hehe chyba ktos to pisze kto chce kupić :) mieszkania i domy będa szły w góre bo dają teraz kredyty.
Ja polecam wszystkim kupienie dzialki jak najwyzej w Ostrowcu a najlepiej kilka km od miasta.Bedzie i taniej i zdrowiej.W gestej zabudowie wsrod domkow jednorodzinnych zima nie ma czym oddychac.My po 7 latach ucieklismy z Kolonii Robotniczej.Nie da sie zyc zima
nieruchomości zawsze są w cenie nie ważne czy miasto upada czy nie !!! zobaczcie ile jest pawilonów handlowych na sprzedaż mało!!! tzn. że nikt nie chce sprzedać co innego wynająć lokale wolą stać puste ... dlaczego ? bo nie tracą na wartości !
Działka ,nieruchomość czy ruchomość ma taką cenę za którą się sprzedaje.Co dalej...ludzi z naszego miasta ubywa,nie ma tendencji wzrostowych ze względu na brak pracy i brak perspektyw pracy.Jest pewne w najbliższym dziesięcioleciu że ceny na nieruchomości w naszym mieście spadną ze względu na brak nabywców.Może za ileś lat????? ale ile to ileś wynosi to w tej chwili nie wie nikt i brak dobrych diagnoz gospodarczych.Może w naszym terenie ktoś odkryje pokłady złota,srebra ,miedzi,ropy naftowej a może manna z nieba sama spadnie...tego nie wie nikt.Może w dziwny sposób staniemy się potęgą gospodarczą czy przemysłową czy inną i wtedy wartości nieruchomości pójdą w górę niczym statek kosmiczny czy inna rakieta....oby......
Statystyki i badania rynku nie kłamią, i tak np. na mądrym portalu money.pl można sprawdzić - zachęcam. Na przestrzeni ostatnich lat działki rolne według danych statystycznych niesamowicie drożały, w skali roku nawet kilkadziesiąt procent, bogaci wykupowali, aż tu czas , w którym miały osiągnąć zyski obrócił się przeciw nim, bo PiS wprowadził zakaz sprzedaży gruntów. Totalnie odwrotna sytuacja ma się odnośnie działek w miastach i ich obrębie, gdyż te z roku na rok tanieją systematycznie po kilkanaście procent w skali roku. Identycznie jest na rynku mieszkań. Co będzie dalej najmądrzej powiedzieć nie wiadomo. Jednak biorąc stan naszej mieściny, braku godnej pracy, stale uciekającej młodzieży za chlebem, a jednocześnie w tym czasie emerytów nie przybywa więc odpowiedzi niech sobie udzieli każdy sam! Jedni w czasie boomu nakupowali działek, bo liczyli na zysk, dziś sprzedają i tak te same działki stoja wystawione po kilka lat z tą samą ceną. Inni natomiast chcą sprzedać i wystawiaja ceny takie, żeby sprzedać a nie sprzedawać - kwestia co kogo interesuje. Mamy drugi kwartał 2016r. Cena działki, na dzień dzisiejszy w granicach miasta musi być max 60-65zł żeby się nią ktoś zainteresował i jeśli ją kupi, to interesu raczej nie zrobi, bo jak widać tendencja spadkowa trwa na dobre, a na ceny rzędu 90zł za metr to niestety już chyba za późno i nie w tym mieście. Mimo wszystko zarówno kupującym jak i sprzedającym, życzę udanych transakcji i zdrowego rozsądku, a młodym gniewnym odwagi do wyruszenia w Świat w kierunku, gdzie życie może być po prostu lepsze - wszak do odważnych świat należy i nie kończy się w granicach świetokrzyskiego grajdołu...
Ale dałeś Człowieczku. Jeżeli kupiłem mieszkanie w 2005r. za 60tys. zł to do 2009r. moje mieszkanie faktycznie gdyby stało nawet puste nie traciło na wartości, gdyż w 2009r. kosztowało już średnio 200,000. Mimo, że zdania nie zaczyna się od ale..... to jeśli ktoś kupił za tą cenę z 2009r a obecnie wartość tego mieszkania to 150,000, a tendencja ciągle spadkowa, to wychodzi na to, że nawet na koncie 1% lepiej na chwilę obecną trzymać gotówkę, niż nie rentowne nieruchomości. A lokale dlatego stoją puste, bo ani nie ma ich kto wynająć, ani nie ma głupców na kupno w tym czasie takich nieruchomości, bo jak tu inwestować w coś co na chwilę obecną jest przysłowiową wtopą.
Po rozmowie z jednym ze sprzedających usłyszałem pewne zdanie - wie Pan te ceny to tak jakoś potaniały, bo akurat w jednym czasie dużo ludzi wystawia do sprzedania... Prawda jest taka, że te nieruchomości stoją ponad rok i dłużej, bo po prostu podaż jest większa niż popyt. I dodatkowo, żeby ułatwić ludziom kupno nieruchomości Państwo powinno tak jak mówił MAX KOLONKO - POLECAM:) wprowadzić tak jak w USA podatek od nieruchomości, żeby spekulanci nie trzymali chorych cen, a odpowiednia stawka podatku zniechęcała do podtrzymywania chorych nieadekwatnych cen.
Dobrze, dobrze - wprowadzić katastralny. Tylko, że to nic więcej, jak kolejna danina na rzecz państwa. A obniżą chociaż wtedy vat? Zniosą podatek Belki? I przypominam,że przez wiele lat takiego podatku nie było, więc, oprócz spekulantów, po prostu wiele osób kupiło maksymalne nieruchomości, na jakie je było stać. Gdyby był podatek katastralny, to kupiliby inne. I co niby teraz? Taki podatek to spokojnie kilka tysięcy w skali roku, bo jest liczony jako procent od wartości. Będzie miazga z wieloma rodzinami.
Na Opatowskiej jest działka 3.400m2 po 30 za metr. Szeroka 40 m i przyłącza. Dla nas ciut przyduża.
Sugerując ceny w granicach 60zł. miałem na myśli działki w Ostrowcu, a dokładnie jego centrum, nie mówię też o rynku, ale bezpośrednich obrzeżach. A cena za działkę 60zł mam na myśli działki o powierzchni do 1000m. Gdyż te właśnie mają największą wartość. Powyżej 1500m to jest już nie działka a pole przy którym trzeba tylko dużo nakładów pracy, żeby o to zadbać i bardzo szybko może się okazać, że człowiek staje się niewolnikiem własnych marzeń!!! No chyba,że ktos naprawdę lubi pracować na ziemi... i nie ma nic innego do roboty, to wówczas szuka połaci, a za cenę 3,400mx30zł można kilometr lub dwa dalej kupić hektary, a nie metry, tak i tak to poza miastem. Mnie jednak gdybym miał inwestować w działki bardziej interesowałyby powierzchnie do max 1500m. Także reasumując, tak jak wcześniej napisałem obecny czas to nie jest dobry czas na zakup działki, gdyż te jak wiadomo stale na przestrzeni kilku lat ciągle tanieją. W tym mieście młodzieży nie przybywa, każdy młody ambitny i przeważnie wykształcony z tego miasta ucieka. Smutne w tym wszystkim jest dla mnie jako mieszkańca tego miasta to, że przy kościołach na tablicach ogłoszeń widuje coraz więcej klepsydr, a ta tendencja niestety nie wpływa zbyt korzystnie na rozwój miasta biorąc pod uwagę jego przyrost naturalny. Mimo, że zarówno sobie jak i wszystkim mieszkańcom życzyłbym oby Ostrowiec stanął na nogi i odbudował swoją siłę z przed lat, to niestety, ani moje jak i wasze chęci nic nie zmienią. Wystarczy wpisać w google liczbę mieszkańców Ostrowca i dane nie kłamią ciągle nas ubywa i to stąd właśnie ciągła tendencja spadkowa wartości nieruchomości. Szkoda, że poprzedni zarządcy Ostrowca nie zadbali o to, żeby stworzyć warunki dla powstania nowych firm. Mamy połączenie kolejowe, mamy dobre zaopatrzenie w prąd, mamy ogromne niewykorzystane połacie inwestycyjne na obrzeżach huty, mamy hotele motele i możliwości jednocześnie nic z tego nie mając. Jedyne co pozostało po poprzednikach to zimna betonowa dżungla na rynku miasta. A wracając do przedmówcy, gdyby ta działka 3,400m była w odpowiedniej cenie nie sprzedawałaby się tak dłuuuugo. Tak jak mówiłem obserwuję rynek na okrągło - wiem co piszę i dobrze jestem zorientowany, że jest tam taka działka. Mimo wszystko życzę udanej sprzedaży. Pozdrawiam!
Rczej nie ma nic dosprzedania
Jakie są teraz ceny działek w Ostrowcu szczególnie na gutwinie?
60zl m2
kupiłam działkę w miłkowie za 40 zł m,teren pagórkowaty,piekna ,kilka metrów jest podobna do sprzedania.
Bez zartow nikt nie sprzeda dzialki na Gutwinie za 50 m2 , chyba ze prxy stawach gdzie fundamenty sie zapadną. Gutwin to już deficyt działek i będą coraz droższe.
dzialki beda coraz tansze, popatrzcie w prognozach, ludziom sie cos poprzestawialo dlatego sprzedaj po tyle, kiedys bylo max 20 zl za m2 i to tak duzo