Nie rozumiem ludzi,którym się kwiaty nie podobają.
Ostrowczanie,co się z Wami dzieje?
Kwiaty działają kojąco na psychikę każdego człowieka.
Obcowanie z przyrodą,każdego dnia idąc do pracy,widzimy śliczne łany kolorowych kwiateczków.
Czy to nie jest piękne?
Czy Waszym zdaniem w mieście powinna być tylko trawa z psimi kupami i iglaki?
Życzę więcej czerpania radości z otaczającego nas świata i przyrody.
Kwiaty tak, ale na mily Bog nie pod iglakami. To tak jak fiolki do kozucha. Iglaki komponuja soe tylko dobrze z ttaea lub ziemia wysypana kora drzewna. Kiedys przy Koscielnej byla trawa pod iglakami i wyglado pieknie zielono. Komu ma tym zalezalo aby co roku wydawac kupe kasy jakies nedzne bratki i dadzic to i co dzien podlewac. chce wiedziec jako podatnik ile to kosztuje
a no widzisz komuś się chce aby było kolorowo. Dzisiaj specjalnie zwróciłam uwagę i bratki są OBOK iglaków a nie POD nimi. Więc nie siej zamętu. Poprzedni projektant zieleni poszedł na łatwiznę i nakazał wysypać korą. Ale to też kosztowało, ktoś musiał o to dbać.
Bratki rosną wśród czy pod i obok iglaków na tych kwadratach ziemi pomiędzy schodami. Ludzie tak jak się ubierają z gustem tak i z gustem sadzą kwiatki.
Ciekawe ile te kwiaty kosztują miasto i kto na tym zarabia
Co za ludzie......kwiatki im nawet P przeszkadzają
Bardzo dobrze dla pszczol,ze ktos pomyslal o kwiatach,bo w ogrodkach to, tylko kostka I pare wystylizowanych na slupy krzakow.:-)
Jest mnóstwo krzewów o róznych barwach. Wystarczy je z pomysłem ułożyć i będzie kolorowo. Obowiązkowo tulipany, bo one wyglądają pieknie na wiosnę i nie trzeba ich sadzić co roku, a więć jest ekonomicznie. Pięknie wyglądają też pelargonie i to wystarcza. Te posadzone bratki w kolorze białym, nebiesko lila i dziwaczny ni to brąz ni to bordo wygląda smutno.
Przeszkadza mi to ,że to miasto jest na 7 miejscu , w Polsce pod względem degradacji
Ty masz smutne postrzeganie świata. Tulipany trzeba wykopać na jesieni, bo gdy cebule zostaną w ziemi słabo kwitną. Więc to też koszt, komuś trzeba za tę prace zapłacić.
Ja mam właściwe postrzeganie świata i widze to czego rzadzący chcieliby. aby nie widzieć. Tulipany okrywa się korą i to wystarczy, a bratki trzeba posadzić na nowo. Dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Słyszałem w zeszłym roku, że za projekt i aranżację tego kawałka schodząc od przystanku na górce koło UM w stronę biedronki tak astronomiczną kwotę, że nie do uwierzenia. Jednak się potwierdziło, że to nie była bajka i ktoś przytulił dużą sumkę.
Co ma kora do tego, aby przystopować wzrost cebul. Trzeba wykopywać, wówczas idą w kwiat a nie w cebulę. Tu nie o przemarzanie chodzi. Poza tym, tulipany cieszą oko 10 dni. Pöźniej co proponujesz? Bratki będą kwitły do 12 tyg. Poza tym, bratki to rośliny dwu- letnie. Mogliby je zostawić i kwitłyby do jesieni.
Przepiękne, nietuzinkowe kolory bratków na rondzie .Cudo, poprostu cudo:)
Tulipany kwitną góra tydzień do 10 dni. Potemco? Pelargonie też trzeba posadzić i podlać i są jednoroczne. Bratek kosztował 80 gr, tulipan za 1 cebulę 1,50. Do tego nornica może je zniszczyć. Pelargonie 4,5 zł za sztukę. O jakiej oszczędności mówisz?
Straszne nie? Ktoś na tym zarobi i nie będziesz to ty. Nie daj bóg aby zarobił ktoś obcy. Zarabia Medax.