dobrze i nie tylko tam powinni szukac
Przecież kontrola szafek jest nielegalna. Podpada to pod mobbing...
co zwolnili? szafki? jakich szafek? Po co zakladasz watek jak nie wiadomo o co chodzi.
Można się domyśleć przecież, skontrolowali szafki pracownikom i zwolnili za znalezioną zawartość. Tylko nie pytaj mnie co tam mieli bo ja tylko wyjaśniam Ci jak zrozumiałam ten wątek
Ciekaw jestem czy teraz notable z Celsy maja naklejki na szybach samochodow BK czyli bez kontroli na bramie.Oni mogli wszystko wywiezc a pracownika zwolnili za 0.5 kg zardzewialych gwozdzi wyrwanych desek albo zarowke .
17:01 wczoraj nie czaruj ludzi stary ze za paczke gwozdzi lub zarowke tam bylo grubo naszykowane,apozatym gwozdzie to sie kupuje w metalowym co nie stac was
nikt nie ma naklejek BK , wszyscy bez wyjątku (łącznie z prezesem) otwierają bagażniki samochodów na bramie..
Też uważam, że dobrze, dość że wynosili; to pewnie nie jeden % też miał. Uważam, że powinni zwalniać, bo jeśli taki po % sobie nie zrobi krzywdy to innemu może.
Żeby sprawdzić czy ktoś jest pod wpływem to jest alkomat, a nie trzepanie szafek, które podpada pod mobbing.
To nie jest mobbing tylko wewnętrzne przepisy. Jeśli masz firmę i pracownik wynosi ci 0,5 kg gwoździ dziennie to jest to ponad 10 kg gwoździ na miesiąc. Nie jest to uczciwe i wymaga interwencji właściciela. Żeby robić taki nalot trzeba mieć pretekst. Jak czytam, to ten był uzasadniony.
A cytując klasyków. "Jak się nie podoba że kraść nie możesz, zmień pracę"
Wewnętrzne przepisy firmy nie mogą stać w sprzeczności z prawem pracy. Żaden zakład pracy nie jest enklawą, w której nie obowiązują przepisy prawa krajowego.
Wycierasz sobie twarz KP a czy byłeś tam i widziałeś? Czy tylko pomawiasz?
Na temat picia w hucie to powinien być oddzielny watek, jak nie przychodzą pijani to po przepiciu.