Świadków zdarzenia zachęcam do odwiedzenia redakcji którejś z ostrowieckich redakcji: GO, WŚ, ECHO, O-C TV, myślę, że ta sprawa nie powinna pozostać bez echa, a wobec nauczyciela powinny zostać wyciągnięte konsekwencje.
zastanówcie się przyjmijmy tą złą sytuację w domu brak wzoru do naśladowania dziecko idzie do szkoły widzi rówieśników dokuczających sobie i jest nauczyciel który ma uczyć ale też wychowywać. nie dziwi was to że nauczycielka nie zapytała dziecka na boku co się stało z jakiego powodu go nie było w szkole ? albo poprosić o zjawienie się następnego dnia matki w szkole ? tak wiele nie trzeba. potem się tylko dziwimy że takie dzieci wyrastają na prostaków i chamów bo skąd brać dobry przykład ? bydło skądś powstaje albo młodych ludzi nie radzących sobie z życiem i szukanie winy w sobie. tu stanowczo winna jest nauczycielka. jak można publicznie poniżyć dziecko ? jesteśmy dorośli ktoś daje tym dzieciom przykład jak się zachować. potem nie dziwmy się temu światu.
Nigdy nie korzystałam z pomocy MOPS jak również nie popieram tych którzy mają roszczeniową postawę wobec innych.
W całej sytuacji która miała miejsce w "szkole" ważne jest to jak zachował się pedagog osoba światła,dla której taka sytuacja powinna być jasna (tego uczyła się na studiach) jej słuchały pozostałe dzieci (mogą kiedyś jej zapytać czy się nie nażarła).
Dziecko jeśli ma trudną sytuację w domu powinno mieć natychmiast fachową pomoc od pedagoga.Zachowanie tej pani daje obraz szkoły (tej szkoły) który jest skandaliczny.
Miałam kiedyś dziecko w tej szkole ,zachowanie i stosunek do swojej pracy niektórych nauczycieli był skandaliczny,nie mający nic wspólnego z profesjonalizmem.Rozmowa z nimi nie miała sensu.Cieszę się że nie mam już nic wspólnego z tą szkołą ,współczuję jednak innym dzieciom.
Mszczą się studia zaoczne (trudno zdobyć wiedzę raz w miesiącu w sobotę i niedzielę)prace pisane przez inne osoby,rzekomy brak czasu i pieniędzy na czytanie ze zrozumieniem fachowej literatury.
Roszczeniową postawę mają głównie nauczyciele:"mało zarabiam za to jak się z wami męczę,nie mam czasu z panią rozmawiać po lekcjach bo nikt mi za to nie płaci".Te słowa nie świadczą najlepiej o wychowaniu przez nauczyciela naszej młodzieży.
Panie dyrektorze to wydarzenie to skandal,niech pan kolejny raz nie zamiata problemu pod dywan.
jak można obwiniać dziecko?? jak można było tak postąpić w stosunku do niego?? różne są sytuacje i niewiadomo jak dokładnie było i jakie były powody tego co zrobiło dziecko, ale jeśli nawet zabierało ten obiad do domu dla matki czy kogoś innego to nie można z nim porozmawiać normalnie tzn. po ludzku?? powiedzieć, że tak nie powinno postępować, tylko krzyczeć publicznie i upokarzać?? nikt nie wybiera sobie rodziców i domu rodzinnego, troche wyrozumiałości, zwykła rozmowa i nie było by takiego problemu...
No więc napisałam to powyżej, ze nie do dziecka tylko do rodziców, to mało mnie nie zlinczowali. Pismen, znam jednego takiego człowieka, któremu wydaje się, że wie wszystko i w każdym temacie. Uwierz, nie jest specjalnie psychicznie zdrowy. Nikt nie jest wszechwiedzący, nawet Ty! Jaki temat by tu nie założyć (wycinka lasu, połów kijanek, okres ochronny czapli siwej) Pismen wie! Zna się i jest ekspertem na każdy temat.
To przegladnij forum dokladnie a latwo przekonasz sie, ze jestem obecny w okreslonej tematyce i w wiekszosci "powaznych" tematow mnie nie ma. A szkolnictwo znam az za dobrze, wiec sie wypowiadam.
zgadzam się, również wnioski co do pisia wydają się bardzo przekonujące. Człowiek ma wiele czasu, siedzi sam w domu. Czuje się pewnie przegrany przez życie więc tu wylewa swoją frustrację i stara się robić wszystko aby być zauważonym. Nie może tego robić w realu to chociaż tu próbuje leczyć swoje kompleksy. Myślę, że nie ma się co na niego denerwować a raczej pochylić się nad nim jak nad człowiekiem, któremu trzeba współczuć ponieważ ten portal stał się dla niego całym światem (o czym świadczy jego obecność praktycznie co dzień od świtu do nocy).
pisio - no skoro ty piszesz, że się mylę to oczywiście tak jest.
Ludzie popierający nauczycielkę - ogarnijcie się.
Jakie by nie było dziecko 10 czy 11 letnie , to jak ojciec czy matka każą coś zrobic to co ono ma powiedzieć - walcie się ?
Nawet jak wie, że to wstyd w szkole to co ? Postawi się rodzicom - to dostanie wp.... i tyle.
do kuratorium i zaraz będzie po sprawie, dodatkowo nagłośnić w mediach.
Nauczyciele są czasem dziwni:(
Czasem są normalni ............
Pismen Ty to musiałeś mieć prze...ne będąc nauczycielem, stąd pewnie te wszystkie frustracje wylewane na Forum.
Posty Pismena i jemu podobnych mnie rozbrajają :( co to ma znaczyć? wychowujecie następnego klienta MOPS-u? skąd Ty, ograniczony człowieczku możesz wiedzieć na kogo to dziecko wyrośnie? skoro przysłgują mu posiłki na stołówce to chyba coś znaczy, może jest zwyczajnie głodne, może jego rodzeństwo jest głodne, co Ty możesz o tym wiedzieć ? ludzie bez serca, zimni cyniczni, niech was robale zeżrą, bo na nic innego nie zasługujecie. A ta nauczycielka powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie, jak można tak odezwać się do bogu ducha winnego dziecka, które może na ślepo słucha rodziców, które może nie zdaje sobie sprawy, że jego nie obecość w szkole i przyjście na stołówkę może być odebrane jako ''bezczelne'' czy ''niestosowne''"? jak można niewinne dziecko upokarzać przed kolegami, jak można mająć wykształcenie pedagogiczne nie pomyśleć o jego uczuciach, nie mieć choć odrobinę empatii? chore.