jak najbliżej. Więc, jak znajdziesz coś na Gocławiu, to lepiej tam szukać mieszkania/pokoju niź np. na Woli, i tak by dojazd nie trwał więcej niż godzinę. Na gumtree jest mnóstwo ogłoszeń o mieszkania/pokoje ( o pracę raczej tam nie szukajcie), ale poczytajcie najpierw tamtejsze forum, gdzie wypowiadają się ludzie i ostrzegają np. przed jakimś lokum. Obecnie Warszawa jest placem budowy dróg( głównie obwodnicy), trzeba przecierpieć te korki, ale gdy to skończą efekt będzie widoczny.
o tak, mam znajomą, która na starówce wyciąga 3-4 tys. miesięcznie z samych napiwków. Najwięcej dostała 200 zł napiwku.
jedz, jeśli nie masz wymagań co do mieszkania i pracy to znajdziesz je bez problemu ! :)
Dokładnie... Byle jak można zawsze, ale czy ma to sens? Uciekaj poza granice. Warszawa to dziura z coraz mniejszymi perspektywami.
"Zarabia nieźle, stać ją na wszystko"... Niewielkie potrzeby musi mieć Twoja córka...
Ja także ukończyłam dwa kierunki na UW, a moja matka nie jedzie po studentach "wieczorowych uczelni"...
Pamiętaj, że pismen to fantasta.
Absolutna racja. Jestem tu niemal 13 lat i mam podobne spostrzeżenia.
A jak jest z pracą na budowach? Jakie zarobki można osiągnąć w stolicy w budowlance jako fizyczny pracownik ? Podpowiecie?
Nie jest tak źle,każdy wyjazd to inna historia,pięć lat za granicą,teraz od dziesięciu lat Warszawa,nie narzekam w Ostrowcu dla takich jak ja pracy nie było,jestem już stary zgredek ale zaryzykowałem, na początku 1700zł,teraz 7500 + opłata za wynajem mieszkania +pakiet zdrowotny,praca fizyczna.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Jakoś niewiarygodny jesteś. W pół roku dwie podwyżki i kilkukrotny mnożnik pierwszej pensji? Proszę, nie rozśmieszaj mnie! Kto ci w to uwierzy? 1200 za mieszkanie na Włochach? Tak, tu nie kłamiesz bo to wypizdów.