gdzie w sklepie daja 2tys?na poczatek
Gość_Ona Dziś, 07:37
co ty pierd..... gdzie w ostrowcu w sklepie mozna zarobic 2 tys na reke... chora baba
Najwidoczniej można. Sama za mniej też bym nie poszła. Jak będę szukać pracownika to dam Ci znać.
Ja powiem tak wśród naszych najbliższych znajomych a mamy ich sporo. Po pierwsze nie ma osoby która nie pracuje chyba że któraś na macierzyńskim ale potem wraca do pracy. I raczej nie ma osoby która zarabiałaby najniższa krajowa. W portfele nikomu nie zaglądam ale rozmawiamy też o takich rzeczach więc wiem. Każdy ma mieszkanie albo dom, prace, dzieci i jakoś nikt bardzo nie narzeka.
w sklepie dwa TYSIACE NA POCZATEK ludzie w jakim swiecie wy zyjecie .. a potem 3 i 4tys?
Dom, dzieci, dwa auta i co roku z rodzina lataja na wakacje na Teneryfe :)
Aha Ona, to takie hipotetyczne dywagacje były. Tylko po co? Żeby coś napisać?
Dziwię się że tak na kogoś naskakujecie że nie może zarobić więcej niż najniższa krajowa. Sama pracuje w jednej z sieci marketów jako zastępca kierownika i te 3tys jest realne. Nadmienię że pracuje od 7 lat. Dla mnie mimo wszystko to za tą pracę to nie są duże pieniądze. Ale dochodzi socjal, tzw 13 no i co najważniejsze fajni ludzie i tak naprawdę lubię swoją pracę.
No to faktycznie nie sa to duze pieniadze. 7 lat doswiadczenia zawodowego, zastepca kierownika i 3000 wynagrodzenia to biednie.
Właśnie, pracujesz od 7 lat, a większość wypowiadających się tutaj, a szczególnie jeden podjudzacz uważa, że każdemu należy się od wejścia do firmy nie wiem jaka pensja. Na wszystko w życiu trzeba zapracować, ale jak się komuś nie chce pracować, bo bez fatygi ma tyle samo z MOPSu i jeszcze ktoś go buntuje, to stąd mamy bezrobocie i brak pracowników do pracy, choć pozornie wszyscy rwą się pracować i ani ich powstrzymać. Taki cud socjologiczny w tym mieście.
Pierdy pierdy Johny. Jak masz jakies doswiadczenie zawodowe i wchodzisz do nowej firmy to od drzwi masz prawo domagac sie wiekszych pieniedzy niz najnizsza krajowa, stosownie do kwalifikacji. A nie pracujesz w firmie X za 2100 brutto 2 lata, idziesz do innej i tam masz znowu zaczac od 2100 bo "musisz sie wykazac i dac cos od siebie". Pensja ma isc w gore razem z dowiadczeniem i kwalifikacjami, a nie za kazdym razem zaczynasz od zera i konczysz w tym samym miejscu, tylko zmieniasz firme. 10-20% - tyle wiecej pracownik po roku-dwoch pracy ma prawo domagac sie w nowej firmie w stosunku do tego co zarabial.
No ja akurat straciłam pracę po 33 latach pracy i jedynie znalazłam i poszłam opiekować się starszą osobą konkretnie noce 12h i mi płacono 2 złote na godzinę.Moim zmienniczkom płacono i płacą 5 zł na godzinę w tym sprzątanie pranie itp.
A ty ile zarabiasz i gdzie? Pochwal się i czy ci tak co rok dają podwyżki? W sferze budżetowej w całej Polsce, ludzie przez kilkanaście lat nie dostali grosza podwyżki, a ty idziesz do pracodawcy i co rok "domagasz" się podwyżki i on natychmiast biegnie do bankomatu i wypłaca ci żywą gotówkę, całując w rękę z przeprosinami. Kolejny marzyciel, czy wichrzyciel? Każda firma ma swoją specyfikę i nawet ludzie z tytułami inżynierów czy magistrów muszą się jej nauczyć. Jeśli mają doświadczenie i wiedzę fachową, to tym łatwiej jest się im dostosować do nowych warunków, ale już taki inżynier, czy magister zaczynający pracę po studiach, musi się WSZYSTKIEGO uczyć od podstaw, bo teoria, a praktyka, to dwie różne rzeczy. Jeszcze gorzej jest, jeśli ktoś nie ma konkretnego zawodu, bo na rynku pracy jest wielu ludzi wykształconych i to oni mają pierwszeństwo w zatrudnieniu. Najlepiej, to nie zmieniać pracy, co 3 miesiące i nie narzekać, że nigdzie takiego "pracusia" nie szanują. Nie filozofuj "gościu", bo jesteś śmieszny. Pewnie siedzisz na zasiłku + parę 500 plusów i udajesz bohatera, albo jesteś rencistą lub emerytem i z nudów zajmujesz się szczuciem ludzi przeciw sobie, nie mając pojęcia o dzisiejszych realiach na rynku pracy. Nie masz ogródka? Zajmij się lepiej porządkami jesiennymi w tym ogródku i nie kompromituj się więcej na żadnym forum. Miłej pracy życzę.
Hej Johny, przy zmianie firmy dostalem 20% podwyzki uposazenia i zarabiam tyle ze jestem w drugim progu podatkowym. Policz sobie i nie cwaniakuj, bo pojecie o rynku pracy masz zadne. Co ludzi obchodzi budzetowka, ona sie kieruje swoimi prawami i odgornymi dyrektywami. Jak komus zle i narzeka ze za malo to droga wolna do innej firmy i walczyc o swoje, a nie ubolewac nad swoim ciezkim losem. Farmazony po forach pisac i szczekac na 500+ i inne bzdety to widac potrafisz.
Ha ha ha i na dodatek możesz w pracy pisać w internecie ile masz ochotę. Nic tylko gratulować tak wyrozumiałego pracodawcy. Chyba, że idziesz na 3 zmianę, to masz trochę jeszcze czasu do rozpoczęcia roboty:):)
Pierdy o nauczeniu specyfikacji w kazdej firmie bla bla bla. Idziesz gdzies nawet za najnizsza krajowa, pracujesz rok-dwa i przy zmianie pracy w nowej firmie masz zarabiac wiecej niz na poprzednim stanowisku - czego tu nie rozumiesz? Konczysz w firmie X z pensja 2500 brutto, idziesz to nowej i od drzwi mowisz ze chcesz 2800, a pozniej dostajesz podwyzke po pol roku czy roku, a jak nie - odchodzisz gdzie indziej. Ale Ty wmawiasz ludziom ze cale zycie maja pracowac za grosze i w kazdej firmie zaczynac od zera, od poziomu na ktorym skonczyli albo ponizej poziomu w ktorym skonczyli w poprzednim miejscu, bo sie przeciez musza WYKAZAC zeby dostac wiecej. I tym sposobem po 5 latach pracy z 2100 dobijaja do szalonych 3000. Tylko zapominasz ze pracownik z doswiadczeniem ktory przychodzi do firmy aportem wnosi juz cos wiecej niz tylko dwie rece do pracy i za to sie placi.
Gdzie Ty tu widzisz bezrobocie ? Jest odwrotnie, teraz Janusze biznesu lamentują bo nikt im nie chce przyjść do pracy za minimalną. Bardzo dobrze że jest jak jest. Socjal na takim minimalnym poziomie powinien być a jak ktoś pracuje to powinien zarabiać dużo więcej. W końcu zaczyna być normalnie. Nie każdy musi mieć pracowników jeśli go na to nie stać.
Ciężko znaleźć bo chcesz żeby ten ktoś pracował na zleceniu, z sobotami, niedzielami po 12 godzin. Prawda ? Dwa tysiące do ręki w takim wypadku to stanowczo za mało. Zaprzeczysz ? To stań sama za ladą swojego sklepu i popracuj tak przez miesiąc.