Ja miałam planowane i nikt mnie nie pytał jakie chce znieczulenie
jak wspominacie cesarkę dziewczyny? chodzi mi o samą operacje, nie o dochodzenie do siebie później
Operacji samej w sobie to chyba nie ma bardzo co wspominać. Najpierw cewnikowanie, później znieczulenie, podczas cesarki ciągle rozmowa z anastazjologiem. Dziwne uczucie smyrania w brzuchu gdy tną, na pewno nie można nazwać tego bólem ale czujesz ze "tam" coś robią. Przy wyciąganiu dzidziusia czułam jak napieraja na mój brzuch, lekki ból bądź dyskomfort potem takie jakby ciagniecie, wyrywanie dzidzi z brzucha i po chwili płacz maleństwa. Przyłożenie dziecka do buzi matki i szycie które trwa około 20 min. Przełożenie z łóżka operacyjnego na normalne, śmieszne uczucie bo działa znieczulenie i to chyba tyle :)
Nie.bój się. Spoko, każdy odczuwa ból inaczej. Ją miałam 2 cesarski. 1 bo pośladkówy, 2 bo 2 lata różnicy a szwy nie wutrzymaly. Ja po 4 godz już wstałam przy 2 porodzie i żaden ból głowy mnie nie dopadł. Ale każdy przeżywa na swój sposób. Bądź dzielna.
Ja miałam cesarkę w znieczuleniu ogólnym.Porod?przemila Pani Anestezjolog bardzo zyczliwa kobieta.I tyle pamiętam obudziłam sie po wszystkim.Bardzo mnie telepotalo na łóżku.Cewnik to Pikus troche dyskomfort.Ogolnie tyle z porodu,szew minimalny,bol później tez żaden.Tak naprawde nie wiem co to poród.A dzidziun zdrowy i szczesliwy
CC to jest Pikuś, znieczulenie w kręgosłup, przy operacji uczucie rozciągania brzucha. Po przewiezieniu na sale też mnie telepotalo, jak już musialam chodzić to była dla mnie masakra, czulam się tak jakby mi żywcem brzuch rozrywali w czasie chodzenia malymi kroczkami, ale później ustąpi ból, każda odczuwa inaczej
Ja miałam planowane z powodu posladkowego ułożenia.Wspominam bardzo źle, mnóstwo powikłań, dobrze tylko ,ze dziecko zdrowe.
Wspominam tragicznie . Teraz rodze w listopadzie i proszę Boga zeby zaczelo sie samo i uniknac cesarki
ile kobiet tyle opinii, ja dziękowałam Bogu, że po 14 godzinach męczarni po oksytocynie bez rowarcia lekarze podjęli decyzję o cesarskim cięciu
Nie masz zadnego wyboru - o tym decyduje lekarz anestezjolog anie pacjentka
Ja miałam ulozenie posladkowe i dlatego miałam cesarkę.
dziewczyny a kiedy dostałyście dziecko po cesarce w naszym szitalu?
Ja rodzilam przez cc w dąbrowie tarnowskiej, malutka przywieźli mi na drugi dzień rano. Po cc nie przywożą w tym samym dniu co macie cięcie bo nie będziecie w stanie się zająć dzieckiem
Nieprawda, ja miałam cesarkę rano a po 2-3 godzinach przynieśli mi dziecko, rodziłam w Ostrowcu. Wspominam dobrze było to w tym roku.
Tego samego dnia ale tylko by przytulić. W Ostrowcu dają następnego dnia, po pionizacji dziecko jest już cały czas z Tobą.
ja dostalam tego samego dnia po 2 godzinach od operacji, synek byl ze mna jakis czas a pozniej go zabrali na noc i przywiezli go do mnie o 4 rano i juz caly czas byl ze mna, dzieki temu nie czulam duzego bolu, szybko wstalam, bo musialam sie zajac dzieckiem
To przywozenie dziecka tuz po cesarce to glupota matka ledwo zywa a tu dziziun owszem na troszkę tak ale nie na cale noce.