15.57
Nie napisali to posłuchajmy.
Najprędzej 15:57 "cy...cuś":)
No właśnie,
co obiecywaliśmy - nie pamiętamy
co zrobiliśmy - nie wiemy
gdzie mamy wyborców - wybrali nas niech się teraz martwią sami
kandydujemy - czemu nie
Co myśleć o tym samym komitecie ? Nie wiem, ale znając życie będzie cd., bo poparcie duże i za co ,za milczenie. Myślę zę przy urnie nastąpi refleksja.
17.43
Blokada brak wpisów, coś za dużo robili i należy dać im więcej czasu.
Jak widać wątek nie ma powodzenia.
Wniosek jeden - glosuj na nowych!
Kpisz, czy o drogę pytasz? Co to zmieni? Tyle, że nowi będą mieli fajne fuchy? Funkcja radnego powinna być dla prawdziwych społeczników, nieodpłatnie(ewentualne rozliczenia kosztów podróży). W innym przypadku może trzeba zmienić nazewnictwo na etat radnego, postawić biurka i rozliczać z codziennego 8 godzinnego dnia pracy, tak jak innych pracowników zarabiających miesięcznie podobne kwoty. Najlepsza jest zawsze jasność sytuacji, a nie pozory.
14.13
Czyli nie zmieniać radnych? Niech nadal mają fajne fuchy. Po co nowi mają je mieć?
Łatwy sposób na znalezienie wyjścia z sytuacji? Zastanów się, co poradziłbyś swojemu przyjacielowi z identycznym problemem. Wersja trudniejsza – skorzystaj z tych rad.
Przede wszystkim wprowadzić w pełnieniu funkcji radnego autentyczność społecznikostwa na zasadzie wolontariatu. To już będzie pierwszym, podstawowym kryterium odsiewu chętnych. Czy ktoś będzie nowym, czy starym kandydatem nie ma znaczenia, jeśli motywem kandydowania będzie kasa i dodatkowe profity. "Starzy" radni przynajmniej wiedzą na czym ta funkcja polega i przez kilka lat nie będą się jej uczyć bezproduktywnie. Poza tym, jaką mamy gwarancję, że ci "nowi", to Mesjasze i Zbawiciele, a nie zwykli karierowicze?
15.10
Dowiedzione jest, że jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia, a prawda mu przeszkadza, to usiłuje odwrócić uwagę od istoty sprawy. Prawa jak widzisz nie znasz, Twoje wpisy, są w czasie przeszłym przypuszczającym.
Co Ty bredzisz? Co ma prawo do pisowni i kto tu mówił coś o zagadnieniach prawnych i skąd wziąłeś w moich wpisach jakiś czas"przeszły przypuszczający"? Wiesz, że mam rację i nie umiesz się z tym pogodzić. Dyskusja z Tobą, to jak rozmowa z niewidomym o kolorach. Dajmy sobie spokój. Do rozmowy, jak do tanga, trzeba równorzędnych partnerów.
16.24
" Do rozmowy, jak do tanga, trzeba równorzędnych partnerów." Tutaj się z Tobą zgadzam i zaniżyłem swój poziom do Twojego. To o czym piszesz, to pobożne życzenia, które nie są być może złe. Nie mniej jednak, wybory i cała procedura oparta jest na prawie stanowionym przez organy ustawodawcze. Na poziomie tego forum się nie zmieni." Przede wszystkim wprowadzić w pełnieniu funkcji radnego autentyczność społecznikostwa na zasadzie wolontariatu." To Twoje pobożne populistyczne życzenie. To co piszesz, należałoby zacząć już procedować dzień po wyborach. Wybory mogłyby być oparte na tym prawie najwcześniej w 2022 r. Używając zwrotu "czas przeszły przypuszczający" ( nie ma takiego czasu), chciałem Tobie uświadomić, że to nie jest na temat i nie przystaje do rzeczywistości. Tytuł postu jest inny, co zrobiłem jak byłem radnym, jest dyskusja o marzeniach, brak meritum CO ZROBIŁEM. Jeśli tego nie rozumiesz, to przyznaję się, szkoda pisać, idź dzisiaj wcześniej spać, to mniej napiszesz o czym się nie znasz. Pozdrawiam
Tym zaniżeniem poziomu rozmowy rozbawiłeś/aś mnie niesamowicie. Przeczytaj swój post z godz.15:59 i wyciągnij wnioski, jak wysoki jest jego poziom. Nie musisz mi uświadamiać, jakie są przepisy na temat diet radnych, bo wbrew Twoim przypuszczeniom znam ich treść, ale znam też przypadki mądrych kandydatów na radnych, którzy zdając sobie sprawę z sytuacji na rynku pracy i nastrojów społecznych z tym zjawiskiem związanych, rezygnują z należnych diet w wysokości współmiernej do całomiesięcznej ciężkiej pracy osoby zatrudnionej na etacie(2-3 tysiące zł miesięcznie).Nazywanie propozycji rezygnacji z diet radnych moim POBOŻNYM ŻYCZENIEM dobitnie świadczy o Twojej arogancji i bucie, o chamstwie nie wspomnę. Przypominam Ci, że diety radnych są wypłacane z podatków obywateli, a nie Twojej partii i z jej funduszy i że jest to zwyczajnie nieuczciwe wobec ludzi pozbawionych pracy, zarabiających w sferze budżetowej groszowe pensje lub leczonych w niegodnych warunkach, bo na te cele brak środków. Nie brak ich natomiast na opłacenie figurantów "przepracowujących" się raz w miesiącu przez 2-3 godziny. Nie czujesz tematu? Nie będziesz czuł/a, bo funkcja radnego, to dla Ciebie sposób na wygodne życie za minimum wysiłku. Obecny rząd zmienił i zmienia wiele dotychczas obowiązujących przepisów. Czy dobrze, to się okaże w przyszłości. Powinien się również zająć przepisem o rekompensatach za działalność społeczną, taką jak funkcja radnego i mam nadzieję, że pod naciskiem opinii publicznej, niebawem również tym tematem się zajmie. Nie mam tyle zakłamania w sobie, co Ty i wcale Cię nie pozdrawiam, bo mi się nie chce.
A to dobra fucha 4 lata utrzymania ,za podnoszenie ręki . Więc nie dziwię się że jest tylu chętnych
Ciekawe czy by poszli do zamiatania ulic . Myślę że frekwencja była by zerowa
Nie 4 lata, a 5 lat, bo tyle teraz będzie trwać kadencja. Dlatego warunkiem kandydowania do funkcji radnego powinno być kryterium stałego źródła utrzymania i jej pełnienie bez niewspółmiernych rekompensat finansowych.
Dlatego uważnie głosujmy
Zaraz , czegoś nie rozumiem , jeżeli kryterium ma być stale źródło utrzymania,i naprzyklad radny pracuje,od 7 do 15 przez 5 dni w tygodniu , czyli do piątku ,A prezydent do15 ej również do piątku ,to kiedy mają radzić . Wychodzi nato że zostaje sobota i niedziela,dziwne
20.53
Arthur Schopenhauer - " Dowiedzione jest, że jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia, a prawda mu przeszkadza, to usiłuje odwrócić uwagę od istoty sprawy."
Wykazałeś się indolencją.