Szkoda z głupim dyskutować. Mówię o tobie 16:17
Masz rację. Mądremu wystarczy powiedzieć słowo i chwilą myślenia, a głupiemu to ani referat, ani wykład nie pomoże. Wystarczy poszukać w internecie i poczytać o podwyżkach.
Ale 16:17 ma rację. Co kogo obchodzi, że ty płacisz skoro masz dzieci. Ci co nie mają już raz płacą na twoje dzieci też, więc kasę oddaje. A na marginesie wiele osób pobiera 500+ a nie pracuje, więc kto płaci na ich dzieci.
Te wszystkie socjalne bzdety cofajna nas w czasy, które są niby tak znienawidzone.
To jedyna Twoja odpowiedź ? Mało merytorycznie. Pozostało więc ubliżanie. Zmień nicka bo nie wiesz wszystkiego.
Tylko później odliczają sobie wydatki od podatku od dochodu.
Właśnie ludzie z dziećmi powinni płacić większe podatki. W końcu więcej pieniędzy na te rodziny idzie z budżetu.
17:29 i więcej wydają , kupują i napędzają polską gospodarkę. Rodzina to najlepsza wartość.
Te szczekacze którym się nie podoba 500+. Właśnie w rodzinach i młodych pokoleniach jest nadzieja. Polityka prorodzinna jest bardzo ważna. Kto będzie pracował na emeryturę takiego singla ? Społeczeństwo się starzeje. Oczywiście "single" uważają że starzy nie będą. Że oni się martwić nie muszą bo są domy opieki na starość zapłacą i będzie opieka. Tylko jak nie będzie młodych pokoleń to kto będzie im tyłki podcierał w domu opieki ?
Masz na myśli ten podupadły system emerytalny, który teraz istnieje? i który nie przetrwa następnych 20 lat? Czy to, że większość tych dzieci będzie podcierać tyłki emerytom tylko w innym kraju?
Jak niektóre panie pracujące już teraz we Włoszech?
Każdy sam pracuje na swoją emeryturę
No niestety tak nie jest a powinno być.
Zazdrośnicy znowu w akcji
Tyle wam zostało. Dzieci i tak są największą wartością w życiu, nawet bez socjalu. Kto tego nie rozumie już przegrał życie. Dla państwa zaś młode pokolenia są podstawowa wartością dlatego powinny w nie inwestować, dla własnego dobra.
Dla mnie Twoje dzieci nie są żadną wartością... i niczego nie przegrałem.
20:11 a co ci zostało do powiedzenia... Tak mówią samotni i zgorzkniali
Tak mówią ludzi, którzy nic w życiu nie osiągnęli i wmawiają sobie,że to dzieci są ich największym sukcesem. Dzieci to dzieci. Problem zaczyna się kiedy jest się tak słaby, że nie jesteś w stanie zapewnić im dobrego bytu własną pracą i żądasz od innych by ci pomogli. Są różne priorytety, ale karanie innych tylko dlatego, żeby im nie było zbyt wygodnie w życiu to już niezły egoizm i zawiść