Tak dla utrwalenia
Mechanizm partnerstwa państwowo-prywatnego z grubsza ma polegać na tym ; gmina i podmiot prywatny mają wyłożyć na budowę kasę np. po połowie czyli po 25 mln. Browar remontują firmy związane w ten czy inny sposób z "naszym" podmiotem prywatnym. Faktyczny koszt budowy to 25mln a zafakturowany przez wykonujący inwestycję "nasz" podmiot 50 mln . Czyli "nasz" podmiot nie inwestując złotówki własnego kapitału zarobi jeszcze parę mln na remoncie np. 10% z 25 mln czyli 2,5 mln. Następnie miasto ma płacić przez 30 lat co miesiąc czynsz "naszemu" podmiotowi za używanie browaru kultury np. 100tys. czyli 1,2mln rocznie razy 30 lat daje nam 36mln. I tak zbliżamy się do kwoty 40 mln dla "naszego" podmiotu który nie zainwestował złotówki . Proste ??? Proste drodzy obywatele O-ca , zaczynajcie zbierać kasę na podatki od nieruchomości , środków transportu itd. bo "nasz" podmiot już czeka na 40 mln. Chore to wszystko i żałosne
Decyzja bardzo dobra, trzeba wreszcie jakoś ten remont zakończyć.
To prawda. Najbardziej intratnych decyzji nie można zaprzepaścić ....))
Nie można gminy narażać na straty, nie można podejmować takich decyzji. Każdy by tak chciał, by brać co rok dwa miliony, niezależnie od tego, czy będzie coś działo w tych murach czy nie
A moim zdaniem to naprawdę może być fajna sprawa:
http://www.meteorarchitects.pl/pl/Project/Details/69/ostrowiecki-browar-kultury
Nie oczarujesz tym projektem, bo zwyczajnie nas MIESZKAŃCÓW na to nie stać. To nasze pieniądze. Czy rodzina buduje wille jak jej zarobki są na poziomie pensji hutnika? Nie. A takie lekkie stwierdzenie gościu_kaska z 12:57 "fajna sprawa" - to może być dla dziecka pojechać do Bałtowa i zobaczyć dinozaury.
Bzdura, mieszkańców stać na wille, więc trochę kultury im nie zaszkodzi. Nie zaszkodzi też, jeśli w mieście dla odmiany powstanie coś ładnego, a nie kolejne hipermarkety. Jeśli ktoś nam jeszcze do tego dopłaci, to tym bardziej. Pieniądze z naszych podatków i tak zwykle znikają w jakiejś czarnej dziurze, więc chociaż raz zobaczę coś kupionego za moje podatki, i tym razem nie będą to dziurawe drogi.
gosciu 14.51 przeciez nikt ci z portfela tej kasy nie zabierze, najwiecej marudza ci, co nie pracują i siedza na garnuszku Gopsu, mopsu i czekaja na manne z nieba.
Z pewnością kilkadziesiąt osób z otoczenia urzędniczego znalazłoby pracę ... . A więc dodatkowy pokaźny wydatek dla budżetu gminy z naszych podatków.
Szkoda, że Pan Prezydent z takim uporem nie walczy o inwestorów biznesowych, którzy nie tylko dadzą pracę przeciętnemu mieszkańcowi, ale i wytworzą jakiś rynkowy produkt, odprowadzając tym samym podatek do budżetu gminy. Ale to już trochę trudniejsze zadania, zbyt trudne. o wiele łatwiej jest kisić się w tym jurajskim sosie.
Najlepiej to będzie zakończyć nie remont ale kadencje włodarzy naszego miasta.
Wysyłajcie emaile sprzeciwu wobec przekazania browaru pod koniec kadencji radnych i prezydenta miasta.
To my będziemy ,płacić za podrzucone nam kukułcze jajo przez tązorganizowana grupę przestępczą w wykonaniu radnych i prezydenta miasta Ostrowca.
email:
niedbala.anna@um.ostrowiec.pl
Prezydent przypomniał sobie o browarze pod koniec kadencji. Przez osiem lat nic nie zrobił, niech więcej nie psuje lokalnej demokracji, niech pozostawi browar dla samorządu następnej kadencji
Albo wg dyrektyw UE (chcąc dopalić obiekt paroma milionami) będzie tam ośrodek kultury albo baj, baj i siłą rzeczy pójdzie w prywatne ręce. Albo jedno i drugie i nie będzie rudera straszyć przez kolejne 20 lat. To nie jest kiosk i miasta (nas) nigdy nie będzie stać na samodzielne utrzymanie.
Tak działa współczesny świat, a Ostrowiec to nie metropolia tylko post hutnicze miasteczko, z którego wszyscy uciekają do metropolii właśnie. Róbcie wiece ale płaćcie konsekwentnie za własne - lepsze pomysły (oby dochodowe).
Więc dlaczego mamy dotować przez 30lat osobę prywatną w działalności artystycznej,kulturo-twórczej ,oświatowej. To na taką działalność mają iść nasze podatki
Nie lepiej ,żeby osoby prywatne wspomagały stowarzyszenia kulturotwórcze swoimi dotacjami stając się osobami filantropijnymi,marszandami,promotorami kultury.......
Więc dlaczego dla ludzi mających wszystko ma iść haracz z naszych podatków.?
W Ostrowcu musi być odwrotnie ,to.... ma i mają zarabiać na kulturze?
Tu wyjatkowo zgadzam się z Tobą gościu KNP z 10:47
Ale w Ostrowcu są inne niestety przyzwyczajeni., Na szczęście mamy wybory za pasem więc pora te relacje zmienić.
ja jestem za i wole aby moje podatki poszły na coś o czym wiem i mogę z tego korzystać niż znikną w czarnej doopie.
Niestety po Waszych wpisać widać jaki przekrój intelektualny reprezentuje Ostrowiec. Nie da się ukryć , ze Ostrowiec to miasto robotników i rolników, którzy kultury się boją, bo jej nie pojmują. Przez całe wieki do Ostrowca zjeżdżali okoliczni małorolni aby pracować w hucie, cukrowni, w szwalniach, mieszkali w hutniczych, służbowych blokach i jedyna ''kultura'' z jaka mieli do czynienia to występy diso-polo z okazji dnia hutnika, jakie dawniej odbywały się na Rawszczyznie w latach 80-90.
Zapytaj pierwszego, lepszego przechodnia w wieku 40+ jaką ostatnio przeczytał książkę, jaki film widział w kinie, o ile do kina chodzi, czy był na jakimś koncercie. Wiem, zaraz odezwą się obrońcy , którzy powiedzą, ze nie maja co do gara włożyć, ze bieda i brak pracy.Nie widzą nawet, że Ostrowcu jest dużo występów kulturalnych za free i też nikt tam nie chodzi, bo ludzie wola siedzieć przed tv i oglądać Ferdka kiepskiego, bo z nim się utożsamiają. W Galerii BWA jest co najmniej kilka wystaw rocznie, na które wstęp jest wolny, w Etiudzie są tanie wtorki i środy, gdzie można bilet rodzinny do kina kupić za 14 zł, są występy filharmonii za darmo, wieczorki literackie, wystawy fotografii. No ale na tego typu rzeczy trzeba mieć chęć......nie zrobisz z rolnika melomana i z robotnika fana muzyki poważnej. W Ostrowcu najwięcej mamy fanów piwska i biesiad pod parasolem z kuflem piwa w ręce.