Przeczytałam ten stary wątek pobieżnie, ale wnioski nasuwają się same. Większość sklepowych to chamy, tzn chodzi mi o te co tu piszą tak obrzydliwie i pogardliwie o kliencie, że nie ma złotówki itd. Autorka powinna zgłosić tą panią z imienia, bo je ma widoczne i zgłosić do regionalnego. Nie możemy tolerować chamstwa bo się rozprzestrzenia strasznie. Niestety ale bez nas nawet pracy sprzedawcy byście nie miały, więc nauczcie się kultury a nie zachowujcie się jak prostaki drogie damy zza lady. Mówię tylko odnośnie nieokrzesanych sprzedawczyń, które u rzuciły jadem na autorkę i pokazały, że nawet na sprzedawcę się nie nadają. Podłogi się myje po zamknięciu sklepów, nie interesuje mnie czy wam za to płacą. A jak nie pasuje to w domu siedzieć. To nie autorka zachowała się jak prostak i użyła słowa jak spod budy z piwem a wy od niej kultury wymagacie? Takie jak wy jej już mieć nie muszą bo każdego zatrudnią w sklepie? Żebyście się kiedyś nie zdziwiły.
09.57.Popatrz MAŁGONIA,5 lat temu byłaś w Kielcach,nikt nie docenił,że przyjechała dama z Ostrowca i do dziś cię trzyma nienawiść.Aż musiałaś odświeżyć wątek sprzed 5 lat,żeby się poczuć gwiazdą forum.Żałosne.
Powinnaś Ty dostać przymus pracy w sieciówce. Robić 5 rzeczy na raz,płaszczyć się przed każdym klientem,i sprzątać po godzinach za darmo. No i życzyć Ci wtedy całej masy klientów takich,jakim sama jesteś.
Dokładnie tak gościu 08:33. cieszy ,że co prawda nie czytałam wszystkich wpisów, ale większość zganiła zachowanie założycielki wątku. Fakt, że wątek stary, ale temat ciągle aktualny i takie "kwiatki" wśród nas są.
dajcie dziewczynie spokoj jest napisane do ktorej sklep czynny zamkniety nie byl to ma prawo wejsc a sprzata sie po zamknieciu a nie przed a potem pretensje
Bo skoro napisane sa godziny otwarcia sklepu to znaczy ze poki nie wisi zamkniete moze wejsc bo co jak by sie posliznela o odszkodowanie by mogla dochodzic od sklepu pracownicy sprawy sb nie zdaja nawet
To niech im zapłacą za godziny spędzone na sprzataniu po zamknięciu sklepu
9:36 kto ma im zapłacić? Niech nie sprzątaja to wylecą i będą zadowolone. Nie interesuje mnie za co wam płacą. Dla mnie za darmo możecie tam stać a jak wejdę to uśmiech i kultura.
Dokładnie i nie widzę powodu wyżywania się na pani która weszła do sklepu tu niech się pracodawca przyjrzy pracy i płacy ,bo trzeba się nauczyć jeść małą łyżeczką .Oni myślą ze po utarg jak przyjdą to ma być błysk ,kiedy mają to zrobić pracownicy ale ich tez kultura obowiązuje.
8:33 ale nikt nie ma przymusu takiej pracy. Nie podoba się praca to się ją zmienia. Autorka wątku powinna bardzo głośno zwrócić tej niekulturalnej osobie uwagę a następnie napisać skargę na nią, oczywiście z imieniem pracownicy, bo mają chyba etykietki na koszulach. Tak, niestety ale klient nasz pan, szczególnie dziś, gdy sklepów jest mnóstwo. Pracownica na pewno miałaby już spokój a nie zachowywała się jak pan spod budy z piwem.
09.33-Musisz mieć już swoje lata,bo piszesz o budkach z piwem,których nie ma już od wieków.Ciekawe czy też byś tak krytykowała pracownice,gdybyś była na ich miejscu i miała na co dzień kontakt z klientami zachowującymi się jak ci, spod Twoich budek z piwem?Poza tym jeśli ktoś,jak założycielka wątku z roku 2011, podpisuje się Małgonia,to już lekko świadczy o jej osobowości.Po prostu dama rodem ze wsi spod Ostrowca obecnie zamieszkująca metropolię Ostrowiec.
9:46 akurat bud z piwem nie pamiętam, ale mój wujek taką prowadził i dużo słyszałam. A nawet gdybym miała 40-50lat to co, nie mam prawa napisać, że wymagam kultury nawet u sprzedawcy.
10.02.Podobnie,jak sprzedawca może wymagać kultury od klienta.Te "etykietki na koszulach"(jakich koszulach?) nazywają się identyfikatorami-tak do Twojej wiadomości.
10:51 nie, klient nasz pan i nawet chama należy potraktować dobrze. Tak już jest niestety ten świat zbudowany. Bez klienta nie ma utargu. No i niewiarygodne, że autorka nigdzie tego nie zgłosiła. Oczywiscie do kierownika sklepu sensu nie ma. Najgorzej jak do chama musi się dopasować reszta czyli klienci.
Swoją drogą etykietka/identyfikator, hm macie problem. Coś bardzo łaskę chcecie robić klientom co widać po wpisach a do pracy w sklepie też są chętni, więc liczcie się z tym, że możecie siedzieć w domu jeśli będziecie udawać wielką łaskę i mysleć sobie, że jesteście ważniejsze od klienta. Nie, niestety ale nie jesteście. Ile zarabiacie to wasza sprawa, nie klienta. Nie pasuje przyjdzie młodsza i zadowolona z zycia i pracy dziewczyna.
Kobiety,o czym wy mówicie.Wydarzenie miało miejsce piec lat temu,a wam się teraz zebrało na gorzkie żale.Piszcie skargi,gdzie chcecie.Te ekspedientki pewnie już zapomniały,że tam kiedyś pracowały.Ile lat można w sobie pielęgnować nienawiść?A tak na marginesie,czasy-klient nasz pan, minęły bezpowrotnie.Nie pasuje coś,to można iść do innego sklepu,takiego specjalnego dla dam(jeśli takie istnieją).Nie strasz Eulalio nikogo,bo na Twoje miejsce też znajdzie się w pracy kilka młodszych,wykształconych,inteligentnych kandydatek.Chyba,że jesteś już na emeryturze,to i tak nigdy nie masz pewności,że w innej dziedzinie życia ktoś Cię nie podmieni:)
Nie znajdzie się, mam dg. Spokojnie więc i klient nasz pan, bez niego nie ma na chleb. A takie czasy, ze sklepowa była niewiadomo kim minęły bezpowrotnie, bo jak chamska to sklep pada. Konkurencja jest ogromna i właśnie teraz klient nasz pan to hasło, które naprawdę powinno być wdrażane a i jest zatrudniajac jakąkolwiek osobę do pracy w sklepie, czy w ogóle do obsługi klienta.
do 12;26 przez take jak ty ,pracodawcy nie szanuja pracowników...za pare groszy maja niewolników .przyjdzie taki czas że wejdziesz do sklepu a tam sprzedawca ma inny kolor skóry niż ty i twoje dziecko ... a jak depniesz na zmyta podlogę wbije ci nóż w plecy