Wie ktoś może co z budynkiem po biedronce na pułankach ? Budynek stoi pusty chyba ze dwa lata a w tej części osiedla fajnie było jak była biedronka ... Znając życie zawali się to ze starości
mogliby otworzyć tam jakiś sklep, lub lokal
BBaner jest ale chyba nie do sprzedania tylko do wynajęcia ale pewnośći nie mam
A ten baner nadal wisi od tyłu, od 34? bo jeśli tak to wątpię żeby ktoś go dojrzał.
Tak wisi od strony osiedla nie od strony ulicy wiec potencjalny zainteresowany nie ma nawet danych jak zapisać
Spółdzielnia chyba tak specjalnie powiesiła, żeby nikt nie widział ;)
no ale lokatorzy i tak za pustostan placa to czym sie przejmowac ma urzędnik? potrzebny drugi Mirek na pulankach
no właśnie za pustonan my lokatorzy płacimy .A kto był pierwszym Mirkiem gościu anty ?
chodzi o to że u nas go jeszcze nie było :)
no oczywiscie ze jest.Ale dobrze by bylo zeby juz zaczeli robic.....
Proponuję zrobić bazar pod dachem.
Tak jak na targowicy kto chce to lokuje się na kawałku podłogi i handluje.
Ustalić ceny podobne jak na innych bazarach, a ludzi by było pewnie więcej.
Niezły pomysł tylko czy ktoś tam przyjdzie i tak na targowicy dużej nie ma komu sprzedawać.
dobre by było zatrudnić tam jedną osobę i zrobić komis rzeczy używanych takie coś jest potrzebne w tym mieście już od dawna, stare często jak nowe meble się walają ludziom po suszarniach a nie każdego stać na nowe, to samo jakieś kuchenki, telewizory
powinnno cokolwiek tam być zrobione byle by puste nie stało i nie niszczało a najlepiej niech spóldzielnia z biedronką wznowi rozmowy ,,, wyremonowali by i każdy z okolicy byłby zadowolony
Podobno z Lidlem są rozmowy czy coś w tym stylu ,,,,
jest taki pomysł by na Pułankach zorganizować "pchli targ", zimą w budynku po Biedronce mozna by to zrobić np. raz w miesiącu, a latem np. na ul. Nowotrzeciaków (łąka za garażami)