To co się dzieje w Ostrowcu to jakaś paranoja.
MPK jest na bieżąco kontrolowane przez UM, pod względem punktualności, przestrzegania zasad bezpiecznego przewozu itp. OK.
A dlaczego nikt nie sprawdza busiarzy? Przecież oni również wykonują regularną komunikację? Dlaczego mają być traktowani ulgowo?
Byłem świadkiem w piątek jak kierowca Gut-Bus zatrzymał się na środku ulicy (przy zatoczce autobusowej) i wypuszczał ludzi, blokując przy tym ruch. Czy to jest normalne? A wyglądało to dokładnie tak: podjeżdża do zatoczki autobusowej na Sienkiewicza, w zatoczce stoją 2 autobusy MPK, za chwilę pierwszy z nich rusza, następnie kolejny, bus rusza za nimi, ale nagle się zatrzymuję i nie wjeżdżając na zatoczkę, wypuszcza ludzi. Nie wspominam już o wymuszaniu pierwszeństwa przez busiarzy, bo szkoda czasu i nerwów.
Kolejna sytuacja jakoś tak w ubiegłe wakacje, Janik, ul. Ostrowiecka bus jadący na Kunów zatrzymuje się poza przystankiem i wypuszcza osobę.
Kolejna paranoja, w/w przewoźnik opublikował informację, że kursami o 6:15 i 7:15 z Kunowa UMiG mogą jechać tylko osoby z biletami miesięcznymi.
Czy to jest normalne i zgodne z zasadami?
Myślisz że to że napisales o tym na forum coś zmieni?