IDŻ DO STAROSTWA TAM PAN CI WYTŁUMACZY JAK KROWIE NA GRANICY.
Zyczliwy donosik do skarbowego, zrobia trzepanko i po sprawie. Bo pewnie w papierach papierosy w nowej cenie a w sprzedazy w starej. Sprawdza jaki podatek zostal odprowadzony i wszystko bedzie jasne.
już do ceny kart zaczynają doliczać 0,5 - 1 PLN i tak będzie lada dzień z papiersami. Salonik zarabia, 4-5% więc wystarcza to tylko na koszty obsługi klienta
Od 15 listopada 2010r papierosy można sprzedawać tylko w cenie nabitej na paczce.
to prawda ,niestety.
Sprzedaję również papierosy.
Jest to biznes absolutnie nieopłacalny .Przy tak wysokich cenach papierosów osiąga się pozornie wysoki obrót ,ale zysk jest naprawdę śmieszny .
Od 30 groszy zysku trzeba odprowadzić wszelkie podatki Vaty ,prądy. pracownika.zusy itp.
A i z kartami tel. jest podobnie.Kupuję w hurtowni kartę za 4,87 zł. a klient płaci 5 ł.
Czy 13 groszy można nazwać zyskiem .Od dzisiaj ja również doliczam 0.50 zł do każdej karty .Chcę zarabiać uczciwie
ale czuję się oszukany przez korporacje papierosowe i telefoniczne.
kilka lat temu pracowalem w sklepie
na paczkach byly ceny maksymalne.
mozna bylo sprzedawac taniej,ale min 4%
drozej niz cena zakupu z faktury
z tymi cenami sugerowanymi i rzeczywistymi jest jakas masakra wiem o tym doskonale................ z papierosami to moze nie jestem w temacie ale kupuje chrypki cena producenta jest np 99 gr z zaznaczeniem ze jest to cena sugerowana a gdy przychodzi do placenia okazuje sie ze kosztuja 1.50 , 20 gr wydaje mi sie standardem ale liczyc sobie 50 gr wiecej to juz nie bardzo , gazeta z jakims dodatkie kosztuje np 10.99 a gdy chce ja kupic okazuje sie ze kosztuje 13 zl tak jest w malym sklepiku w ktorym robie zakupy zaznaczam ze jest to jakby to powiedziec wiejski sklep, jest tak z kazdym produktem, chleb swiezy kosztuje 2.20 chlleb z wczoraj 1.50 a w piekarni taki sam 1 zl i dziwia sie ludzie ze rezygnuje sie z zakupow w malych sklepikach rozumie zarobek koszty utrzymania ale musi byc w tym wszystkim jakis zdrowy rozsadek...............pozdrawiam
Owszem kilka lat temu, ale w listopadzie 2010 roku weszło rozporządzenie (czy inny akt prawny), który zabrania sprzedaży wyrobów tytoniowych w cenach innych niż te na paczce. Nie wolno sprzedawać ani drożej ani taniej. Pracowałam w hurtowni i podpisywaliśmy zobowiązania, pod groźbą kar finansowych, wg których przy sprzedaży paragonowej zobowiązywaliśmy się do cen paczkowych.
Pamiętam jeszcze, że kilka lat temu kupując papierosy w lokalu na przykład, mozna było zapłacić więcej niż na paczce, ale... kelner/barman otwierał taką paczkę przy kliencie, więc doliczał sobie za "usługę". Takie ominięcie przepisów dotyczących ceny narzuconej na paczce.
Dokładnie był to ten przepis, który informował o miejscach, w których papierosy palić wolno, a w których nie.
na opakowaniach są ceny sugerowane, co nie oznacza, że każdy sprzedawca musi sie nimi sugerować i za tyle sprzedawać dany produkt.
te Krycha - moze bys tak doniosla na wlodarzy jak rozne wały na miliony robia, a nie czepilas sie drobnego sklepikarza??
Widać, że nie czytałaś postów wyżej. To nie jest "sugerowana cena" tylko sztywna cena. Tak stanowią przepisy.
cena jest sztywna a jesli chodzi o akcyze z 2011 to powinna sie jej pozbyc do konca marca.
Za pare groszy chcesz czlowieka pogrążyć, szok. Ja jak ktos mnie w sklepie oszuka np sprzeda cos po terminie, wiecej tam nie idę. No ale Polak potrafi, zawiść ludzka nie zna granic. Może w TVN nagłośnij sprawę?
Ale nie przejmuj się Krycha, niedługo za te fajki zapłacisz 20zł i co z tym zrobisz???
Urząd Celny zajmuje się takimi sprawami. rs7830@onet.pl
Wg ustawy z 8 kwietnia 2010 roku, sprzedawca nie może sprzedawać wyrobów tytoniowych po cenie NIŻSZEJ niż widnieje na paczce/opakowaniu. Natomiast jaką marżę sobie nakłada to już jego indywidualna sprawa. Czy jest to 4% czy 7% to już tylko i wyłącznie jego brożka.
Ale dziwie się, że pani w sklepie Cię tak potraktowała- ja jak niedawno jeszcze paliłem to kobity w sklepie zazwyczaj szukały mi najtańszej paczki :)
Papierosów nie można sprzedawać drożej niż cena na paczce, ze względu na zakaz promowania a także ze względu na podatki.
LUDZIE!!!! na paczce widnieje cena MAKSYMALNA! "Mruwa"się myli. sprzedawca nie może sprzedać po cenie WYŻSZEJ niż na paczce. A to czy papierosy są z 2011 czy z 2001 roku nie ma znaczenia.