Emerytowany komendant straży pożarnej wyrzucił swojego psa z posesji, na której go trzymał na łańcuchu bo już go nie chciał (tak powiedział osobiście) żeby zabrano go do schroniska. Zaznaczę , że od osób prywatnych schronisko nie przyjmuje psów. Psy brane są z miasta i miasto płaci schronisku niemałe pieniądze za zabranie psa. Tam też pies przechodzi selekcję i jeżeli jest chory, kaleki, agresywny (bo np się boi) poddawany jest eutanazji. Obecnie pies byłego komendanta Leszka Z. przebywa w schronisku. Kiedy dzwoniłem do schroniska aby przekazać informację kto jest właścicielem psa powiedziano mi, że oni dzwonić nie mogą ale proszą o interwencję u właściciela żeby zabrał psa bo psina strasznie płacze w kojcu i bardzo tęskni za człowiekiem. Zadzwoniłem do byłego właściciela ten powiedział, że psa nie chce i że ma już nowego psa.
Wiele osób dzwoniło do właściciela i prosiło o zabranie psiny. Sama równiez dzwoniłam do niego lecz moje argumenty zbijał cwaniacką gadką.
Zaraz po tym jak pies zaczął biegać po mieście (nie wiedziałam, że właściciel sam go wypuścił osobiście wydzwaniałam do tego człowieka aby pojechał odebrać psiaka lecz on nie zamiast jechać gadał..... Znał miejsce pobytu psa. Raz była to ul.Kuźnia innym razem Os. Słoneczne (skąd dzwoniła jego sąsiadka, że pies leży na trawie i żeby przyszedł go sobie zabrać ten pan za każdym razem mówił, że psa już nie chce.
Ciekawa jestem czy miasto podejmie kroki ukarania tego drania mandatem za porzucenie zwierzęcia i zwróci miastu koszty związane z oddaniem psiaka.
Miasto nie ma środków do podjęcia kroków, potrzebne jest zgłoszenie na policję, świadek, który zezna na policji i w sądzie, anonimowy wątek na forum nie jest dowodem
A my z własnych podatków płacimy schronisku za psa osobnika, który ma dobrą emerytur i pewnie nie tylko emeryturę.
Człowieku marny bez honoru i uczuć.
Słowa psychologa zwierząt:"Oddanie psa moim zdaniem można porównać do zdrady ukochanej osoby. To emocjonalna masakra. Wali się cały świat i nic nie jest już takie samo. Bardzo trudno zbudować zaufanie na nowo. "
Bardzo mądry tekst w linku polecam gorąco dla posiadaczy zwierząt.
Brawo Agnieszka za odwagę i bezkompromisowość w walce o godne życie zwierząt. Naprawdę wielki szacun.
Emeryt to tez juz stary tez go powinni oddac bo skoro stary to komu potrzebny.Panie strazaku wstydz sie Pan!!!!
Ludzie, k@r@a co się z wami dzieje? Egoiści bez sumień. Co dzień czytam o maltretowanych zwierzętach w Polsce, o zwierzętach porzuconych. Krzywda jaką wyrządzacie tym stworzeniom powinna do was wracać. Opamiętajcie się! Jak można wziąć zwierzę a potem je wyrzucić? Trzeba nie mieć rozumu i zdrowego rozsądku. "Niech was diabli...."
Jego też dzieci do domu starców skoro dał im taki przykład .
Popieram!!!!!Co za bestia nie człowiek!!!!Ja mysle ze warto zainteresować ta sprawa media nie koniecznie nasze ostrowieckie.
jak go spotkam ..ciezko bedzie, nie zna dnia ani godziny
Co za kupa gnoja..powinnien placic za pobyt psa w schronisku.. skoro wiadomo ze byl jego i ze go porzucil, teraz nawet gdybyby chcial psa spowrotem nie powinien go miec poniewaz moze zrobic mu krzywde by sie poprostu pozbyc problemu. Mam nadzieje ze ci dzieci zrobia na starosc to samo!
Zgadzam się z toba21.45:Serce mi się łamie .mjak można takie rzeczy robić.Pan Bóg nie ruchliwy ale sprawiedliwy
Co to za facet....
Dla scislosci jezeli to sa jego inicjaly to nie byl komendantem tylko inspektorem , a to duza roznica.
Należy udostępniać nazwisko. Prawda nie jest karana a gościu czuje się bezpieczny będąc anonimowym.