Dlaczego miasto nie kupiło tych terenów bezpośrednio od syndyka huty tylko od pośrednika?
Inwestować powinno się w coś co zwiększy dochody społeczeństwa, a potem w obiekty kulturalne, bo tylko podwyższając stopę życiową ludzi można liczyć na pobyt na kulturę, a tym samym na minimalizowanie dotacji do takich instytucji. W przeciwnym razie inwestycje typu Browar będą tzw. studnią bez dna.
50 hektarów terenów inwestycyjnych to właśnie inwestycja w kapitał społeczny.
To idź i powiedz to wszystkim tym którzy w tym mieście pracują lub chcą korzystać z obiektów kultury, że nie będziemy dotowac czegoś co nie produkuje itd...
Zamknijmy też obiekty sportowe bo nie zarabiają ! Muzea, Krzemionki bo są deficytowe itd.. No po co na to wszystko wydawać pieniądze??? Zaorać i tyle!!!
A takie ideały o których piszesz to chyba tylko w książkach bo nawet duże miasta dopłacają do tego typu instytucji!
Nośnikiem tożsamości narodowej jest kultura, która czyni naród wspólnotą. Nawet nie siląc się na nowoczesne trendy i ujmując to konserwatywnie: Rej, Kochanowski, Mickiewicz, Sienkiewicz, czy Rejmont, Wyspiański... To tylko z literatury, można jeszcze dodać ważnych malarzy, kompozytorów, a i rzeźbiarz, czy architekt by się znalazł. Kultura, przekaz wartości, to jest niezwykle ważna sprawa. Bez niej nie umiejscowisz Polski w świecie, w jego historii i rozwoju. Zważ, że państwa bogate, to te, które mają dorobek kulturalny i dbają o jego zachowanie i dalszy rozwój kultury. Fabryka to miejsce pracy (tak przykładowo), ale jeśli chcesz być i aby następne pokolenia były, kimś więcej niż wkręcaczem śrubek, to powinieneś mieć możliwość rozwoju, który zapewnia kultura właśnie.
Rozpisałem się, dzięki, jeśli ktoś przeczytał całość, bo to nieczęste. Często natomiast można spotkać komentarze typu: "nie czytałem, bo za długie". No właśnie, za długie, a i pomyśleć może będzie trzeba.
Najważniejsze dla ludzi są potrzeby bytowe i bezpieczeństwa.Dopiero potem ludzie korzystają z szeroko rozumianej kultury.W Ostrowcu jest brak pracy i perspektyw na przyszłość,czyli nie zabezpieczono najważniejszych potrzeb.To z tej kultury nikt nie będzie korzystał.
Oczywiście, że bytowe, tylko czy to oznacza usunięcie pozycji "kultura" z budżetu? Jaki procent wydatków corocznie przeznaczany jest w Ostrowcu na szeroko pojętą kulturę? Piszę celowo szeroko pojętą, bo wydatki kulturalne, to najczęściej nie występ ansambla z muzyką barokową dla garstki, tylko koncert w muszli/na rynku z muzyką popularną. To także dofinansowanie działalności kina, które nie wyświetla niszowych produkcji. Kultura zajmuje jedno z ostatnich miejsc w budżecie, więc pisanie, że zbyt dużo wydawane jest na kulturę, to demagogia.
Jeżeli na budowę praktycznie od podstaw nowej ulicy w mieście wydano np. 600 000, a korzysta z niej kilkudziesięciu mieszkańców, to jest to może zbędny wydatek dla garstki, zamiast dla mitycznych "wszystkich", lub " bardziej potrzebujących"? Nie. To też jest ważne, bo jest istotne dla tych kilkudziesięciu osób.
Nie istnieją wydatki, które bezpośrednio utworzą nowe stałe miejsca pracy (poza administracją i służbami miejskimi), budżet miejski tak nie działa. Można przygotować tereny pod inwestycje, uzbroić je, zrobić dobre drogi dojazdowe, lobbować, zachęcać inwestorów. I takie działania są wykonywane, pytanie czy można być bardziej skutecznym. Jednak wstrzymajcie się z zarzutami, bo nie jest łatwo zdobyć dużego i jeszcze dobrze płacącego inwestora z wyższej półki. Ostrowiec nie będzie centrum choćby księgowo-rozliczeniowym dla dużych koncernów, ośrodkiem nowych technologii też pewnie nie. Prawda jest taka, że w grę wchodzi produkcja (i to nie zaawansowana technoligicznie), przetwórstwo, i usługi ograniczone do lokalnego rynku. I z uwzględnieniem tych ograniczeń, spróbujcie zaproponować jakieś ciekawe spore firmy do ściągnięcia, tak w ramach ćwiczeń. Weźcie też pod uwagę czynniki choćby geograficzne, czy Ostrowiec jest taki atrakcyjny do inwestowania. Potem krytykujcie, ale konstruktywnie, wykażcie, że było coś dobrego do zrobienia, ale ktoś z władz i urzędników zawalił.
Skoro poruszasz tematu terenów pod inwestycje gościu 11:59 to moje pytanie brzmi: Dlaczego Starachowice potrafiły zgromadzić tereny do Strefy Ekonomicznej wiele lat temu i stać się atrakcyjnym miejscem do inwestowania, a Ostrowiec podobno takich terenów nie miał?
A gdzie były władze miasta, kiedy syndyk huty sprzedawał takie tereny? Dlaczego poprzedni Prezydent i również ówczesny Wiceprezydent Górczyński nie skorzystali z prawa pierwokupu tych terenów, tylko teraz odkupuje się od pośrednika i próbuje się zbić na tym kapitał polityczny ?
Ta druga część to jest bardzo dobre pytanie a nawet dwa, ale nie jestem tak dobrze zaznajomiony z różnymi powiązaniami lub ich brakiem, żeby kogoś w tej konkretnej sprawie bronić lub oskarżać.
Zabrałem głos w wątku dotyczącym budżetu i trochę na jego temat się rozpisałem, bo część wpisów to były roszczeniowe postulaty, nie do realizacji za pomocą budżetu miasta. Kultury broniłem, bo takie jest moje zdanie i starałem się argumentować a nie tylko ocenić "tak będzie dobrze, a tak źle".
Co do SSE, to istnieją od 1995 roku, czyli pytanie o nie można zadać nie tylko Górczyńskiemu czy Wilczyńskiemu, ale i Szostakowi, a nawet Kałamadze. Przespali dobry moment na starcie a teraz karty są już rozdane, ale przyjmijmy, że lepiej coś zrobić późno, niż wcale. Gdyby w Ostrowcu był 20 lat temu zapobiegliwy i dobrze planujący prezydent, to może rządziłby do tej pory, bo są tacy w Polsce, a samo miasto lepiej by się rozwijało. Ale odchodzimy od tematu wątku. Gdyby admin moderował na tym forum ostro, to te wpisy by skasował.
Geograficznie to polozenie nie jest zle. Tylko za budowa dro tutaj nikt nie chodzi. A obecni parlamentarzysci to w ogole nic nie robia
To byłby ich wielki sukces gdyby zdobyli dla nas remont 9.
Coś słabo się przedmówca orientuje, a strasznie dużo się produkuje :)
W Ostrowcu Św. włączonych w obszar SSE jest ponad 78 hektarów.
W 2015 roku dołączono działki o powierzchni 2,2 ha przy ul. Jana Samsonowicza i ul. Tomaszów. Te 20 ha wykupione teraz również będą wciągnięte do SSE. Z prawa pierwokupu skorzystano właśnie TERAZ.
W Ostrowcu Specjalną Strefą Ekonomiczną łącznie objętych będzie ponad 100 hektarów.
Powiedz to PiSowskiemu Ministrowi Kultury, który wydał 100 milionów euro na dzieła sztuki istniejące i nieistniejące (zrabowane, które kiedyś mogą się pojawić w obiegu).
PiS rozdaje "na życie" 500 złotych a na kulturę pięćset milionów złotych.
Prezes nie może się mylić. Polacy potrzebują dóbr kultury. Taki trend.
A ile 13:03 poprzednie rządy wydały pieniędzy podatnika na ustawiane przetargi we wszystkich gałęziach gospodarki, łącznie z Ministerstwem Sprawiedliwości. W jednym tylko Sądzie Apelacyjnym w Krakowie szacuje się straty za fikcyjne zakupy na co najmniej 10 mln zł.
Nie jeden taki zbiór można by za to kupić.
Gościu 14:39 - nie ma związku jedno z drugim. Poza tym od 10mln.zł do 100mln.euro bardzo daleko. Sądów by brakło. I jak sądzę nowe rządy będą takie same ustawki robić bo jak dotychczas niczym się nie różnią. Obowiązuje TKM.
To takie nowe igrzyska. Chleba od tego nie przybywa.