zbierają żywnośc ale dla siebie,nie dla ludzi,bo ludzią to daja tylko kasze i musli wstyd,dajcie prace ludziom,złodzieje.
Słyszałem że z w tych bankach żywności podobno zaopatrują się osoby całkiem dobrze sytuowane materialnie- nie bardzo mi się chce w to wierzyć, ale kto ich tam wie.
Kiedyś w telewizji widziałem reportaż o sklepie dla biednych co to z MOPS-u dostawali jakieś karty uprawniające do robienia tam zakupów. Były tam właśnie takie markowe produkty które SPRZEDAWALI uprawnionym za jakieś niewielkie pieniądze ale jednak sprzedawali. Może tu o to chodzi???
Dodam że sklep był w Warszawie, bo tam przecież BIDA!
Dlatego ja nigdy nie biore udzialu w zbiórkach żywnosci. jak bede chciala to sama komus pomoge, przynajmniej bede miec pewnosc ze pomoc rzeczywiscie trafi do osoby ktora tego potrzebuje
Cyganów trzeba wyganiać a nie pomagać, te banki żywności pomagają przeważnie tym co nie trzeba i co już mają. Moja rada to zebrać się na odwagę i samemu pomóc, ludzie którzy potrzebują pomocy zazwyczaj mieszkają woku nas.
Kilogram cukru czy słoik dżemu to chyba nie jest aż tak duzy wydatek,zeby nie podzielić się z biedniejszymi od nas. Wstyd moi państwo za to co tutaj wypisujecie. Wstyd. Obyście nigdy nie znalezli się w trudnej sytuacji..
Niech idą pod sejm zbierać lub U.M.a nie od ciemiężonego narodu tylko brać.
żenujący wątek . bez ładu i logiki.