Otóż mam dla ciebie nowinę nie poradzisz sobie na innym sprzęcie musisz się go nauczyć, a wtedy zabawa z certyfikatem zaczyna się od nowa. Po drugie to kwestia na jakim poziomie szczegółowości są omawiane te zagadnienia, bo ja znałem protokoły FR na poziomie zawartości pakietu ale teraz ich po prostu nie pamiętam, zresztą większość zagadnień z tego kursu to wiedza powszechna. To czym wygrywa to właśnie praktyczna wiedza z zakresu konfiguracji urządzeń i dlatego tylko to ma znaczenie.
Masz rację każdego sprzętu trzeba się nauczyć, ale łatwiej się uczyć mając podstawy i wiedzę z danego zakresu.
Gdyby certyfikaty nic nie dawały to by nikt ich nie robił. Widziałem wiele ofert pracy dla administratorów gdzie w polach dodatkowy atut było wpisane certyfikat CCNA a czasem i w głównych wymaganiach.
Jeżeli pracujesz w tej dziedzinie i nie zamierzasz zmieniać pracy to nie ma sensu wydawać kasy no chyba, że pracodawca gwarantowałby Ci podwyżkę za doszkolenie (w Ostrowcu wątpliwe niestety). Natomiast jeżeli szukasz pracy lub zamierzasz szukać w tym temacie to CCNA będzie dodatkowym atutem, chyba że masz takie doświadczenie, że uważasz że Ci nie jest potrzebny ale wtedy po co zaczynałeś wątek na forum i to jeszcze ostrowieckim.
Co do samego kursu to jak na razie dosyć szczegółowo są omawiane podstawy a co będzie dalej się okaże.
Filozofia jest taka, żeby robota była zrobiona do czego w tej filozofii model ISO/OSI nie wiem. Rozwiązywałem problemy z sieciami dziesiątki razy i model stosu protokołów nigdy mi nie pomógł.
Fakt, też nigdy nie używałem ISO/OSI, ale rozmawiałem z adminem z firmy Nestle i twierdził, że przydaje się ten model w codziennej praca, ale do tej pory nie wiem do czego:D Może w dalszej części kursu się dowiem:) W sumie ciekawe rzeczy zaczynają się dopiero od części drugiej.
CCNA atutem, ale nie w Ostrowcu :) Nasz grajdołek nie Warszawa, Kraków czy Wrocław, gdzie są setki film w branży IT. Na Ostrowiec to zwyczajnie przerost formy nad treścią.
Już nawet nie chodzi o to, że jest mało firm a raczej na jakiej zasadzie zdobywa się pracę. Plecy trzeba mieć a umiejętności sprawa drugorzędna.
Rynek w Ostrowcu jest jaki jest.
Zrobiłem parę lat temu kurs, zdałem egzamin na certyfikat, recertyfikacji już nie robiłem - zamiast tego wybrane kursy z CCNP i Security, już bez certyfikacji.
Certyfikat przydaje się do tego, żeby udowodnić pracodawcy swoją wiedzę, ponadto niektóre firmy, żeby utrzymać status partnerów CISCO muszą zatrudniać odpowiednią liczbę osób z certyfikatami. CCNA jest certyfikatem wstępnym i jego posiadanie nie gwarantuje niczego. Kurs jest za to wartościowy, bo łączy teorię z praktyką, natomiast mówiąc szczerze - moim zdaniem nie ma sensu wydawać na niego pieniędzy jeśli jest się bezrobotnym i dopiero szuka pracy. Lepiej kupić książkę w CISCO Press.
No dokładnie. Fajny jeśli ktoś chce rozszerzyć sobie wiedzę i potwierdzić ją trochę praktyką lub wiedzy nie ma żadnej i chce ją zdobyć. Ale jeśli ktoś coś kuma w sieci to wystarczy że przeczyta materiały albo książki.