Dlaczego przez tyle lat w miejscowosci Stara, Nowa Debowa Wola, Sarnowek wciaz nie ma zasiegu komorkowego. Zakladaja teraz internet swiatlowodowy a zasiegu komorek nie ma. Ludzie mamy 21 wiek. Czy mieszkancom to nie przeszkadza? Moze ktos powinien cos z tym zrobic?!
Niby taka nowoczesna gmina. Legitymuje sie jedna z najnowoczesniejszych w Polsce. Wstyd!!!
Otóż to. Panie Wojcie M., czas najwyższy przypomnieć sobie o nas.
Dokładnie masz rację..wójt Murzyn coś bezradny wobec tak prozaicznego problemu jakim w dzisiejszych czasach jest zasięg komórkowy...przechwala sie w mediach panelami słonecznymi a nam potrzeba zasiegu komórki.Moze należałoby sołtysów pogonić do większej aktywności
Porazka totalna. Zeby porozmawiac wychodze przed dom bo tylko w jednym miejscu mozna zlapac jakis tam zasieg. "CIEMNOGRÓD" a niby tak blisko miasta.
I o nas też tak blisko miasta a z obiecanek nici,szamba do gleby.
Po co lepiej się nie komunikować,żyć jak pół wieku temu.Niektórym to na rękę.
W Jędrzejowicach też nie ma :(
To, że nie ma zasięgu to tylko i wyłącznie z winy mieszkańców tamtych okolic. Powód: nie wyrażają zgody na postawienie słupa z antenami na swoich działkach, ot cały problem. A prawda jest taka, że tu nie będzie stał maszt 30-40m z antenami dużej mocy tylko stacja przekaźnikowa, która odbierze sygnał z najbliższej stacji (10-15km dalej w kierunku Lipska) wzmocni go i przekaże do odbiorców na tym terenie. Sam pamiętam jak lata temu walczył o to Plus, Era (teraz T-Mobile) i Idea (Orange). Na ciemnotę ludzi nie ma lekarstwa. Jak chce się mieć 21 wiek to trzeba coś w tym kierunku zrobić a nie blokować wszystko co się da. A wystarczy pomyśleć tylko o swoim bezpieczeństwie. Przykład sprzed roku, jak to wiatr pozrywał ludziom dachy i niszczył wszystko. Jeżeli taki wiatr pozrywa linie telefoniczne, jak ludzie mają wezwać pomoc, jeżeli jedynym kontaktem jest telefon stacjonarny? Wypadek, ktoś zasłabnie, zawał itp., jak zostanie wezwana pomoc? Latanie od sąsiada do sąsiada i szukanie, który ma jedną kreskę zasięgu czy działa mu stacjonarny nie ma sensu bo w takim przypadku liczy się każda sekunda. Sam osobiście wysyłałem pismo w imieniu wuja, który tam mieszka właśnie o odpowiedź na pytanie co z tym zasięgiem. Odpowiedź jaką otrzymałem macie wyżej.
Wina mieszkancow tamtych okolic? Byc moze, bo wiekszosc osob tu mieszkajacych to starsi ludzie. Ale na milosc Boska co z tym problemem robia soltysi zeby podniesc standard mieszkajacych tam ludzi. A gdyby mial tam stac jakis nadajnik to z pewnoscia mieszkancy nie mieli by z tym problemu. Bo tylko podnioslo by to komfort zycia w tym rejonie. Wiec daeuj sobie takie komentarze ze to "wina ludzi tam mieszkajacym"
A czyja jak nie ludzi? Kto blokuje inwestycje? Koty? Psy? A może krowy? Sołtys też człowiek a nic nie robi...
I co Wuj na to - nie zgłosił się żeby na Jego działce postawic
Nie każdy ma hektary przy domu :)
Masz racje. Przydalo by sie cos z tym zrobic.zadanie dla naszego super przedstawiciela w radzie soleckiej.
żeby mieć zasięg trzeba postawić maszty antenowe,a co niektórym to przeszkadza bo "promieniują" i tu pies pogrzebany
a na nadajnik w okolicy kto się zgodzi?
Przekaznik, nadajnik wszysto mi jedno. Ja wyrazam zgode zeby u mnie stanal. Tylko zebym mial zasieg.
Znajdź mądralo chętnego, który byłby zainteresowany budową masztu antenowego w tym rejonie. Bo póki co żaden z operatorówvsieci komórkowych nie jest zainteresowany. Walka o poprawę zasięgu trwa od kilku lat i jedyny problem jest taki że nikomu nie opłaca się budowanie masztu, może gdyby mieszkańcy mięli telefony w jednej sieci,ale to nierealne.