te co w weekend byly to porazka, same nie wiedzialy co sie dziejewokół nich, bylam z córką na lodach i dziewczyna nie umiala mi wydac reszty bo dalam jej 102,50 zł i powinna mi wydac 90 a ona tak sie zamotala ze wydala mi 7,50 za dużo jeszcze ... i te ich ruchy powolne ..
Marysiu a raczyłaś jej oddać te 7,5pln czy cieszyłaś się że lody za 5pln dostałaś?? Ja akurat byłam w niedzielę na lodach tam i byłam z dziewczyny która była wieczorem bardzo zadowolona. Jako pierwsza nie robiła problemu żeby dziecku pół kulki nałożyć, spokojna, uśmiechnięta, naprawdę miła odmiana :)
MAM NADZIEJE ze oddała pani pieniazki tej dziewczynie kazdy sie uczy do tego stres ! mi kiedyś kasjerka wydała 50 pln więcej ale oddałam od razu bo przecież ona musi później oddać ze swoich (niedużych) pieniędzy !