Dziś po południu jechały ,,łebki" Żeromskiego i charchały przez otwartą szybą za ogólnym przyzwoleniem!Nagminne stało się już wyrzucanie petów przez otwarte okna.Czy tak jest wszędzie w cywilizowanych krajach?
no ale widziałeś to czemu nie zareagowałaś?
tak jest wszędzie i tak będzie ponadto nie ma w tym nic ani dziwnego ani nawet złego to na szczęście różnorodność ludzka która wciąż występuje pomimo normalizacji społeczeństwa
Normalne to nie jest, przykład idzie z ,, góry,, jak widzi że rodzic tak robi to i ,, łepki ,, tak robią bo ,,myślą ze tak trzeba. Taka sytuacja nie tylko przy jeździe samochodem pety to codziennie zbieram z parapetów mieszkania i balkonu, a jak zwracam uwagę to okazuje się że nikt nade mną nie pali papierosów. Nie raz zanosiłam sąsiadce pranie i nic ja to nie nauczyło,. Co zrobic?
do 8.15.co?walić system
"nie ma w tym nic ani dziwnego ani nawet złego" wystarczy za cały komentarz. Wysoka kultura polaczków
Ostatnio w biedronce stałem w kolejce do kasy.Jakiś gentleman ,w wieku grubo po 50-tce,pchnął mnie ,ponieważ chciał się dostać po reklamówke ,a ja stałem na jego drodze.Na zwróconą uwagę ,że w j.polskim istnieje słowo -przepraszam-gośc spojrzał na mnie jak na kosmitę i zupełnie zignorował.Zapytałem go tylko ,czy ma dzieci,i jeśli tak ,to wspólczuję im ojca.Faceta trafiło.
A ja zauważyłam, że w większych miastach ludzie bardziej reagują na negatywne zachowania
A Pani Misia nigdy nie pluje? Sam niejednokrotnie tak robiłem (oczywiscie uważając żeby ktoś postronny nie oberwał odłamkowym) bo mam wieczny katar i nie chce łykać glutów a w kieszeń nie bardzo się da prowadząc auto. Tak plucie ludzi obrzydza? A jak z pieskiem na spacer wyjdzie to kupy nie posprząta. A osobiście wolałbym wdepnąć w czyjąś ślinę niż w psią kupę ale to tylko moje zdanie
Co do petów to oczywiście nie pochwalam bo przeciez popielniczki są wbudowane w każdym samochodzie a i koszy mamy całkiem sporo a jak nie ma to do studzienki ale to już kwestia wychowania
pani Misia ma pieska i sprząta po nim! To kwestia kultury.Tzw. odłamkowy wylądował mi na przedniej szybie! Wszelkie charki obrzydzają nie tylko mnie. W małych pipidówach chamstwo kwitnie. Według mnie to kwestia niedowartościowania i chęci zaszpanowania. To prymitywizm totalny wziąwszy jeszcze pod uwagę słownik.
Acha, łebki dostały odpowienio sprowadzone do pionu przeze mnieale tylko przeze mnie
jest chamsto i niestety,jak widac wiekszosc uczy sie od rodzicow skoro tyle krytki na "misie" spoleczenstwo degeneratow rosnie za przyzwoleniem starszych,tylko wolac o pomste do nieba. ale poczekajcie jeszcze troszke az sie podstazejecie zobaczymy czy wtedy tez tacy przychylni bedziecie do takich zachowan. pozdrowienia dla misi :)
Młody niezależny a wiesz co to takiego chusteczka higieniczną ? To tak a propos kataru ,glutów i plucia...
Oj, tak, chamstwo króluje (choć i o mnie za dosadne wypowiedzi i tu na forum obleciało od chamów :P)! Mnie osobiście wkurza:
- zaśmiecanie (trawniki, lasy, ulice, klatki schodowe - a niby sami kulturalni sąsiedzi itd),
- malowanie po budynkach,
- mamusie niereagujące na pociechy, którym wszystko wolno w sklepie, restauracji i innych miejscach publicznych; rozumiem, że dziecko to tylko dziecko, ale brak reakcji na rozrabiającego malucha doprowadza mnie do szewskiej pasji,
- szalona jazda po ulicach, na parkingach przy sklepach i wewnętrznych drogach osiedlowych; niezatrzymywanie się przed pasami dla pieszych,
- głośne i wulgarne rozmowy na ulicach zarówno drobnych i grubszych pijaczków, jak i młodzieży.
Wchodzę do sklepu,głośno mówię -dzieńdobry.Zero odezwu ,zarówno ze strony personelu jak i klientów.Czy to nie chamstwo ,że nikt nie odpowiada ?