Z resztą poradzę sobie sam.
Na emigracji najgorzej trafić na Polaka. Nie dość, że nie pomoże, to poważnie zaszkodzi. A już Polak na stanowisku kierowniczym może zniszczyć życie.
swieta racja--najgorsze stworzenia--ukrainiec pomoze ukraincowi a polak nawet sie nie odezwie
Niekoniecznie na emigracji... W Ostrowcu, też kierownik / nieudacznik / może zniszczyć życie!
A ty rozumiem Chińczyk? :)
masz przykład z Ostrowca. Zatrudnij się u jednego z psełdopracodawców łostrowieckich, komuszków lub dorobkiewiczów to zobaczysz jak ci zniszczą życie. Dobra rada, uciekać z tego miasteczka i daj Boże nie trafić na polaczka.
Inaczej: Polak zagranicą, jeśli ci nie zaszkodził, to już ci pomógł.
"Dobra rada, uciekać z tego miasteczka i daj Boże nie trafić na polaczka." TO jest niemożliwe, są wszędzie! nawet w N.Zelandii i na kole podbiegunowym
W wątkach tak-tematycznych zazwyczaj zalatuje czosnkiem.
Prawdziwym patriotyzmem i wyssaną z mlekiem matki miłością do krajan
W Polsce aby coś zaczeło się zmieniać na lepsze najpierw musi wymrzeć pokolenie postkomunistyczne, które ciągle miesza i tu jest główny problem,działa tzw. układ zamknięty.Potrzebny jest dobry przywódca, który zrobi porządek w kraju od góry aż do dołu,obecni politycy wszelkiej maści to oszuści i złodzieje,zrujnowali przemysł i nikt za nic nie odpowiada.Ten system jaki panuje w Polsce po 1989 roku nie ma nic wspólnego z żadnym ustrojem kapitalistycznym jest to poprostu nic innego jak gospodarka rabunkowa, miejmy nadzieje że jak każdy system kiedyś padnie i oby jak najszybciej.Wyjście początkowe z tej sytuacji to w wyborach głosować na nowych ludzi,widzimy ciągle te same nazwiska od 24lat,trzeba im szybko podziękować bo w przeciwnym razie Polska z mamy europy zniknie jak już kiedyś miało miejsce na 123 lata.
popieram gościa 13:28, niestety Ci którzy chcieliby coś zmienić nie mogą się przebić ze swoimi ideami z powodu skromnych środków, natomiast ci którzy mieszają idą bez problemu ze swoim pijarem do głów Polaków.