Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 95

          Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

          Szkoda firmy to szkoda co najwyżej właściciela lub udziałowców

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

            Czy dostrzegacie jakieś pozytywne zmiany w w/w temacie?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

              Jest jeszcze gorzej bo kto nie moze znalezc pracy to szuka za miastem lub wyjezdza a wtedy przyjmuja tylko swoich, zgodze sie ze mozna miec kwalifikacje ale jak po znajomosci to jego wola zatrudnic. W ostrowcu szybko to sie nie zmieni bo zostaja rodziny ktore sami sie zatrudniaja. Jedna duza klika i tyle najlepiej to widac na wyzszych stanowiskach. W kazdych firmach teraz jest zla atmosfera zbyt wiele obowiazkow lub probuja sie pozbywac niewygodnych bo chca przyjac po wiekszych ukladach. Tj wyscig szczurow:) ktos jesli nie ma za co zyc a niestety tak zyje 90% to zostaje marionetka w tym grajdole i tania sila robocza.

              Gość_Robin Hood
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                Nie przesadzaj z tymi 90% które nie mają za co żyć w tym mieście. Idź do jakiegokolwiek marketu, zobacz jak całymi wózkami towar wywożą i najczęściej ładują do samochodu zaparkowanego przed marketem. Czy tak wygląda miasto, gdzie 90% ludzi nie ma za co żyć?Załatwianie pracy po znajomości i w rodzinie, to zjawisko powszechne w całym kraju i Ostrowiec nie jest tu wyjątkiem, ani nowością. Każdy woli zatrudnić kogoś, kogo zna i może na nim polegać, ale jeśli ktoś ma wiedzę i jest uczciwym pracownikiem, to ma też dobrą opinię i nie musi się martwić o pracę. Czasy PRL minęły, każdy jest kowalem swojego losu, a jeśli ktoś woli siedzieć w domu i narzekać, albo zatrudnić się i pracować dla oszustów takich, jak ta cała VERONA CONSULTING , to jest zwykłym nieudacznikiem i naiwniakiem, bo tam też jest niewolnikiem za miskę ryżu.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                  To prawda, strasznie tam oszukują pracowników i traktują jak debila- niewolnika.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 105

                  Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                  Kupienie koszyka zeru w sklepie lub auto za pare tys jest raczej standardem. Wiekszosc ludzi w miescie pracuje za min krajowe lub 2 tys zarobki sa nieadekwatne do przyzwoitej egzystencji. Tak nie maja za co zyc i dlatego pracuja za marne grosze w nedznej firmie. To ze ktos robi zakupy w biedrze na tydzien nie znaczy ze ma duzo pieniedzy. Zastanow sie ilu nieudacznikow jest zatrudnionych po znajomosci. To ze dana firma kogos oszukala bo sam sobie poszukal pracy nie znaczy ze jest nieudacznikiem i naiwniakiem. Nie chce poruszac tematu bo to zwiazane z polityka ale ostatnio nieslusznie kilka osob polecialo ze stolkow sprawy w sadzie wygrali bo byli dobrymi pracownikami. Czy przecietnych kowalskich stac zeby sie sadowac? Zwyczajnie bedzie szukal nowej pracy bo go nie stac na adwokatow itd Glupot nie pisz ze lepiej po znajomosci bo mozna na nich polegac z reguly tacy ludzie czesto nie maja kompetencji wiedzy i nie przykladaja sie do pracy bo wiedza ze nie zostana zwolnieni a w tym czasie czesiu z wiesiem zapiernicza:) tak jest w jednej z najwiekszych firm w ostrowcu.

                  Gość_Robin Hood
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                    Wyjechać stąd jak najdalej i nie wracać. To miasto upadnie gospodarczo. Kto ma napędzać? Młodzież szkolna i ludzie 50+? Tacy tylko tu zostali.

                    Gość_adrian
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                      Niestety ludzie są strasznie wstydliwi, nie potrafią się wyslowic. Rekrutacja np do sprzedaży a gość nie potrafi siebie sprzedać Podejście że mu się należy praca i tyle. Juz na etapie cv wyglądają słabo. Zdjęcia jak z imprezy, wszystkie prace wypisane nawet takie które są niezwiązane z ofertą. Brak listu motywacyjnego. Mimo ze w ogłoszeniu nie ma to lm to warto go napisać. A czasami 100 na 100 da same cv. Jak już się trafi lm to przepisanie danych z cv. Przecież Lm to opis naszych umiejętności związanych ze stanowiskem pracy. Czym motywuje to że chce pracować, bo postawa jest bardzo ważna.

                      A później dziwne ze ciągle cv odrzucają. Wszystkie sa hurtem wysylane do różnych ofert. Nie chce się komuś nawet przyłożyć do cv i lm.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                        12:30. Nie udawaj naiwniaka, że rozmowy kwalifikacyjne tak decydują o zatrudnieniu. W wielu przypadkach ci rekrutujący powinni sami się wiele nauczyć, bo niektóre rekrutacje, to parodia godna kabaretu. Najczęściej kandydat jest już dawno ustalony, a cyrk z rekrutacją, to pic na wodę, fotomontaż. Ciekawe, co ma napisać w liście motywacyjnym ktoś, kto chce być sprzątaczką, czy rozkładającym towar w markecie? Bez jaj. Zachodnie wzorce nigdy się nie sprawdzą w naszych realiach, bo zarówno kandydaci jak i rekrutujący nie umieją tego robić i wychodzi cyrk, a przyjęty jest i tak czyjś protegowany.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                          No to jeżeli ktoś szuka pracy jako sprzątaczka, zbieranie owoców czy wykladanie towarów to cóż.... Dziwne że myślałes o czyms takim. Mi chodziło o inne branze.

                          Sa osoby które uważają że świat jest zły, rekruterzy źli, wszystko jest po znajomości i w ogóle z ich wykształceniem nie ma pracy w tym kraju.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 118

                        Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                        12:30 święta racja. Ludzie są niesamowicie roszczeniowi, a sami wkładają minimum wysiłku w poszukiwanie pracy, bo przejrzenie olx i masowo rozesłane cv to nie jest wysiłek. Równo rok temu zmieniłem pracę zmieniając profil o 180 stopni. Miałem dosyć bycia pracownikiem produkcyjnym, więc zacząłem aplikować do różnych firm. Wszędzie personalizowałem cv, wszędzie pisałem lm. Musiałem dodać do cv poprzednie stanowiska, choć nie były związane z nową pracą, ale inaczej miałbym puste pole w doświadczeniu. Do tego certyfikowane kursy online (część darmowych, część nie więcej niż 100 zł), trochę poczytałem blogów odnośnie sukcesu podczas rekrutacji itd. Aplikowałem do 5 firm, z 4 się odezwali (urząd - tu konkurs, sieć sklepów rtv, biuro dużej firmy produkcyjnej, agencja reklamowa). Do każdej rozmowy przygotowałem się indywidualnie, wiedziałem jakie są obowiązki na danych stanowiskach, czym się zajmują dane firmy, potrafiłem opowiedzieć o swoich wadach, by przekuć je w zalety, o swoich zaletach, wypytać o możliwości rozwoju, nie o kasę od razu :) Z trzech zaproponowano mi etat, pracuję w jednej z nich. Można? Nie użalam się nad sobą, tylko wierzę w skuteczność umiejętnego sprzedania się na rozmowie. Dzisiaj dalej inwestuję w siebie. Rozwijam się w dziedzinie, która kiedyś była w sferze marzeń, doszkalam się i procentuje to już pierwszymi ofertami na LinkedIn, bo pracodawcy cenią ambitnych ludzi, którzy tą ambicję potrafią pokazać (choćby właśnie na profilu li, czy gl). Tak że panie RobinHood w buty sobie włóż swoje żale, które są tylko i wyłącznie usprawiedliwieniem lenistwa i braku chęci do podnoszenia kwalifikacji.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                          Ci co nie mogą znaleźć pracy są leniami?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                            A co zrobiłeś żeby ją znaleźć? Próbowałeś zdobyć jakieś kwalifikacje? pójść na kurs dla bezrobotnych? nauczyć się czegoś na własną rękę?

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 120

                        Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                        Do pracodawców:

                        1)

                        Listy motywacyjne? Cóż to za moda? Zmuszanie człowieka do pisania jakiś bzdet, bo i tak prawdy nie wypada tam napisać. W jakim celu w ogóle to wymyślono? Motywacja na kasjerkę? weźcie dorośniecie i nie róbcie z siebie idiotów.

                        2)

                        Dają ogłoszenie, że szukają kogoś tam, a na rozmowie okazuję się, że w sumie to mało z tym ma wspólnego. Rekruterzy z koziej pupy. Przeczytanie biuletynu na temat jakiegoś zawodu nie czyni z was znawców. Mam wrażenie, że większość które poruszają jakieś tematy techniczne to nawet nie wie o czym mówi. Naczyta się jakiś psychologi rekrutacji i myśli, że Bóg decyzji to jego stronie.

                        3)

                        Wymagania to mają, ale do płacenia to już chęci nie ma. Tak, nie ważne jakie masz kompetencje, ale kwota zawsze ta sama.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                          1. A przynajmniej po to, by odsiać tych, którym się nie chce nawet takiego listu napisać. Umiesz być kreatywny i napiszesz oryginalny list, to znaczy że Ci zależy i podchodzisz poważnie. A jak podchodzisz jak książę już z pretensjami na starcie, to po co komuś maruda i roszczeniowiec? Właśnie taki post jak Twój pokazuje, że lm są ważne - odsiewają leni. Poza tym, jeśli Twój szczyt marzeń to kasjerka....

                          2. Biuletyn nie musi czynić ze mnie znawcy, ale okazuję przynajmniej żywe zainteresowanie i szacunek do rozmówcy, a nie jak ktoś, kto nie wie po co w zasadzie tu przyszedł.

                          3. Mów za siebie, nie narzekam, bo mam REALNY przykład na sobie, ze się da, jeśli się tylko chce, zamiast siedzieć i narzekać. Ty za to wyglądasz jakbyś pracy nie mógł znaleźć przez swoje na kolanie napisane cv ( bo na więcej wysiłku nikt nie zasługuje od ciebie i niech się cieszą, że w ogóle złożyłeś) i masz pretensje do wszystkich dookoła.

                          Więcej mi się nie chce z tobą gadać, bo i tak wiesz swoje, siedź i narzekaj mając honor, że lm nie napiszesz. Ja za to co miesiąc godny przelew, bez znajomości i z perspektywą na zmianę pracy na jeszcze lepszą.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                            17:58. Od kiedy ty taki/taka mądra jesteś? Pewnie jakieś kursy otępiające skończyłeś i wydaje ci się, że jesteś znawcą. Te listy motywacyjne, to idiotyzm kompletny, bo wiadomo, że motywacją do pracy są pieniądze zarobione na utrzymanie, a nie wymyślne ideologie. Ktoś może być świetnym informatykiem, ale gorzej mu idzie pisanie, to co już ma być zdyskwalifikowany? Czy akurat umiejętność lania wody jest w jakiejkolwiek pracy najważniejsza? No może w polityce, to tak. Co można wiedzieć o pracy w nowej firmie, aby lać o tym wodę?Weź się zastanów. Nawet na stanowiskach typu księgowa, praca w każdej firmie wygląda inaczej, jest inaczej zorganizowana i czego innego dotyczy, to skąd ktoś ma wiedzieć jaką ma motywację, aby akurat w tej księgowości pracować, a nie w innej?Każda praca rozpoczyna się od okresu próbnego i wtedy cośkolwiek można powiedzieć o motywacji do pracy, czy jej braku, a nie widząc firmę spod bramy, czy drzwi wejściowych. Jak myślisz jaką może mieć motywację do pracy ślusarz, tokarz, czy nawet kierowca oprócz zarobienia na utrzymanie rodziny? Naczytałeś się bzdur, lub ktoś ci naopowiadał i wydaje ci się, że wszystkie rozumy pozjadałeś. Pracownik ma być fachowcem w swojej dziedzinie i solidnym pracownikiem i to już jest skarb dla firmy, a nie jego marzenia i oczekiwania, które najczęściej i tak są nie do zrealizowania, bo dotyczą głównie wysokości zarobków. Weź się zastanów, co ty za brednie piszesz?

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                            18:34 większych bzdur nie czytałem od twoich wypowiedzi. Jakbym miał takie podejście jak Ty, to pewnie dzisiaj nadal umorusany z uchwytem od spawarki w ręce bym za 2500 netto podstawy biegał i myślał, że do końca życia będę robił to, co mnie obrzydza, bo nic innego w Ostrowcu za lepsze pieniądze mnie nie czeka. List motywacyjny to odpowiednie przedstawienie swojej osoby, a nie lanie wody. Jak startuję na stanowisko programisty java to nie muszę lać wody, tylko napiszę o swoich projektach, frameworkach, ide, którego używam i ambicjach. To będzie lanie wody? a ktoś drugi da samo cv z lakonicznie napisaną javą w umiejętnościach - jak sądzisz kogo zaproszą na rozmowę, gdy będzie 10 takich jak ja i 10 walących cv od niechcenia? nawet nie próbujesz zrozumieć jak powinien wyglądać taki list, albo sprecyzowane cv do etatu, a próbujesz się mądrować. Rozumiem, że na stanowisko spawacza i informatyka wysyłasz takie samo cv, bo firmę it interesują twoje uprawnienia spawalnicze, a fabrykę twoje umiejętności programistyczne. Ja podpieram swoją wypowiedź doświadczeniem, a ty gdybasz. Szkoda słów na teoretyków, tak że napisz swoje przemyślenia, bez poparcia w rzeczywistości i dalej narzekaj. Ja już się tu nie udzielam, bo jeszcze mi frustracja i nieudaczność przejdzie.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Brak pracy w Ostrowcu… Już nie wiem, gdzie te CV rozwozić.

                            21:08. Nie ma takiego słowa "mądrować". Jeśli ktoś się tu "mądruje", to właśnie ty i niestety bez oczekiwanych efektów. Chyba sam nie rozumiesz, co to jest list motywacyjny, a starasz się przekonywać innych do swojego błędu. O zrealizowanych projektach, wiedzy i umiejętnościach pisze się w treści CV, a nie w liście motywacyjnym, który ma uzasadniać, dlaczego właśnie w firmie, do której aplikujesz, chciałbyś pracować. Znasz powiedzenie - uczył Marcin Marcina, a sam...... Dlatego nie "mądruj" się:))

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
    7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -