Ile kosztuje zakładanie płytek w mieszkaniu( cena za m2), a ile zrywanie starych?
Cena rozpoczyna się od 35zł za m2.Wszystko jest uzależnione od wielkości płytek i ich rodzaju oraz dodatków(np.szlifowanie pod kątem 45
stopni,zamiast listew plastikowych).Osobną sprawą jest położenie mozaiki,gdzie cena zaczyna się od 90 zł za m2.Jeśli chodzi o skuwanie starych płytek ,pomnóż ilość m2 razy 15 zł.Dochodzi jeszcze wyrównanie ścian-cena 10żł m2.Inaczej też trzeba liczyć ,gdy w gre wchodzi np.położenie trzech ,czterech m2 płytek.Wiadomo,że fachowiec,nie zrobi tego za 35x4=140 zł.Za tyle ,to możesz znależć speca wszystkorobiącego ,czyli nic nie potrafiącego.Pozdrawiam.
Za płytki w "normalnych wymiarach"nie ogromne i nie malutkie to około 35/m2,tyle płaciłem jesienią.Zależy też gdzie trzeba ułożyć i czy dużo zakamarków to cena może podskoczyć do 40 zł/m2
ceny z kosmosu... najważniejsze żeby dokładnie i dobrze polożył płytki. A nie parciaż
chyba te ceny to z czasów komuny.Teraz nie mniej jak 40 zł biorą
Masakra jakie ceny. Jestem w ciężkim szoku, przecież to ogromne kwoty. Tez mysle o przekwalifikowaniu się hydraulik czy mechanik samochodowy zarabia jak na ostrowiec olbrzymią kasę. A mówią ze w ostrowcu bieda, po prostu trzeba wybrać zawodowe.
45 zl za metr my tyle placilismy niuedawno
Wszystkiego najlepszego gościu z 13;34.Próbuj.Pamiętaj jedno ,że do profesjonalnego układania płytek,prócz zdolności ,potrzeba jeszcze dobrych narzędzi.Nie zrobisz czegoś dobrze ,posiadając krajalnicę do płytek za 200 zł ,lub maszyny do cięcia i szlifowania na wodę za 700 zł.Nie piszę o narzędziach z najwyższej półki ,które przekraczają wartość kilkunastu tysięcy.Zwykła koronka do robienia otworów w gresie,a teraz gres jest baaardzo twardy ,to wydatek rzędu 400-700 zł.A to tylko takie małe coś ,co po kilkunastokrotnym użyciu ,staje się zużyte.Reasumując .Chcesz wystartować w tym fach ,musisz na ,,dzień dobry" wydać 6000-8000 zł.Podziel teraz tą sumę przez 40 zł i wychodzi ,że 200 m2 płytek ,układasz za darmo.200 m2 płytek ,to srednio około 7 łazienek do zrobienia.Pomyśl ,jak długo będziesz wykonywał 7 łazienek?Kilkanaście ładnych tygodni ,będziesz odrabiał koszt zakupu narzędzi.Dolicz koszty dojazdu do klienta , itp.Życzę Ci ,by narzedzia się nie psuły i nikt nie złamał twej poziomicy.Niby takie proste urządzenie ,kawałek metalu z oczkiem,a kosztuje ponad 100 zl.Życzę Ci jeszcze jak najmniej niezadowolonych klientów.Pozdrawiam przyszłego glazurnika.P.s.Zapomniałem napisać ,że ZUS coraz wyższy,a i podatek też trzeba zapłacić.
Spokojnie są dofinansowania, więcv to kwota 8000 tys nie robi wrażenia. To skoro dostanie się kasę z dofinansowania działalności to można już liczyć czysty zysk.