Alkoholikowi pomóc może tylko zamknięte leczenie jeżeli nie jest już za późno
Gdzie to zamknięte leczenie?! Bo chyba nie w Morawicy! Tam wnoszą ile chcą!
Gosciu. Bylem na wlasna prosbe na zamknietyym leczeniu i co zopbaczylem , kradzieze i picie byly nierzadko.Doszedlem do wniosku , ze jak sam sobie nie pomoge nikt mi nie pomoze,zrezygnowalem.Mam bardzo prosta zasade nie zaczynam nawet od ciemego piwa juz ponad 20 lat.
Alkoholik zawsze będzie alkoholikiem najgorzej jak przyplącze jeszcze się cukrzyca