Chciałabym poznać jakie formalności po kolei należy spełnić żeby przystąpić do budowy domu/. Narazie mam wypis i wyrys, jaki powinien być kolejny krok?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
1. Musisz sprawdzić czy działka ma dostęp do drogi publicznej
2. Musisz uzyskać zapewnienia oraz warunki na przyłączenie mediów (woda, ścieki, energia, ew.gaz bądź ciepło)
3. Musisz uzyskać warunki zabudowy na planowaną zabudowę (twój wyśninony dom) jeżeli nie ma planu przestrzennego.
4. Musisz wykonać projekt architektoniczno - budowlany i uzyskać pozwolenie na budowę.
5. Musisz Znaleźć Kierownika Budowy który Ci poprowadzi budowę oraz założy dziennik budowy.
6. Musisz zlaleźć wykonawcę(ów) na poszczególne etapy budowy.
7. Po zakończeniu procesu budowlanego musisz odebrać budynek i możesz powoli się wprowadzać....
8. ot cała filozofia
expert wyżej nie umie chyba czytać, otóż założyciel wątku napisał jednoznacznie, że ma już wypis i wyrys a więc WZ nie zostaną wydane.
Gość z 19:42 napisał dokładnie i poprawnie co należy zrobić, natomiast zapewne jako :"wypis i wyrys" poprzedni gość miał na myśli działkę w aktualnym niezmienionym stanie, w związku z czym musi się zwrócić o warunki zabudowy do UM.
Przed cała poniższą litanią to po pierwsze sprawdź czy na danej działce można cokolwiek budować. Potrzebujesz tzw. warunków zabudowy i zagospodarowania. Wniosek składa się w Urzędzie miasta lub gminy na mapie zamówionej w ośrodku dokumentacji geodezyjnej przy Wardyńskiego. Jeżeli decyzja będzie pozytywna musisz znaleźć geodetę, który wykona dla ciebie mapę do celów projektowych- projektant musi mieć na czym projektować. Projektant wykona tzw lokalizację budynku na działce. Czyli wrysuje jego położenie wraz z przyłączami, zgodnie z uzyskanymi warunkami WZ i ZT. Jeżeli się dogadasz z projektantem załatwi za Ciebie całą procedurę do uzyskania pozwolenia na budowę, kierownika itp. Warto pójść tą ścieżką, zaoszczędzisz masę czasu i nerwów. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę znowu będzie ci potrzebny geodeta do wytyczenia projektu na działce. A dalej - szykuj kasę 2 razy tyle co myślisz i do dzieła.
300 tys. starczy na wybudowanie, ale tak szczerze
co wy mu gadacie. jak ma mapke to moze zlozyc o warunki bez geodety! pani w urzedzie miasta /hala obslugi/ jest mila kobiktka i palcem pokaze gdzie co i jak. potem dalej z mapka do zeorku, wodociagow i jesli chce do gazowni. poniewaz na wniosku o warunki napisze pi razy drzwi jaki dom, to jak dostanie warunii / do 3 miesiecy czekania/ musi kupic upatrzony dom lub isc do archotekta zeby mu narysowal co on chce. potem wsio do kupy do starostwa o pozwolenie. pytaj kochany od razu czy twoj architekt ma upr., zeby byc kier. bud i targuj cene hurtem. pamietaj im prostsza bryla domu tym mniejsze koszty. duzo mozna zdzialac fajnym tynkiem i dodatkami.
ja jestem na etapie fundamentow. na wiosne chcemy pociagnac sciany. to jest nasz drugi dom. pewnie i tu cos zle zrobimy, ale juz jakies nauczki mamy. np zadnych doradcow. tzn posluchac, ale samemu rozsadnie wyciagac wnioski i podejmowac decyzje. doradcy czesto doradzaja w zgodzie z wlasnymi marzeniami a nie z naszym portfelem :) niestety. jestesmy rodzina 2+2 i dlatego trzy sypialnie, salon wc, łazienka z wc, kuchnia z jadalnia, garaz w bryle budynku - podwojny, spizarka przy kuchni, kotlownia do palenia gazem i weglem.
do fundamentow nikogo nie bralismy, bo kase liczyc umiemy. wykopala koparka z mostowej, mąż z umyslnym od łopaty / na godz 3 zł :)/ wyrównał. zbrojenie jarzemka zamówione w magkasie a reszta tata+mąż na budowie. beton od cukierskiego. i stop. zima idzie. materialy budowlane raczej z radomia./ bo sie rozgladamy cenoww - zapisuje w swoim specjalnym zeszycie budowy/ są sporo tansze nawet w przyp.gdy cos tam za droge trzeba dorzucic. stropy beda z makowca, bo stamtad bralismy na poprzedni dom.
planujemy sie wprowadzic na boze narodz. ewen wielkanoc. oczywiscie chcemy szybko, ale nie bedzie plytek i parkietów. ale czy to wazne jak sie jest u siebie?
trzymama kciuki i powowdzenia:) zawsze lepiej swoje niz nawet własne w burd. za jakie uwazam bloki a sama teraz w nich mieszkam. o ratunku!!!!!!!!!!! gołe sciany i najtansza wykladzina na podlodze byle u siebie.
dodam, ze bez kredytu hipotecznego. jak mowilam chcemy mieszkac u siebie a nie w bankowym :) bedzie kredyt na okna i dach. ale to na 3 lub 4 lata. jakby nie daj Boże cos z kasą to okien mi nie zabiorą a dom mogą. :)
*a zapomnialam jak dostaniesz warunki to wtedy do geodety. z geodeta to jest tak, ze mozesz miec mape od niego do warunkow albo z geodezji. a jak masz z geodezji to i tak po otrzymaniu warunkow musisz isc do geodety. tracisz na tym ok.30paru zlotych. ja za mapki od geodety płaciłam 425zł. wytyczenie funadmantów 450zł. wytyczine osie. ale to po znajomosci. targuj cene. wszedzie targuj. ja tak robie, a jak ktory jeczy to odchodze. luzik :)
wydana kasa:
dokumentacja + kierownik niecałe 8tys.
fundamenty + tyczenie 25tys.
biorac kredyt na okna i dach mam przewidziane 70 tys. w zaokrągleniu.
oczywiscie systemem gosp. fachowiec tylko do wymurowania i otynkowania scian, położenia struktury, dachu.
tam wyzej ktos powiedzial, ze 150tys. moze i tak zalezy jaki dom.
wybierajac dom pow.mieszkal. staralismy sie wybierac do 120m2 z powodu podatów w niedługiej przyszlosci jakie narzuca nam unia. a i wiecej nie potrzeba. jestesmy coarz starsi, wiec i dom parterowy. bierzemy namiar na koszty utrzymania domu. mamy po 30kilka lat. widze po rodzicach i tesciach jak to potem jest z lataniem po schodach, ilosci pokojow.........
a jak nazywa się Twój projekt domu? Też czegoś takiego szukam.
dom przy sadowej.
z przeróbkami, bo w projekcie jest garaz jednostan. a ja mamy doklejony drugi i za nim kotłownie, a z dotychczasowej kotłowni spiżarka :) nam sie podoba
powiem ci dlaczego nie mamy otwartej kuchni na salon. dlatego, że własnie to przerabialismy. czyli że nie gotuje tyle ile gotowała moja mama,a le obiad co dzien jest plus pieczenie ciast. gdy masz otwarta kuchnie na salon to owszem ładnie to wyglada, ale nie w praktyce, bo:
1. musisz miec zawsze wymyte w zlewie a tak sie sklada, ze gosc w dom gary w zlewie
2. najwazniejsze - gdy gotujesz to tłuszcz i para z gotowania osiada wszędzie gdzie doleci, nie tylko w kuchni, ale i w salonie.
dlatego kuchnia z jadalnia czy jak kto woli duza kuchnia, bo w niej stół na rodzinne obiady. poza tym jak właże z zakupami do domu to zaraz mam kuchnie i wsio ląduje w kuchni i dalej w spizarce, bo mam drzwi z kuchni do spizarki i ze spizarki do garazu. / jak wejdziesz na projekt to zalapiesz o co mi chodzi/.
no i w miare prosta bryla domu. wykusz ma prawie kazdy a ja nie bede miec domu jak kazdy. ten bedzie inny :) np sam - bo parterowy - ocieplisz styropianem, do struktóry, zeby równo wyszło wexmiesz fachmenów.
gaz +węgiel dlatego, ze zawsze do spalenia cos w domu masz :) i takie cieplo jak da ci wegiel to zadne inne źródło ciepła ci nie da. gaz, bo często nas nie ma, więc zeby grzejniki mróz nie scisnął. proste. a poza tym alternatywne żróło ciepła - czyli u nas dwa źródła - wskazane.
musimy sie jeszcze rozejrzec o gaz nie z sieci / mało kaloryczny/ a ze zbiornika przydomowego. póki co nie mamy razem z projektem pozwolenia na gaz, bo z gazownia moga byc przeboje / z doswiadczenia/ i poza tym projekt wykonany przez inwestora ile bys nie dal nie jest w pelni odliczony od kasy jaką płacisz w gazowni. jak masz swoj projekt to oni / nie wiem jak teraz/ ale jakis czas temu odliczli chyba 10% to smieszne. niech sami robia za ta kase. no i w gazowni jest bardzo niemily pan na obsludze....
nie bede sie rozwodzic, bo jestem gadula nad zamieszkalymi poddaszami.
Co Ty opowiadasz, w gazowni są jak najbardziej mili panowie i można się z nimi dogadać, a co do cen gazu, to oni chyba raczej nie mają na to wpływu..
tak jak juz mowilem 150tys powinno ci starczyc na stan surowy otwarty + jakies 15tys na okna zalezy ile ich jest,
ja buduje dom z poddaszem 180m uzytkowej takze wygodny domek,
fachowcow biore do wszystkigo z poza ostrowca bo w ostrowcu wszystko jest pare razy drozsze, nawet beton do fundamentow czy stropow bralem ze skarzyska bo taniej bylo niz w ostrowcu
materialy, drut ze starachowic,a dachowcow mam ze stalowej woli i robia mi dach polwe taniej niz w naszym miescie
pozdrawiam
nie zgadzam sie z toba. miałam przeboje ososbiście, ale widze ze nie tylko ja. kto miły to miły, ale facet z obsługi porażka. jesli masz coś nie wg szablonu to dorady czy podpowiedzi zero. moja sprawa oparła się o kierownika i dopiero się "dało".
tanie adaptacje projektów oraz nadzory kierownika - polecam
516 553 483