Co to za bełkot? Weź idź do szkoły
Można zmienić spzredawców.W dzisiejszych czasach to dość łatwe.A do sklepu nikt ni będzie jechał do Radomia czy Kielc.Sprzedawca jest tam dla klienta nie odwrotnie,bez klienta nie ma kasy,więc pomysl zanim coś napiszesz.
Adminie super .
Najlepsze jak coś proponują to sami nie wierzą w to co mówią, albo stoja po kontach po 3-4 i opowiadaja sobie jak to im bardzo źle:)szok
też trosze sie zgadzam, ale do pan na kasie, za każdym razem (rozumiem zły dzien ale aż tak pecha mam) na odwal się i z mina musiales tutaj podejsc
To sklep samoobslugowy,wiec nie rozumie skad te nerwy? Pracownicy maja tam innr zadania np. Wylozenie towaru,by wam nie braklo.
Poszłam do Castoramy kupić klamkę do drzwi,spieszyło mi się ,od razu gdy weszłam zapytałam osobę z obsługi gdzie mam się kierować a pracownik odpowiedział "do alejki z klamkami"ręce mi opadły
Właśnie mam zgoła odmienne zdanie obsłudze tego sklepu, sama byłam świadkiem jak właśnie klient na wejściu się wydzieral na tego biednego sprzedawcę o on tylko zacisnął zęby. Z drugiej strony ciekawie czy w castoramie w wa-wie czy krakowie pomoze ktoś załadować towar na wózek. A denerwuje mnie jak ktoś mnie obsługuje w castoramie, a tu wcina się jakaś baba czy facet bo wydaje mu się że jest najważniejszy i to oburzenie jak sprzedawca prosi go żeby poczekał bo własnie rozmawia ze mną, chyba właśnie tacy wcinacze tu się wypowiadają. Założyciel wątku słyszał jak tam kogoś ktoś - oj chyba coś osobistego.
Jak zwykle na tym forum najlepiej pojechać
Nie zgodzę sie ..jak jesteś miły dla procowników oni też są mili ...robiłem często zakupy w casto...(budowałem dom) zawsze mogłem liczyć na pomoc w której alejce towar sie znajduje..
Bo jakbyś nie wiedział/ła tam każdy ma przydzielony swój dział z pracowników, więc jesteś odsyłany/a do konkretnej osoby, która pracuje na dziale. Myślenie nie boli.
nie migacze tylko Niesłyszacy
Gdyby ciebie z23:16 potraktowano głupimi uśmiechami i komentarzem pani ,która siedzi na kasie też byś się wkurzył,i dał im do wiwatu .A poza tym takie jest prawo rynku drogi gościu z 23:16nasz klijent nasz pan .ale ja oczywiście tego nie zostawię tylko wyśle maila do dyrekcji, mam paragon więc wiadomo kto był taki mądry iż myśli sobie ,że z klijenta można kpić siedząc na kasie.I koneksje nie pomogą bo mam świadków a panienka zobaczymy gdzie znajdzie takie zaciszne miejsce pracy w naszym grodzie.
Do tego poszkodowanego 23:36 ty to bankowo jesteś jakiś cham i burak ze wsi o czym świadczy twoja pisownia "klijenta" hahahahah oj człowieku jakby ciebie posadzili na tej kasie i musiał się użerać z takimi jak ty to po godzinie byś płakał i chciał wracać do mamy hahah, nasz klient nasz pan takie stwierdzenia pasują tylko do typowego polaka buraka z prowincji mam nadzieje że cie kiedyś spotkam w jakimś sklepie jak robisz scenę ciężko pracującym ludziom bo ja poluje na takich w cwaniaków w kolejkach i już nie raz sprowadziłem go do pionu oczywiście mentalnie , wielki bohater bo mu sie pani na kasie w pas nie ukłoniła wstyd mi z takich jak ty buraku
klijent klijent hahahahahah
zapewne podal ci tumanie jeszcze jej numer,ale to juz ponad twoje umiejetnosci!!!!
idz wiec do domi tam napewno kupisz wszystko hehe,a "fachowcy"do doradzania sa tam wyjatkowi wiec....A tak na marginesie to ludzie nie dziwcie sie ze wiekszosc pracujacych w tym jak i innym sklepie w tym miescie ma wszystko w d...,kasa za prace zenujaca,wymagania z kosmosu...w castoramie ponad 6 lat!!!! bez podwyzki pracuja,to jak sie angazowac maja???zmienic pracy w tym dziadoskim miescie sie nie da wiec tkwia wszyscy w tym bagnie...
te jasiu panienki to masz w domach publicznych!!!-kultury wsioku!!!!