Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Centrum Tradycji Hutnictwa

Ilość postów: 62 | Odsłon: 7547 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

          Cała "śmietanka" polityczno-samorządowa się zebrała. 07.06.2023 Uroczyste otwarcie SOWY:

          [Osoby stoją na sali] 7 czerwca 2023 roku nastąpiło uroczyste otwarcie ostrowieckiej SOWY czyli Strefy Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. Mieści się ona na trzecim piętrze budynku kina Etiuda, w którym już niebawem swoją wystawę uruchomi również Centrum Tradycji Hutnictwa. (...)

          https://um.ostrowiec.pl/aktualnosci/uroczyste-otwarcie-sowy.html

          Łakomiec, Kryj, Rusiecki, Dębniak i inne takie takie:

          http://um.ostrowiec.pl/files/image/Aktualnosci/IMG_9800_(1).jpg

          http://um.ostrowiec.pl/files/image/Aktualnosci/IMG_9716.jpg

          Nie wiedziałem, że CTH wraz z SOWĄ są instytucjami mobilnymi, a Wy wiedzieliście? Czyli mogą jeździć po całym powiecie jak cyrk, czy handlarz obwoźny? 20 WRZEŚNIA 2025 R. godzina 13.00 RYNEK w DENKOWIE oraz boisko przy PUBLICZNEJ SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 9:

          (...)

          - NA JARMARCZNYM TRAKCIE

          - WARSZTATY GARNCARSKIE

          - PREZENTACJE ARTYSTYCZNE KÓŁ GOSPODYŃ WIEJSKICH

          - PRACOWNIA RZEŹBY I CERAMIKI MCK

          - CENTRUM TRADYCJI HUTNICTWA

          - STREFA SOWA

          (...) http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/jarmark-denkowski-2025/

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 59

          Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

          Pan prezydent politolog Artur Konrad Łakomiec z TDS (dawne KWW JG i jeszcze dawniejsze TOS) powiedział na sesji rady miasta w dniu 25.04.2025 (ta sama sesja, na której radni wyrazili zgodę na zakup nieruchomości na tzw. Dom Sąsiedzki):

          "(...) Przewodnicząca RM – I. Renduda-Dudek – Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? To może proszę, Panie Prezydencie, jeśli to możliwe, to proszę odpowiedzieć.

          Prezydent Miasta – A. Łakomiec – Pani Przewodnicząca! Szanowni Państwo! Co do imigrantów, to mam wrażenie, że sami nakręcamy, no sami Państwo nakręcacie to. Używając, to już mówię, to w całej Polsce jest. To nie jest tylko incydent ostrowiecki. Powiem tak, jeżdżę w różne gremia, w różnych gremiach się spotykam w całej Polsce. Nikt, nigdy do tej pory nie mówił o imigrantach, dopóki nie zbliżają się dużymi krokami wybory prezydenckie. I mam wrażenie, że to jest gra wyborcza. Ale to jest moje subiektywne wrażenie. I powiem tak, nie bierzemy udziału, nie mówi się w ogóle o takich rzeczach, jak relokacja, o jakichś takich zamierzeniach co do imigrantów, tym bardziej już konkretnie, że w tym budynku i gdzieś, tak jak to miało w przestrzeni publicznej Państwo gdzieś wypuszczacie takie informacje. To jest naprawdę wyssane z jakiegoś dużego palca i naprawdę. Nawet posłanka chyba została zgłoszona - nasza świętokrzyska - do Komisji Etyki, przedwczoraj przez Prezydenta Miszalskiego - Krakowa, gdzie robiła zdjęcia pracowników po prostu stojących na przystanku. Udostępniła. Ale podpisała pod tym udostępnieniem, pod tym zdjęciem, że to jednak imigranci, że to. I mam szerokie przekonanie, że to jest gra i wzbudzanie w naszych mieszkańcach, jakiegoś czy strachu, paraliżu, czy jakiegoś takiego niepokoju. Naprawdę, Drodzy Państwo, nikt o tym w ogóle nie dyskutuje. Ale idąc dalej za tym tokiem pytania, jeżeli tylko cokolwiek będzie, kiedykolwiek na ten temat dyskutowane, to będziecie Państwo na pewno jednymi z pierwszych, którzy o tym się dowiedzą. Ale chcę też przypomnieć sprzed 2 lat, jak wybuchła wojna w Ukrainie, nie musieliśmy mieć rządowych jakiś przykazań i relokacji, bo każdy do swojego mieszkania, kto tylko mógł, osoby pokrzywdzone przez wybuch wojny na Ukrainie pod swój dach przygarnął i tu, i tu wtedy zawiódł, niestety, aparat państwowy, w tych pierwszych dniach. Ale my, jako Polacy będącymi często imigrantami - przypomnę lata osiemdziesiąte, siedemdziesiąte, gdzie, gdzie, począwszy od Ameryki, poprzez Europę i RPA, i Australię, jeszcze sami szukaliśmy, że tak powiem tego "chleba". Ale wracając do tematu - nie ma, nie było, nie było i nie ma, przynajmniej ja nie słyszę w żadnej przestrzeni polityczno-publicznej, żeby ktokolwiek tym tematem się zajmował, poza stricte wyborczymi jakimiś nawoływaniami i wzbudzaniem strachu. Ale to już poza mną.

          Co do kontroli Miejskiego Centrum Kultury. Faktycznie wczoraj, wczoraj dostałem dokument z kontroli, nie z audytu, bo przypomnę, że audyt to jest ex-ante. I czym innym się zajmuje. Kontrola, to jest po, czyli badaliśmy to, co już się zadziało w Miejskim Centrum Kultury. Faktycznie, co do, w zakresie zamówień publicznych, co do tego zdarzenia, o którym mówimy, którego skarga dotyczyła, bodajże dwie sesje temu, gdzie oddalaliśmy, czy oddalaliście Państwo. Wystosowałem dzisiaj pismo też do Pana Dyrektora. Nie wiem czy nawet się zapoznał. Nie, otrzymałem - jest. Otrzymał pismo, gdzie generalnie odnoszę się do tego, do tej kontroli. Jednocześnie, jednocześnie negatywne skutki generalnie były usunięte tego, tego błędu. Ale to nie, nie zmienia postaci, nie zmienia postaci rzeczy, że zobowiązałem Pana Dyrektora do wzmocnienia nadzoru nad procesem nabywania towarów i usług dla Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, by zapewnić jakość oraz zgodność realizowanych zamówień publicznych z regulacjami obowiązującymi instytucje. I te wszelkiego rodzaju też zostały poddane kontroli, wszelkiego rodzaju, właśnie te regulatory, które, które mówią, mówią o tym, w jaki sposób mają być przeprowadzane, przeprowadzane te kontrole.

          Co do Centrum Tradycji Hutnictwa. Drodzy Państwo, nie zgodzę się z tym zdaniem, też subiektywnym myślę, Pana Radnego, że jest słabo, jest mała frekwencja. Chcę powiedzieć, że od paru miesięcy mamy większą frekwencję niż przez 1,5 roku, znaczy w parę: no, 3 miesiące praktycznie - mają większą frekwencję, niż przez 1,5 roku wcześniej. Strefa Aktywności "SOWA", tak zwana, nasza ostrowiecka jest jedną, jak nie najlepszą. Nie ma rankingu "SÓW", że tak powiem - tych stref aktywności, ale śmiało mogę powiedzieć w kontekście rozmów z Centrum Nauki Kopernik - nasza "SOWA" jest najaktywniejszą i uznawana za najlepszą w całej Polsce, nie tylko w województwie świętokrzyskim. Ludzie ze Starachowic, gdzie też jest "SOWA", przyjeżdżają do Ostrowca na zajęcia, warsztaty i różnego rodzaju wydarzenia, które tu się odbywają. Przypomnę, że to jest integralna część w tej chwili Centrum Tradycji Hutnictwa. I "SOWA" w tej chwili jest pod jednym kierownictwem i tu działamy wspólnie. Stąd też być może, że przyrost zatrudnienia stąd się wziął, że te dwie osoby, które kiedyś były osobno, tak jakby w "SOW-ie", w tej chwili są już w całym, w całym projekcie pod tytułem Centrum Tradycji Hutnictwa. Sam osobiście zawsze zapraszam gości, jeżeli tylko mam z Polski, nie tylko, szczególnie branżystów, metalurgów, przemysłu metalurgicznego do Centrum Tradycji Hutnictwa i są zachwyceni. I naprawdę dużo się dzieje, dużo warsztatów, przede wszystkim. Powiem więcej, że dużo fajnych pomysłów na przyszłość, o których Państwo się dowiecie dosłownie w ciągu, myślę, dwóch tygodni, które też będą związane ogólnomiejskich związanych z Centrum Tradycji Hutnictwa i promującej to nasze hutnicze, tak jak ja to mówię DNA, więc trudno mi się odnieść do tego i w sposób taki obiektywny to ocenić, ale to są to co mówię, to są konkrety i tu możemy o tym rozmawiać. Centrum Usług Wspólnych działa dopiero 3,5 miesiąca, trudno znaleźć wymierne finansowe efekty, bo po prostu tego się nie robi. Co kwartał czy co, może nawet kwartał, jest do dwudziestego dopiero od paru dni pierwszy zamknięty, ale powiem tylko, powiem tylko i wyłącznie o tym, co możemy dzisiaj powiedzieć, że przede wszystkim organizacyjnie był to strzał w dziesiątkę. Drodzy państwo, ponieważ już chyba 2 bodajże panie księgowe, trzecia się już wybiera za chwilę na emeryturę naturalnie, i w sposób, który dyrekcja i same panie, bo tam mówię, kierownikami są też panie, które przeszły, przeszły ze szkół i same kreują w tej chwili to centrum, więc w tej chwili już będąc przed świętami i rozmawiając z państwem, bo tam nie tylko panie rozmawiając tam z pracownikami już w tej chwili możemy powiedzieć, że. Pracujemy w takim w takim tempie, w jakim powinniśmy, bo przypomnę, że styczeń jeszcze był jeszcze panie praktycznie cały czy tam do połowy stycznia panie pracowały w swoich macierzystych jednostkach ze względu na zamknięcie roku i jest sprawozdanie wszelkiego rodzaju, więc trudno było oddzielić, że tak powiem, od macierzy w tej chwili już pomału to to działa. Powiem więcej, że nawet samokontrola, którą kiedyś jedna osoba robiła i być może nie mówię, że świadomie, ale różnego rodzaju można. Hipotetycznie mówię, można błędy popełnić. W tej chwili jest, inne osoby też siedzą na tym odcinku, więc nawet taka samokontrola jest bardzo wskazana i też widoczna i też panie, czy państwo też sobie chwalą te właśnie wymienność działań, bo kiedyś po prostu jeżeli ktoś zachorował, czy wyjechał na urlop, musiał w takim okresie wyjeżdżać na urlop, że nie ma wypłaty, nie ma ZUS - u, nie ma podatku i sprawozdań, i wszystkiego. Musiał to tak - dedykowana taka praca jest jednoosobowa, niestety. A teraz, w tej chwili to w tym kierunku to poszło, że jest wymienność przede wszystkim w pracy. Możemy, nie ukrywam, tańszych pracowników zastępować tymi doświadczonymi księgowymi, które odchodzą na emeryturę. To też jest jakiś tam walor finansowy, gdzie nabywają młodzi pracownicy doświadczenia. I w ten sposób, i w ten sposób działamy. Myślę, że to takie podsumowanie, czy półroczne, no najbardziej to będzie adekwatne po 2 latach ekonomicznym, ale mówię organizacyjno, organizacyjne to już są efekty odczuwalne, bo naprawdę nie drżymy i nie dajemy jednej czwartej etatu pani z jednego przedszkola do drugiego przedszkola, bo ta pani zachorowała, albo odchodzi na emeryturę, a zanim kogoś znajdziemy, bo tak jak przypominałem wtedy jak powoływaliśmy Centrum Usług Wspólnych, tak jak i teraz powiem, że pani księgowej jednoosobowo w szkole i po pół etatu w placówkach przedszkolnych, one były po prostu multi, i są do tej pory oczywiście, przy całym szacunku do ich wiedzy, multiinstrumentalistami w kontekście, że i płace, i kadry, i wszelkiego rodzaju rachunkowość, budżet, całość - i to było w rękach jednej osoby. Drodzy Państwo, to jest naprawdę, to już mówiliśmy o analizie jakichś ryzyka i to już w tej chwili mamy zabezpieczone w ten sposób, że nasze placówki spokojnie możemy obsługiwać.

          Co do pojemników BIO. Ten temat jest mi znany, bo na radach osiedlowych czasami się przewijał, może nie tak sugestywnie, jak Pan Radny tutaj zwrócił uwagę. Ale od worków odeszliśmy ze względów, ze względów Zakładu Utylizacji na Janiku - odpadów na Jajniku, ze względu na to, że trzeba było: raz, że gniła ta trawa, bo często tak jak mówimy - dwa, trzy razy w tygodniu czasami, dwa, trzy razy w tygodniu zanim przyjedzie odbiór odpadów. Ta trawa, jak tydzień, półtora poleżała w tym worku zawiązanym jeszcze, to gniła po prostu. To już ten materiał nie nadawał się do jakiejś obróbki i kolejnego włączania w ten proces utylizacji. Dwa: przede wszystkim trzeba było specjalne osoby najmować do tego, żeby rwali te pojemniki, te worki i wysypywali. W tej chwili jest też ten problem znamy. Rozmawialiśmy tutaj poprzez Wydział Ekologii i Infrastruktury z operatorem, który świadczy usługi na naszym terenie. Nie ma żadnego problemu, żeby też bezpłatnie - tu Pan Prezydent mi podpowiada – dodatkowy pojemnik sobie dostać. Tylko, że w tej chwili do końca kwietnia jest, czy tam do któregoś marca mieli rozwieźć wszystkie pojemniki zgodnie z harmonogramem, zgodnie z umową. A w tej chwili po prostu za chwilkę będą od maja, będą realizować usługi dodatkowe - te, które ktoś będzie chciał i sobie po prostu - niezwiązane z tym, że na przykład kary dostaną, bo rozwożą gdzieś drugi, trzeci pojemnik pod jedną posesję, a gdzieś w ogóle nie zawieźli, gdzie zgodnie z umową byli, byli zobligowani do tego. Tak, że to jest znany temat i działamy.

          Baza MZK - jest tam komercyjnie szkoła jazdy i są miejsca parkingowe dla okolicznych mieszkańców osiedla Słoneczne, ewentualnie Pułanki przede wszystkim. I w tej chwili, za chwilkę będziemy podejmować działania, żeby w ogóle całą bazę zamknąć trochę dalej za Centrum Usług Wspólnych, odciąć całą bazę, zamknąć ze względu na to, że pojawiają się tam może okoliczne jednostki, gdzie urządzają sobie raz libację w tych, niestety, znaczy nie to, że niestety - tylko w niewystarczającym stanie technicznym budynkach i co grozi niebezpieczeństwem, czy może zawaleniem nie, ale jakimś tam uszczerbkiem na zdrowiu. A dwa: przede wszystkim tym, że chcemy te budynki rozebrać, które się już, nie przejdą nadzoru technicznego i to będzie w najbliższym czasie. Mówię tu o myjni tej dużej. Mówimy o tych budynkach do warsztatu. Faktycznie warsztaty i ten budynek, gdzie Centrum Usług Wspólnych na razie zostają. Docelowo, docelowo, w tej chwili już działamy pod tym kątem, bo to musi być pozwolenie na budowę, żeby takiej kubatury budynki rozebrać, więc tu już działamy i tu będziemy działać. Tak, że z samego placu być może wszyscy znikną, zobaczymy jak ze szkoły jazdy, bo to jest - można wjechać z drugiej strony, ale to będziemy o tym dyskutować indywidualnie, znaczy zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacji będzie indywidualnie z przedsiębiorcą rozmawiał. I w ten sposób to się odbędzie.

          Co dokładki PKP. Mówiliśmy wielokrotnie, monitorowaliśmy. My jesteśmy gotowi, mamy - nie wiem, czy już dokumentacja nam się nie przedawniła, ale jesteśmy w stanie, mamy miejsce przy remoncie, już wszystkie dokumenty do tego, żeby z naszej strony tu, od ul. Zagłoby, na terenie miasta, znaczy gruntu miejskiego taka kładka powstała. Winda, przepraszam, winda przy kładce. Byłem, z Dyrekcją od Spraw Inwestycji rozmawiałem na temat remontu dworca, w maju ma się za chwilkę decyzja pokazać, że będzie ten dworzec, jednak remontowany, ale to o tym będziemy mówić, bo jeszcze oficjalnie takiej decyzji nie ma, ale na liście gdzieś byliśmy - kwestia środków, które mają zostać, czy miały zostać przesunięte w ciągu tam dwóch miesięcy. I sprawa jest tego typu, że tak: od strony samego dworca, właścicielem gruntu, przy kładce jest PKP S.A., a na peronie PKP PLK. Więc tu musimy skoordynować trzy jednostki, które muszą się zgrać. I to jest do zrobienia. I tak zrobimy, tylko pomysł też jest taki przy okazji remontu dworca, żeby wewnątrz dworca była winda, która będzie jechała na poziom kładki. Więc, z dyrektorem uzgodniliśmy, że będziemy walczyć o kładkę w kontekście takim, żeby wyremontowali nam dworzec z windą i żebyśmy przez dworzec wchodzili do windy i przynajmniej ta strona PKP S.A. tak by to widziała. PKP PLK, jeżeli my jako gmina i jako PKP S.A., zresztą Dyrektor PKP S.A. powiedział, że bierze na siebie, że jeżeli już to dogramy, to myśli, że PKP PLK nie będzie robiło tutaj przeciwności, bo wiem sam kilkukrotnie wchodziłem na schody, nie ze swoją rodziną, tylko pomagałem obcym osobom właśnie te bagaże wnieść.

          Co do rebrandingu, nie ukrywam, że wczoraj o tym rozmawialiśmy nawet. I mamy w planach, będziemy rozmawiać na ten temat w kontekście też usankcjonowania herbu, bo wiemy, że ten herb nasz jest, można powiedzieć tymczasowy heraldycznie. No bo, bo musimy, bo musimy to zmienić. Nie było płaszczyzny. Tam chodzi o kolory. Tak, że tu heraldycy się wypowiadają. Mamy tam taką opinię z sprzed paru lat. To nie jest prosty proces i krótki, więc na pewno go zaczniemy w tym roku. A co do samego rebrandingu, ze względów chyba ekonomicznych będziemy tylko liftingować delikatnie to, co jest. Ale być może zobaczymy, jak tam, jak tam oferenci gdzieś by to zaproponowali całkowicie inny, no to też będziemy się nad tym zastanawiać. Ten rebranding? Propozycja jest prosta, że nie będzie okrągłego kapsla, tylko w środku zostanie to, co było i tam się za dużo nie zmieni, więc… No tak. Znaczy no, kwestia jest tu wielu stron, wielu stron, tak, że zobaczymy. To akurat, to nie jest tak, bo mówię i raz, że Krzemionki mają znak zastrzeżony pewnie, tą "matkę" tak zwaną. I też musimy tutaj z wieloma stronami porozmawiać na ten temat, więc ciekawa propozycja. Dziękuję bardzo (...)"

          Protokół Nr XXII/2025 z sesji Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego z dn. 25 kwietnia 2025 r.

          https://bip.um.ostrowiec.pl/artykul/3290/29818/2025

          https://bip.um.ostrowiec.pl/attachments/download/47819

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

            Panie A. Łakomiec, poniżej znajdziesz 10 propozycji polskich określeń na "rebranding", czyli proces zmiany wizerunku, identyfikacji wizualnej lub strategii marki. Starałem się uwzględnić zarówno terminy bliskoznaczne, jak i nieco bardziej kreatywne warianty:

            ### 10 Propozycje polskich określeń na „rebranding”:

            1. Zmiana wizerunku marki – najbliższy dosłowny odpowiednik, powszechnie używany w mediach i branży.

            2. Przebudowa marki – sugeruje głębsze zmiany, nie tylko wizualne.

            3. Odmłodzenie marki – gdy rebranding ma na celu dotarcie do młodszej grupy odbiorców.

            4. Odświeżenie identyfikacji – lżejsza forma rebrandingu, np. lifting logo czy hasła.

            5. Nowe otwarcie marki – sugeruje strategiczną zmianę kierunku.

            6. Rewitalizacja marki – wskazuje na „ożywienie” marki, nadanie jej nowej energii.

            7. Zmiana tożsamości marki – używane przy głębokich transformacjach (nazwa, misja, wartości).

            8. Transformacja wizerunkowa – pojęcie ogólne, ale adekwatne do szerszych zmian.

            9. Nowa identyfikacja wizualna – stosowane, gdy zmiana dotyczy głównie logotypu, kolorystyki, itp.

            10. Przeprojektowanie marki – oddaje kreatywno-strategiczny charakter procesu.

            ### Uwaga praktyczna: W języku polskim termin „rebranding” jest powszechnie stosowany, szczególnie w marketingu, PR i biznesie. Polskie odpowiedniki są często używane w tekstach popularnonaukowych, dokumentach urzędowych lub w komunikacji z klientami mniej zaznajomionymi z językiem branżowym.

            Jeśli chcesz, mogę pomóc dobrać najlepsze określenie w zależności od kontekstu (np. zmiana logo vs. całkowita zmiana strategii firmy).

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 60

          Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

          Jaką konkretnie wiedzę i umiejętności można zdobyć w Strefie Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności (SOWA)? W jaki sposób uczestnictwo w tym projekcie pozwala poszerzyć już posiadane horyzonty poznawcze – i czego nie da się nauczyć w tradycyjnej szkole, a oferuje to właśnie SOWA? Czy ktoś mógłby udzielić jasnej, rzeczowej odpowiedzi na to pytanie?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

            Odwiedź, zwiedź, zobacz, posłuchaj, opisz wrażenia.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 63

            Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

            Gościu 23:25 No dokładnie. Też mnie ciekawi, co takiego wyjątkowego można wynieść z wizyty w SOWIE – Strefie Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności? Jakie konkretnie umiejętności lub doświadczenia oferuje to miejsce, których nie znajdziemy w zwykłej szkole? Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie w sposób konkretny, a nie tylko ogólnikowy?

            Jeśli ktoś nie zrozumiał pierwszego akapitu: Co takiego wyjątkowego można wynieść z wizyty w SOWIE – Strefie Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności? Jakie konkretnie umiejętności można tam nabyć i jakie doświadczenia oferuje to miejsce, których nie zapewnia tradycyjna szkoła? Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie w sposób rzeczowy i konkretny, a nie jedynie ogólnikowy i promocyjny?

            Wersja bardziej oficjalna (np. do pisma do ministerstwa):

            Zwracam się z pytaniem o merytoryczne uzasadnienie unikalnej wartości edukacyjnej Strefy Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności (SOWA). Jakie konkretne kompetencje lub umiejętności można tam rozwijać? Jakiego rodzaju doświadczenia edukacyjne oferuje SOWA, których nie dostarcza klasyczny system szkolny? Uprzejmie proszę o odpowiedź o charakterze rzeczowym, opartą na przykładach, a nie wyłącznie na ogólnych sformułowaniach promocyjnych.

            Wersja do dyskusji publicznej (np. media społecznościowe):

            Czy ktoś potrafi konkretnie wyjaśnić, co wyjątkowego daje SOWA – Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności? Jakie umiejętności i doświadczenia wynosi z niej młody uczestnik – i czym się to różni od tego, czego uczymy się w szkole? Chciałbym przeczytać coś więcej niż tylko hasła i slogany.

            ---

            1. Retoryczna wersja pytania do użycia w oficjalnym piśmie (np. do ministerstwa)

            Szanowni Państwo,

            W związku z realizacją projektu SOWA – Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności, zwracam się z prośbą o przedstawienie konkretnej informacji na temat tego, jakie rzeczywiste umiejętności, doświadczenia i kompetencje można zdobyć dzięki uczestnictwu w tej inicjatywie.

            Jakie elementy oferty programowej odróżniają SOWĘ od edukacji szkolnej? Co w praktyce czyni to miejsce unikalnym, a nie jedynie nowoczesnym wizerunkowo?

            W debacie publicznej pojawia się wiele ogólnikowych sformułowań promujących projekt – tymczasem z punktu widzenia obywatela i potencjalnego beneficjenta, zasadne jest oczekiwanie jasnych, merytorycznych i konkretnych odpowiedzi.

            Proszę uprzejmie o wskazanie przykładów aktywności, warsztatów lub form przekazu, które realnie poszerzają horyzonty młodych ludzi i których nie da się zrealizować w ramach systemu szkolnego.

            ---

            2. Apel do Ministerstwa / władz centralnych (np. na potrzeby petycji, kampanii obywatelskiej)

            Apel do Ministerstwa Edukacji i Nauki

            W imieniu obywateli, rodziców, nauczycieli oraz samorządów lokalnych zwracamy się z apelem o jasne i przejrzyste przedstawienie celów edukacyjnych projektu SOWA – Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności.

            Choć idea popularyzacji nauki poprzez interaktywne formy jest godna poparcia, oczekujemy, by instytucje finansowane ze środków publicznych oferowały konkretną, mierzalną wartość edukacyjną.

            Pytamy zatem:

            - Jakie umiejętności i kompetencje rozwija uczestnik zajęć w SOWIE?

            - Czym program różni się od metod znanych ze szkoły?

            - Na jakich wartościach merytorycznych oparto scenariusze zajęć?

            - Kto weryfikuje jakość treści przekazywanych dzieciom i młodzieży?

            Apelujemy o transparentność, rzetelną informację i aktywną współpracę z lokalnymi społecznościami, które mają prawo wiedzieć, w co inwestowane są publiczne środki i jaką korzyść przynoszą one młodemu pokoleniu.

            ---

            3. Scenariusz wypowiedzi do mediów lub na forum rady miasta

            Szanowni Państwo,

            Dziś mówimy o SOWIE – Strefie Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. Inicjatywa ta ma niewątpliwie duży potencjał – nowoczesna przestrzeń, interaktywne stanowiska, kontakt z nauką w przystępnej formie. Ale jako mieszkańcy i samorządowcy mamy prawo zadać bardzo konkretne pytanie:

            Jakie realne kompetencje i umiejętności wynoszą z tego miejsca dzieci i młodzież?

            Czy SOWA to tylko kolorowa przestrzeń do zabawy i selfie, czy rzeczywista alternatywa edukacyjna?

            Czy potrafimy wskazać, czego uczą się tam nasi uczniowie – czego nie mogliby się dowiedzieć w szkole?

            Czy jest to miejsce, które wzmacnia pasje, rozwija logiczne myślenie, uczy samodzielności, czy po prostu – dobrze wygląda na ulotkach?

            Te pytania nie są krytyką – to apel o jasność, przejrzystość i odpowiedzialność za jakość treści kierowanych do młodych ludzi. Jeśli inwestujemy publiczne pieniądze w nowoczesną edukację, to musimy wymagać konkretów, a nie ogólników.

            ---

            Można wystosować pismo do jednostki lokalnej (np. do lokalnego kierownika SOWA w mieście lub do urzędu gminy).

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 66

            Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

            Manifest: SOWA hutnicza czy HUTNICZA sowa?

            (czyli: kto tu naprawdę odkrywa, a kto tylko płaci?)

            SOWA – Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. Nazwa szumna, wizualizacja ładna, a wnętrze? Wnętrze poznamy tylko wtedy, gdy... kupimy bilet. A ten, jak wiadomo, kosztuje – i to realne pieniądze, których nie każdy ma nadmiar. Bo przecież na ulicy nie leżą.

            Pytamy więc:

            Czy SOWA służy wszystkim, czy tylko tym, którzy mogą sobie na nią pozwolić?

            Czy to jeszcze edukacja publiczna, czy już towar na sprzedaż?

            Czy chodzi o „hutniczą SOWĘ”, która miałaby być dumnym dziedzictwem lokalnym – czy może „HUTNICZĄ sowę”, która tylko z nazwy ma coś wspólnego z naszą tożsamością, a w praktyce staje się miejscem ekskluzywnej rozrywki pod szyldem nauki?

            Mówicie, że chodzi o popularyzację nauki?

            Świetnie. Ale od kiedy to popularyzacja nauki zaczyna się od kasy biletowej, a kończy na sklepiku z gadżetami?

            Nie dajmy się zwieść ładnym hasłom i kolorowym ściankom.

            Bo jeśli dostęp do wiedzy zależy od portfela, to nie jest to ani edukacja, ani równość szans.

            To komercja w przebraniu misji społecznej.

            Dlatego mówimy jasno:

            X NIE dla SOWY zamkniętej na tych, którzy nie mają na bilet!

            X NIE dla edukacji selektywnej, na pokaz i za pieniądze!

            X TAK dla otwartych, prawdziwie dostępnych przestrzeni nauki – dla każdego!

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Centrum Tradycji Hutnictwa

              Niech to huta utrzymuje nie podatnik. Jaki jest bilans finansowy?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
    5 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:
    Biuro Rachunkowe "Complex"
    Branża: Biura rachunkowe
    Dodaj firmę