Wbrew pozorom koszty robocizny w naszym mieście nie są wysokie; koszt to materiały np. 20 tys na hydrauliczne graty wraz z piecem a 5 tys robota;
Buduj teraz bo będziesz musiał zapłacić za świadectwo energetyczne domu tzn ile twój dom będzie zużywał energii.Chyba,że to już się płaci.To wymóg UE.Buduj się jak najprędzej zanim wprowadzą jeszcze kilka utrudnień.
na początku powiem, że dom, o którym pisałam wcześniej to nasz drugi. więc w ciemno nie mówie :)
obecny będzie miał 116m2.
też uważam, że za ok.150tys postawię i wejdę. tak zrobiliśmy wcześniej :0 więc wiem, że się da. nikt nie musi mi tego mówić.
racja tego kogos powyżej. nie buduje się sprzed tv lub udając bogola.
robiliśmy prawie wszystko sami. fachowców wzięliśmy w całości do ścian i dachu. po znajomości elektryka a hydr. duzo mąż pomagał. nie było płytek i parkietów /nie lubie paneli brrr/
fundamenty zalaliśmy jednego roku a reszta drugiego. w marcu murarze weszli a my sie wprowadziliśmy 20 grudnia. ekipa deptała po pietach drugiej i pośrodku my tez coś robilismy. materiały gdzie taniej. pustaki od producenta, dobieralismy z rozwoju, bo w kompensacie, więźba też w kompensacie, stropy w makowcu, cement z szewny, piach i żwir zaprzyjaźniony ktoś nam przywoził. umówilismy sie na całą budowe to było taniej. wszystko sie da. dobra organizacja i mat.bud.... to z nimi tak:
zakłada się zeszyt, talki roboczy i zapisuje sie ceny, tel, kontakty itp. wszedzie trzeba sie targowac, w hurtowni tez. i do przodu :)
- pierwszy dom dla wroga - sprzedalismy żulowi
- drugi dom dla pzryjaciela - mieszkanie po generalnym remoncie - jeszcze nie sprzedane- się zobaczy komu :)
- trzeci dla siebie - no i kropka. a moze tez sie zopbaczy :)
pozdrawiam wszystkich budujących :)
Skąd wy tyle kasy macie żeby tyle domów wybudować. Ja o jednym nawet pomarzyć nie mogę..
to podpowiedz jak tego dokonaliście...
my tez nie siedzimy przed tv.
mąż nawet teraz na budowie zasuwa, razem z robotnikami.Materiały sciagane gdzie taniej. Drzewo kupowane w nadleśnictwie. Wszedzie targowanie. Na samo wykonczenie pójdzie nam najskromniej 140 tys. a to tylko z jedna łazienka, o drugiej na razie nie mam co marzyć. Bez nowych mebli-wszystko bierzemy z mieszkania.
za 140 tys dom???
za 2 razy tyle-tak..w to uwierze..
ja postawilem dom za 170tys ale w stanie surowym (w tym roku) i tez kupowalem materialy gdzie taniej,
nic w ostrowcu bo tu to drogeria
pozdrawiam i zycze zdrowia z budowa
skąd kasa? bylismy troche za granica :) jak zaczelismy budowe to okazalo sie, ze po sąsiedzku prawie 2 ha do sprzedania na grosze to kupilismy i podzielilismy na 7 dzialek i sprzedalismy :) proste. jak masz 100tys na "luzie" tzn nic pilnego nie musisz kupic to mozesz obrocic. nie sztuka miec i włożyć :) sztuka miec obrócić, zarobic i dopiero włożyć :)
podam przyklad fundamnetów: wykopiesz za niecały 1.000 zł samemu wurównasz, jarzemka zamówisz w magkasie, drut kupisz z tir-a za połowę ceny, we troje zrobisz w tydzień bez pospiechu zbrojenie i grila zahaczysz :), beton część kupisz, część kupisz "inaczej"---- i za ok.15tys fundamenty masz ---- kupisz bloczki bez vatu, bo mi nie potrzebny /niech mi skarbowy sie w finanse nie wpierd. :) niech nie daje i niech nie zabiera/ ----- za kolejne 10 tys kupisz bloczki fundamentowe i podciagniesz;
powinno ci coś zostac na piach do wyrównania -zależy ile do wyrownania..... fachowiec tylko do wymurowania bloczków.
reszta sami, stropy tez samemu zrobisz; strop z makowca są ze styropianem to zwróci ci się w ogrzewaniu;
wsio sie da. nie staje sie z tipsami przy wykopach,a zaklada sie rekaiwce i razem z mężem i jesli trzeba z kims i zapierd. każdą wolną chwilę. nawet w sobote, gdy inni griluja ty nosisz pustaki czy drut czy deski czy cos tam innego.
fachowcom kupujesz na niewielki styk - w mysl zasady im wiecej kupisz tym wiecej zniknie :) na malej kupce lepiej widac ubytki :) i ciagnie sie ten wóz.
my budujemy ze zwyklych pustakow. dlaczego? proste jak nie powiem co. rodziców moich dom z pustakow stoi od 1986 roku, nic mu sie nie dzieje, wilgoci nie ma, jest ok to dlaczego ma u mnie nie być? za glinki czerwone dziekuje. mam teraz mieszkanie z cegły czerwonej i dziekuje. właśnie skonczyłam sprzątać po kuciu pod kominek! matko kochana! upierd. wszystko! wszędzie! staralismy sie z nadzieją, że bedzie kurz, ale do przyjęcia a tu taki burd. he he he, ale koza działa jak sie patrzy :)
dach z blachodachówki; nie mam przekonania do zarastających dachówek /choc zwolennicy maja swoje na ten temat teorie/
dom prosta bryła. zdobić będą bonie i odpowiednie kolory. żadnych wykuszy. bo na h. mi to?, żeby byla zabawa z fundamentami, od góry albo balkonik i zacieka albo cos tam, a potem 500 okien na to gów. a miejsca i tak mało,
nieadekwatne do kosztów
kochani da się. jesli mi się nie odmieni to mój dom znaczy sie jego budowa, będzie " w obiektywie studia projektowego" jesli bedzie w przyszłym roku ten post to podam link to będziecie - niedowiarkowie i nie tylko - popatrzyc co i jak. poza tym ja ze wszystkiego mam zeszyty i teczki pozakładane, z tej budowy juz mam zeszycik i jakies tel do geodety, "bramy" i "koparki" to posłużę jesli kto będzie chcicał :)
spadam. w koncu mam dziś urodziny nie :)
Tak jak opisane powyżej to może budować dom tylko osoba bezrobotna. Nikt kto pracuje nie będzie miał czasu by samemu wszystko zrobić , szukac kontaktów , transportu i tanich materiałów itd.
Wypowiedź konkretnie żenująca w dokłanie każdym temacie - tak stawia sie stodołę , a nie dom . Fakt -zawsze można sobie dorobić teorię , ale daleką od prawdy.
Pustaki zwykłe - lepsze od wypalanej cegły - chyba żart, nawet nie chce mi sie komentować.
Blacha zamiast dachówki - przy całym koszcie dachu -niewielka róznica, a wypoweidź na temat dachówki - śmieszna. - "zarastająca" dachówka , a blacha - pewnie przepiękna? Kobieto - ośmieszasz się wśród ludzi , którzy rzeczywiście budują . Zreszta od razu widać , że dyskusja jest zbędna - słownictwo mówi samo za siebie,. Najbardzie ubawił mnie tekst - " na h.. mi wykusze (zresztą z błędem ortograficznym - koleżanko - to słowo , którego zapewnie często używasz pisze się przez "ch"). No i poza tym nikt ci się nie będzie "wpierd.. " do budowy - żenujące. Buduj dalej swoją stodołę, ale nie mydl ludziom oczu, że porządny dom można zbudować za 150 ty.
Ludzie , toż to pierdoły - dom za 140-150 tys. - ktoś , kto buduje, ten wie.
Nie wiem jak jest wykońzcony w środku, ale nawet jeśli się buduje samemu, to bez przesady - w domu trzeba coś mięć poza gołymi murami.
Poza tym znam wielu co budowali tanim kosztem, oszczędzając na wszystkim - przez 10 kolejnych lat nie mogą dojść ładu - a to przecieka, a to pęka-ciągłe poprawki , drugie tyle dokładają.
Szkoda by mi było budować jeśli miałbym dla siebie robić prowizorkę.
Popieram ! Budujemy już ponad 2 lata i powiem tylko ... mocno TEORETYCZNY ten wątek ,,, zeszyty, kontaty ... jasne :) Cudów nie ma, wszystko kosztuje i nikt za miedzą za darmo nie oddaje.
e. da się. my postawiliśmy dom w 3 lata. koszt 180tys + dach i okna na kredyt. oczywiście sposobem gospodarczym. kredyt hipoteczny wykluczony. uważam, że to głupie brać kredyt hipoteczny.
Gościu 22:31 jak mamusia i tatuś dadzą kaskę to możesz nie brać kredytu. Weź pod uwagę, że nie każdy ma bogatych rodziców, a pracując w Polsce można dorobić się co najwyżej garba niż uciułać choćby te 100 000zł w ciągu paru lat..
budowa powyżej dwóch lat jest nieopłacalna .............
14.12.1973) Proszę napisz na mój mail czorno79@wp.pl namiary na wszystkich od których kupowałeś materiały i korzystałeś z usług. Zawsze to lepiej jak ktoś poleci bo wie ze warto. My planujemy budowę ale nie mamy narazie działki, znaczy mamy jedną na oku nie wiem co z tego wyjdzie. pozdrawiam tak naprawde to ja załozyłam ten post o budowie chciałam zobaczyć jak radzą sobie inni, bo mnie to czeka. Moim marzeniem jest mały domek z ogródkiem.
prosze piszcie skąd materiały tanie ekipy itp.
Materiały to niestety w tym czasie w którym jesteś zainteresowana musisz sprawdzać zmienia się to bardzo szybki i są promocje lub wyprzedaże więc ............A i nie ma co oszczędzać na materiałach trzeba brać dobry materiał a nie łakomić się na cenę Biednego nie stać na tanie kupowanie (tanio kupić to dwa razy kupić. Jak już robić to od początku dobrze.
Kupowałem materiały na Ukrainie z plajtujących hurtowni ekipę zatrudniłem z pod Lwowa. W ciągu 18 miesięcy się w prowadziliśmy aby mury przez zimę koczowały. Całkowity kosz domu bez piwnicy 120m2 koszt z wykończeniem wyniósł nas 145 tyś. Potem po zakończeniu wziołem znajomego od budownictwa a on eksperta aby sprawdzili co ci goście zrobili i okazało się zrobili wszystko na tip top . Polecam firmy z Lwowa i tam szukajcie materiałów